reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

czesc dziewczyny!!!

u mnie nocka nie za ciekawa Sebastian budził sie co godzina a ja jak chodze jak naćpana ;-)właśnie piję sobie kawkę i czytam was ;-) a moj mały brzdac bawi się na podłodze :-)
aniu modlitwa ekstra !!!:-D:-D:-D

pauka ale z was fajna rodzinka :-)

ja też jeszcze nigdy nie leciałam samolotem, my zawsze jezdzimy samochodem ponieważ w samolocie jest ograniczenie bagażu a my z PL zawsze przywozimy miesa i różnych pierdół :rofl2:

dziewczyny jak w robicie racuchy?:confused:
ja dziś robię pomidorówkę i kurczaka piekę z ziemniaczkami i do tego suróweczka:-) pozdrawiam:-):-):-)
 
reklama
:-)Dzień dobry:-);-):-)

Aniu ale się wczoraj uśmiałam z tej modlitwy super :-D:-D:-D
My też jedziemy do Polski 23 września i już się doczekać nie mogę też myślałam żeby samolotem lecieć z dzieckiem ale do Łodzi nie ma żadnego połączenia chodzi mi o te tańsze linie i musimy jechać samochodem trochę mój mały się wymęczy bo w środę będziemy u nas a potem w piątek jedziemy na Mazury na wesele do brata mojego A :-):-)planuje się wytańczyć za wszystkie czasy już tak dawno nie błam na weselu że :szok:
Umnie dziś na obiad gołąbki to za wczoraj bo wczoraj się nie wyśiiliłam były frytki i schabowy z zamrażarki:-)ale na racuszki też mi ślinka cieknie mniam:-D:-D
Sencilla przykro mi z powodu odwołanego lotu i oczywiście z powodu wyjazdu mamy trzymaj się kobietko;-)
Puka_22 fajną masz rodzinkę dzieciaczki urocze:-)

Ja wczoraj zaszalałam na zakupkach ale mały oprócz bucików ma calą masę ubranek z czego jestem bardzo zadowolona:-)
a teraz mykam na kawkę korzystając z okazji że Dawcio się ładnie bawi ;-)
do potem
 
Hej...

My tak generalnie rzecz biorąc ZAWSZE jeździmy do Polski autem, bo między naszymi rodzinami jest ponad 400km.:szok::laugh2:
A że odwiedzamy ich co najwyżej dwa razy w roku - to sobie tak kursujemy między Andrychowem a Głogowem...
A drugi powód jest taki,że bagaże i te zakupy z Polski zawsze targamy...:-D
Też nigdy nie leciałam ale zawsze kiedyś musi być ten pierwszy raz!:nerd:
Agnes wytańcz się na tym weselu za wszystkie czasy!:rofl2:
Niunia ale ci dobrze z tą mamą,zazdroszczę....:sorry2:
My to zwykle gotujemy na "dwa obiady" - jeden jem ja z dziećmi ok 12.00 jak jestem w domu a drugi robie dla siebie i męża na 20.00
Pierwszy jest typowo pod dzieci a drugi typowo dla faceta!:rofl2::-D
Pije właśnie kawkę, bo maluchy zajęly się sobą!

Narazie..
 
Witam dziewuszki!
Tylko na chwilkę weszłam, żeby się przywitac, bo zaraz muszę ogarnąć domek i jedziemy na zakupy....:-)

Dzisiaj na obiadek robię zapiekankę z ziemniaków...:tak::tak::-)

Olgunia przepis na racuszki: 1/2 l mleka, łyżka sody, 1/2 kg mąki, 2-3 jabłka(można zetrzeć na tarce , ale ja wolę większe kawałki, dlatego kroję w plasterki). Wymieszać i smazyć. Smacznego!!!!!:-D:-D:-D

Do później!:-p
 
Przepis bardzo podobny do mojego.:-D
Tyle że ja środek z jabłka wydrąże i kroje wielkie koła z dziurką,nalewam ciasto na patelnie i na nie kłade taki plasterek z jabłka!
Pycha!Smacznego wszystkim którzy zdecydowali sie dziś na racuszki!:tak:
 
czesc dziewczyny, wrocilismy przedwczoraj do holandii po 3 tygodniowym byczeniu sie w polsce:rofl2: ale za tydzien znow musimy jechac na weekend bo M ma cos pilnego do zalatwienia w banku:wściekła/y: Zosia mi sie cos przeziebiła i ma katarek:-( a za nic w swiecie nie chce dac sobie tych smarkow wyciągnąc:sorry2:
 
Witanko :)

Ja niedawno wróciłam z lekcji i ululałam małego, wiec moge się z Wami kawy napić:-)

Pauka fajniutka z Was rodzinka :tak:

Aneta, super ze Nikusiowi tak bardzo podoba się w szkole :-). Co tam sie u Ciebie dzieje, że piszesz ,że coraz gorzej?

Natka, Agnes witam w wiatrakowie :-)
 
Zosia mi sie cos przeziebiła i ma katarek:-( a za nic w swiecie nie chce dac sobie tych smarkow wyciągnąc:sorry2:

to chyba jakis wirus panuje:baffled: wiki tez nienawidzi jak jej czyszcze nosek..

juz ostatecznie w niedziele idziemy posprzatać do naszego nowego mieszkanka, a na następną niedziele jak mój P i tata będą mieć wolne to się wyprowadzimy:-) teraz się cieszę bo będziemy mieć ogródek:-) tutaj mamy dwa balkony ale zwsze lepiej mieć swój kawałek zieleni:tak:
mam nadzieje że internet tam będę od razu miała:-D

chyba dzisiaj mame namówie na jakies racuszki albo nalesniki bo mi smaka robicie:tak:
 
reklama
Ja już wróciłam od dentystki z Kariną...o dziwo pomimo początkowych protestów znów udało nam się coś tam zdziałać...:-D
Jeśli mowa o wirusie to ja sama się połozyłam na dwa dni,na szczęście dzieci się nie pozarażały!:baffled:
Ja do czyszczenia noska używam wody fizjologicznej w sprayu i powiem szczerze moi to się czyba juz przywyczaili i nie protestuja za ostro!:-D:tak:
Beaty a ty gdzie na lekcje chodzisz - zdradź tu szybko co i jak...
Ja też się zabieram za to jak sójka za morze:zawstydzona/y:...choć ostatnio wgtałam sobie na ipod'a lekcje z holenderskim.Na razie słucham...:sorry2:
Witam kobitki znów w Holandii a jaka pogoda w Polandii?Słyszałam,że cieplutko...
Biore się za te racuchy...:laugh2:
 
Do góry