reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona dla naszych dzieciaczków

U mnie też początkowo lekarka stwierdziła,że będzie chłopak, a teraz się okazuje, że ma być dziewczynka:tak: Wszystko kupuję różowe, a jak się urodzi chłopak to będzie chodził na różowo, a co!;-)
 
reklama
Nie nastawiajcie się na płeć, bo to może się źle skończyć. Koleżanka mamy, która jest położną opowiadała o kobiecie, która była święcie przekonana, że będzie dziewczynka, a urodził się chłopak i nie mogła go zaakceptować. Przykre, ale tojest życie. Ja na początku się nastawiłam na dziewczynkę, a okazało się, że będzie chłopak. Jestem szczęśliwa, bo ważne,żeby dzidzia była zdrowa, a nie jakiej jest płci. I w sumie rzeczy kupuje raczej uniwersalne, tak jakby się okazało, że lekarz się pomylił ;-);-);-)

Ja się nie nastawiam, i biorę poprawkę na możliwą pomyłkę lakarza.
Ale wiesz, inaczej jest, kiedy w ogóle masz powiedziane co nosisz pod serduszkiem, zawsze większa szansa, że się sprawdzi. A tak dziwnie trochę. 32 tydzień, a my pojęcia nie mamy :-D I takie jakieś bezosobowe podejście, bo nie wiadomo jak mówić o Dzidziu. :-D
 
Nie nastawiajcie się na płeć, bo to może się źle skończyć. Koleżanka mamy, która jest położną opowiadała o kobiecie, która była święcie przekonana, że będzie dziewczynka, a urodził się chłopak i nie mogła go zaakceptować. Przykre, ale tojest życie. Ja na początku się nastawiłam na dziewczynkę, a okazało się, że będzie chłopak. Jestem szczęśliwa, bo ważne,żeby dzidzia była zdrowa, a nie jakiej jest płci. I w sumie rzeczy kupuje raczej uniwersalne, tak jakby się okazało, że lekarz się pomylił ;-);-);-)
myślę, że takie przypadki to wyjątki :tak:
większość z nas bardziej przejmuje się zdrowiem maleństwa a płeć jest drugoplanowa
nawet jak się okaże po porodzie, że mamy "zmianę planów" to nie będzie to tragedia tylko niezły ubaw :-D:-D
a stawiać dziecku warunki miłości w temacie płci, to osobista tragedia dla tej matki i dziecka, a jak ono ma wpływ na swoją płeć? dziecko się kocha bezwarunkowo

ja się bardzo cieszę, że na usg widziałam pupcie naszej małej, bo już miałam dosyć mówić "ono", wolę po imieniu się zwracać do istotki w brzuszku
i chyba nie wytrzymałabym tak długo jak niektóre z Was w niewiedzy.....:-p
no, ale sobie tam nie zajrzycie do brzucha
a szkoda, nie....? ;-)
 
Ja się nie nastawiam, i biorę poprawkę na możliwą pomyłkę lakarza.
Ale wiesz, inaczej jest, kiedy w ogóle masz powiedziane co nosisz pod serduszkiem, zawsze większa szansa, że się sprawdzi. A tak dziwnie trochę. 32 tydzień, a my pojęcia nie mamy :-D I takie jakieś bezosobowe podejście, bo nie wiadomo jak mówić o Dzidziu. :-D


popieram kochana, mam dość mówienia dzidizol, obcy, maluch:-D:-D:-D
 
My wciąż nie znamy płci maleństwa. Mamy synka prawie czterolatka Miłoszka.Dla bobaska imiona wciąż wymyślamy ,długo było Milenka lub Michałek. Ostatnio zdecydowaliśmy się na Malwinkę, a dla chłopca mój T wymyślił Kacper.Więc stanęło ,że dla synka imienia wciąż nie wybraliśmy...
 
Słuchajcie my tez jeszcze płci nie znamy ale już tak rozmawiamy z M, że jak będzie chłopiec to chcemy go nazwac Tomasz Jan(po dziadku) No i mam pytanie. Czy Jan to inaczej Jaś? Bo na dziadka tak mówią :"Jasiu" ale nie wiem czy tu to samo..
 
reklama
Do góry