reklama
mag349
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2008
- Postów
- 2 010
Nie nastawiajcie się na płeć, bo to może się źle skończyć. Koleżanka mamy, która jest położną opowiadała o kobiecie, która była święcie przekonana, że będzie dziewczynka, a urodził się chłopak i nie mogła go zaakceptować. Przykre, ale tojest życie. Ja na początku się nastawiłam na dziewczynkę, a okazało się, że będzie chłopak. Jestem szczęśliwa, bo ważne,żeby dzidzia była zdrowa, a nie jakiej jest płci. I w sumie rzeczy kupuje raczej uniwersalne, tak jakby się okazało, że lekarz się pomylił ;-);-);-)
Ja się nie nastawiam, i biorę poprawkę na możliwą pomyłkę lakarza.
Ale wiesz, inaczej jest, kiedy w ogóle masz powiedziane co nosisz pod serduszkiem, zawsze większa szansa, że się sprawdzi. A tak dziwnie trochę. 32 tydzień, a my pojęcia nie mamy I takie jakieś bezosobowe podejście, bo nie wiadomo jak mówić o Dzidziu.
moniazuber
=)
myślę, że takie przypadki to wyjątkiNie nastawiajcie się na płeć, bo to może się źle skończyć. Koleżanka mamy, która jest położną opowiadała o kobiecie, która była święcie przekonana, że będzie dziewczynka, a urodził się chłopak i nie mogła go zaakceptować. Przykre, ale tojest życie. Ja na początku się nastawiłam na dziewczynkę, a okazało się, że będzie chłopak. Jestem szczęśliwa, bo ważne,żeby dzidzia była zdrowa, a nie jakiej jest płci. I w sumie rzeczy kupuje raczej uniwersalne, tak jakby się okazało, że lekarz się pomylił ;-);-);-)
większość z nas bardziej przejmuje się zdrowiem maleństwa a płeć jest drugoplanowa
nawet jak się okaże po porodzie, że mamy "zmianę planów" to nie będzie to tragedia tylko niezły ubaw
a stawiać dziecku warunki miłości w temacie płci, to osobista tragedia dla tej matki i dziecka, a jak ono ma wpływ na swoją płeć? dziecko się kocha bezwarunkowo
ja się bardzo cieszę, że na usg widziałam pupcie naszej małej, bo już miałam dosyć mówić "ono", wolę po imieniu się zwracać do istotki w brzuszku
i chyba nie wytrzymałabym tak długo jak niektóre z Was w niewiedzy.....
no, ale sobie tam nie zajrzycie do brzucha
a szkoda, nie....? ;-)
Ja się nie nastawiam, i biorę poprawkę na możliwą pomyłkę lakarza.
Ale wiesz, inaczej jest, kiedy w ogóle masz powiedziane co nosisz pod serduszkiem, zawsze większa szansa, że się sprawdzi. A tak dziwnie trochę. 32 tydzień, a my pojęcia nie mamy I takie jakieś bezosobowe podejście, bo nie wiadomo jak mówić o Dzidziu.
popieram kochana, mam dość mówienia dzidizol, obcy, maluch
frotka 74
Fanka BB :)
My wciąż nie znamy płci maleństwa. Mamy synka prawie czterolatka Miłoszka.Dla bobaska imiona wciąż wymyślamy ,długo było Milenka lub Michałek. Ostatnio zdecydowaliśmy się na Malwinkę, a dla chłopca mój T wymyślił Kacper.Więc stanęło ,że dla synka imienia wciąż nie wybraliśmy...
Agniesiak85
Fanka BB :)
Słuchajcie my tez jeszcze płci nie znamy ale już tak rozmawiamy z M, że jak będzie chłopiec to chcemy go nazwac Tomasz Jan(po dziadku) No i mam pytanie. Czy Jan to inaczej Jaś? Bo na dziadka tak mówią :"Jasiu" ale nie wiem czy tu to samo..
Agniesiak ja uwazam ze Jan to Jas, wiem ze Jan to napewno nie Janusz, bo kiedys tak myslalam i jeden Janusz wyprowadzil mnie z bledu.
Księga imion - Dziecko w INTERIA.PL - ciąża i wychowanie dzieci, planowanie ciąży, forum dla rodziców
Księga imion - Dziecko w INTERIA.PL - ciąża i wychowanie dzieci, planowanie ciąży, forum dla rodziców
Molly_anna
Fanka BB :)
Jasiu to może być zdrobnienie zarówno od Jan jak i Janusz ;-)
A u nas będzie Jakub, chyba gdzieś już o tym pisałam :-)
A u nas będzie Jakub, chyba gdzieś już o tym pisałam :-)
reklama
AniaSkrzat1
Fanka BB :)
Jasiu to może być zdrobnienie zarówno od Jan jak i Janusz ;-)
A u nas będzie Jakub, chyba gdzieś już o tym pisałam :-)
U nas też Jakub jak byłam w 3 miesiącu ciązy i nie znaliśmy z mężem jeszcze płci dziecka to i tak mówiliśmy do niego Kubuś no i się sprawdziło:-)
Bardzo ładne imię wybrałaś
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 193
- Wyświetleń
- 20 tys
- Odpowiedzi
- 77
- Wyświetleń
- 14 tys
- Odpowiedzi
- 514
- Wyświetleń
- 57 tys
- Odpowiedzi
- 475
- Wyświetleń
- 49 tys
Podziel się: