dobry wieczor,
och, ale napisalyscie
ja dzis pol dnia w lozku, bo mnie cos rano chwycilo nie bardzo i musialam do pracy zadzwonic, ze nie przyjde
dziewczyny wszystkie, sliczne dzieci macie, Boze, jakie to male, niewinne i kochane! ja tez swoje uwielbiam
AOla, ja tez bylam dumna, jak Marys przyniosla vetersdiploma (dyplom sznurowania) ze szkoly
ale te dzieci szybko rosna!
bylam dzis z Tosia u dentysty, dzieciecego, bo u zwyklej dentystki nie pozwalala sobie nic zrobic i mowie Wam, rewelacja! po prostu szok, TOsia zachwycona
Babka swietne podejscie, Tosia dostala okulary przeciwsloneczne z Hello Kitty, zeby jej lampa nie razila nad fotelem, hihi, a do domu lusterko takie dentystyczne. pol popoludnia przegladala sobie zeby w lusterku, uprzednio ubrawszy sie oczywiscie w stroj pielegniarki
tak, ja to hartowanie dzieci tutaj to tez na poczatku przezylam, ale teraz stwierdzam, ze to fajny pomysl
a dzieci wcale nie wygladaja na nieszczesliwe
z ta cebula (ktos wspomnial), to ja tez tak robie, przekrajam cebule na 3-4 czesci, na talerzyk i wkladam pod lozko malych, jak sa przeziebione. oczywiscie aromaty cebulowe w calym domu, ale polecam! dziala cuda.
ktos pisal o karpiu, ja wiem, ze od holenderskiego dostawcy trudno dostac, ale w kazdym polskim sklepie sprzedaja, ja sie zaopatrze wlasnie u polaka. podobno ma miec dostawe juz od 15 grudnia
milego wieczorku dla wszystkich!