Iskierka71
Fanka BB :)
Ależ ty sobie możesz chcieć, prosze bardzo. Możesz zapisac swoje dziecko do najlepszej szkoły w twojej okolicy, a po lekcjach zapewnić mu zajęcia dodatkowe aż do godziny 22.00 - twoje dziecko twoja sprawa. Tylko nie zdziw się ze za 15 lat twoje dorosłe już dziecko bedzie miało pretensje że zabrałaś mu dzieciństwo. Rozumiem twoje ambicje, ale TWOJE dziecko to też CZŁOWIEK, który może miec inne zdanie niż ty i chciec czegoś innego niż ty. Pomysl o tym...Iskierka a ja chce by moje dziecko umialo pare jezykow. W domu juz ma zalatwiony polski, holenderski i angielski, ale chce by umiala jeszcze niemiecki, francuski i hiszpanski, to zle??? Nie chce by moje dziecko bylo jakims tlukiem i gdy pojedzie byle gdzie na wakacje sie nie dogada
Myślę, że doskonale pasuje tu piosenka TURBO: Turbo - Dorosłe Dzieci (Oficjalny Videoclip) - YouTube
Wiesz, może cie to zdziwi, ale ja osobiście wolę pracowac tu za 1200 ziż w PL za 1000 i nie uważam, żebym byla jakos specjalnie upokorzona taką pracą czy płacą. Nie uważam też że ja czy mój mąż jesteśmy wyzyskiwani przez aktualnych pracodawców. Obecnie jest kryzys i 90% uitzendbureau nie daje ludziom fase C, bo nie jest w stanie zapewnić im pracy na czas nieokreśliny. Nie dotyczy to tylko nas, Polaków ale wszystkich. Nie mieszkam w Holandii od wczoraj, mam już pewne doświadczenie na tym polu i wiem gdzie mogę się wykłucać, a gdzie nie, znam swoje prawa i przepisy CAOjak ciezko jez jezyka w swiecie, bo z tego co pisalas to po angielsku mowisz troche, a po holendersku jeszcze mniej, i z praca nie masz kolorowo. Ja nie chce by moja corka kiedys musiala stac przy maszynie czy pracowac na holenderskiej szklarni :-) tylko zeby mogla godnie zyc i zarabiac godne pieniadze, a nie 1200e.. co to jest? najnizsza pensja krajowa, to cos jak w polsce 1000zl, pooplaca sie rachunki, kupi jedzenie, troche ciuchow, raz w roku na wakacje. Mowisz ze Twoj maz nie dostanie fazy C, a ma faze B. Jak slysze jak pracodawcy wyzyskuja Polakow i innych cudzoziemcow, no to nuz mi sie w kieszeni otwiera! Ja jestem adwokatem i znam baaaaardzo duzo przypadkow kiedy Polacy do mnie przychodzili z prosba o pomoc, i w wielu sprawach wygralismy, bo takie cos jesst kary godne! Macie dzieci, dom na utrzymaniu, walczcie o to co wam sie nalezy, a nie po lebkach chyba kazdy ma prawo zyc godnie, i niewazne czy Polak czy Holender, czy Anglik, kazdy moze miec tutaj faze C!
Nana, dziękuję. Mąż ma kurs operatora wózków widłowych który zrobil dzieki uprzejmości firmy w której jeszcze pracuje. poza tym od roku chodzi na kurs holenderskiego, który zorganizowalo biuro pracy przez ktore jeszcze pracuje - czy to jest wyzysk????ISKIERKO trzeba byc dobrej mysli no i tak jak AYNI pisze moze jakis kurs twoj maz by zrobil.Ja tez szukam pracy poki co jestem na etapie "zadzwonimy do pani "
Dziekuję, wierze że pomogłaś wielu. Ja jednak swoje sprawy umiem załatwić sama - bez urazyDziewczyny nie poddawajcie sie!!!! W razie czego sluze pomoca
A ja mialam sytuację, że to nie "kolorowi" czy "innowiercy" dokuczali moim dzieciom tylko mały wredny piegowaty polski chłopczyk - i co wy na to???Ja jestem za wielokulturowymi szkołami. Jeśli coś będzie nie halo w danej placówce, to dziecko przeniosę do innej. Nie chcę, żeby segregowała ludzi na lepszych i gorszych, bo ci są biali a tamci to "ciapate". Ją też mogą uważać za gorszą, bo nie ma rodziców Holendrów, tylko "tych pijusów i kradziei, Polaków" .
ja cię nie chcę straszyć, ale moja córka taką "operację" przechodziła już dwukrotnie i dziś znow byla z paluchem u lekarza. na szczęscie teraz poszła na tyle wczesnie, ż elakarz narazie kazał moczyć i smarować maścią z antybiotykiemDostałam znieczulenie. Nie czułam połowy stopy. Wyciął mi całkiem sporo tego paznokcia i pokazał hahahaa. Do teraz mam jeszcze odrętwiałą stopę. Mam nadzieję, że nie będzie bardzo bolało, jak puści.
Dokładnie o tym mówię.Zycze tylko wszystkim dzieciom, aby znalazly chwile wolnego na zabawe klockami wsrod tych wszystkich zajec.
Ja też....Nie wiem jak inni, ale ja bym sie moze 3 razy zastanowila co mam napisac komus, kto jest w nieciekawej sytuacji zyciowej i w nie najlepszym samopoczuciu zamiast po prostu komus dowalic, tam gdzie najbardziej boli. (nie mam tu na mysli siebie, bo ja to juz sie chyba uodpornilam na wszelkie zlosliwosci)
Tak jak piszecie dziewczyny - nie pieniądze decydują o naszej godności