napewno dojdziecie do porozumieniaGdyby miała być córcia, był pomysł z Alicją..
Będzie chłopiec.. I nie sądzę, żeby mąż stwierdził, tuląc dziecię w ramionach" to mój syn Jeremi".. Prędzej zrobi mi niespodziankę i zarejestruje małego w urzędzie inaczej. Wtedy zacznie się otwarta wojna. Na negocjacje pokojowe były 4 miesiące.. Zmarnowane..
Pozdrawiam!