Dzien dobry...
O Twiggless widzę,że mały sie dobrze rozwija...
Mój łobuz 4 mies.temu to mnie do zawału serca doprowadził...
Mieszkaliśmy na tamtym mieszkaniu i byla tam taki stryszek do którego sie wchodziło po drabice 2metrowej...Spała tam moja siostra przez wakacje..
Mankanent był taki że za każdym razem trzeba było tą drabinke wrzucać na góre...
Ale kiedyś siostra poszła spać i nie wciągnęła tej nieszczęsnej drabiny...
Mały rano obudził sie pierwszy po cichutku wyszedł z łóżeczka/nie było 2 szczebli/ wlazł na drabinke i poszedł do góry.Siadl tam i obudził ciocie...
Po chwili ja sie zerwałam,szukam go a jego nidzie nie ma.
Drzwi zamkniete,okna też - jeden pokój a jego brak!
Jak zobaczylam go na gorze to o mało nie zemdlałam!!!!
Za to na tym mieszkaniu potrfi otwierać okna..a mieszkamy na pietrze.
Na szczęście kupiliśmy blokady i odpukac jeszcze ich nie rozbroił...
A teraz śnadanko...
O Twiggless widzę,że mały sie dobrze rozwija...
Mój łobuz 4 mies.temu to mnie do zawału serca doprowadził...
Mieszkaliśmy na tamtym mieszkaniu i byla tam taki stryszek do którego sie wchodziło po drabice 2metrowej...Spała tam moja siostra przez wakacje..
Mankanent był taki że za każdym razem trzeba było tą drabinke wrzucać na góre...
Ale kiedyś siostra poszła spać i nie wciągnęła tej nieszczęsnej drabiny...
Mały rano obudził sie pierwszy po cichutku wyszedł z łóżeczka/nie było 2 szczebli/ wlazł na drabinke i poszedł do góry.Siadl tam i obudził ciocie...
Po chwili ja sie zerwałam,szukam go a jego nidzie nie ma.
Drzwi zamkniete,okna też - jeden pokój a jego brak!
Jak zobaczylam go na gorze to o mało nie zemdlałam!!!!
Za to na tym mieszkaniu potrfi otwierać okna..a mieszkamy na pietrze.
Na szczęście kupiliśmy blokady i odpukac jeszcze ich nie rozbroił...
A teraz śnadanko...