reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

beauty dzięki za link...
my byliśmy w niedziele w rotterdamie w zoo,no i nawet fajnie było.. troche inaczej sobie to wyobrażałam.... ale było ok. Zosia zadowolona,chociaż nieświadomie... ząbki jej idą,ma 2, ja czuje jednego ,ale M czuje dwa,wiec sie kłócić nie bede.
co do powrotu do polski to chcialabym wrócić tam i żeby M zarabiał tak jak tutaj-byłoby super:-p
w piątek jade do domu(czytaj; polska) na 3,5 tygodnia. hurrrrrrrrrra!!!!!!!!!!
 
reklama
Natka zabierz mnie ze sobą na te 3.5 tygodznia, please!:sorry2::tak::-):-D
A tak poważnie to dowiedziałam się że we wrześniu polecę do Polski, bo muszę się stawic u notariusz w sprawie... ziemi!:tak::-D
Babcia obdarowała nas działką pod laskiem... i ktoś z nas musi tam podpisać papiery!;-)
Jutro rezerwuję bilet, polece z Ernim chyba! bo on i tak za darmo ma podobno.
Karcia zostanie z tatusiem...Jutro sie okaże...:blink:
Uciekamy do kąpieli...
Śpijcie dobrze kobitki...
 
bry wieczór

podczytuje regularnie ale jakos nie mam weny na pisanie...
ale ostani watek tesknoty jakos mnie skłonił do skrobniecia kilku zdań

szczerze przyznam sie że mi na poczatku w Holandii wogole ale to wogle sie nie podobało. przyjechałam do pracy na kilka m-cy i potem planowalm wrocic do PL na dłuzej... potoczylo sie inaczej... zwiazek na odległosc nie wypalił wiec nie mialam ochoty wracać, zostałam... po kilku miesiacach poznałam mojego męza... po kilku latach wzieliśmy ślub teraz mamy synka, wspolne zycie, wspolne plany, nowych znajomych... nie planuję juz zadnych powrotów, w zasadzie nie mam do czego...
na poczatku cholenie brakowało mi rodziny, kolezanek w zasadzie wszystkiego ale z biegem czasu poznalam kilkach fajnych bezinteresownych dziewczyn, z ktorymi czesto sie spotykam a nasze dzieciakczki - w podobnym wieku co Antoś swietnie razem sie bawią... zawsze jest coś za coś - juz sie z tym pogodziłam...

wczesniej ktoras z Was pisała forumowym spotkaniu, jestem chętna Was poznac o ile Wy macie na to ochotę... moze akurat zaproponujecie dobry czas i miejsce i uda mi sie dołączyc...

pozdrawiam z Polandii

ps. a wracjaąc do tesknoty to zaczynam tesknic moze nie tyle co za samą Holandią co za moją drugą półowką, własnym domkiem itd...
 
huje awond! (sorry)
mam dzis podly nastroj, bo sie poklocilismy z malzem. Kurde, caly dzien bylam jak skowronek, a 5 min po jego powrocie mialam go ochote wywalic za drzwi. Rzadko nam sie zdarzaja sprzeczki, wiec tym bardziej mnie to nasrywa (po raz drugi sorry). :wściekła/y:
Ania, my lecimy do polski 24 wrzesnia z amsterdamu do krakowa, moze tez wtedy polecisz? :tak:
Twigless, co do spotkanka, to ja proponowalam u mnie, ale duzo dziewczyn ma do mnie daleko... :no: A TY gdzie mieszkasz w NL?
buziaki na dobranocke.
 
Twiggless!
W takim przypadku jak ty jak sie ma męża stąd jakoś inaczej...dla mnie przynajmniej!:sorry2:
Ale masz rację, z tym że coś za coś....Rozmawiałam z kolezanką co też ma mąża holendra i też miała takie odczucia jak ja...;-)
Tu też można zbudować takie życie jak tam a może jeszcze z lepszymi perspektywami...:-D
Nastawiam się optymistycznie do każdego dnia...choć czasami mi to nie wychodzi :zawstydzona/y:- nie poddaję się. Mam juz parę znajomych, zaprzyjaźnioną holenderkę i oczywiście!!! Was...
Damy radę...
Sencilla nie martw się, jutro będzie znowu dzień...Głowa do góry!:-)
Ja muszę wylecieć 19-go i lecę do Katowic z Eindhoven...Ale pomyślę o tobie w ten dzień...do Krakowa mam 60 km a ty potem gdzie się udajesz?:cool2:
Dobranoc wszystkim...
 
hey dziewczynki, ;-)

to moze ja rowniez cosik dorzuce na temat powrotow... jezeli chodzi o mnie to ja rowniez nie planuje powrotu do Polski... mozliwe, ze w przyszlosci przeprowadzimy sie do innego kraju, ale to nie bedzie Polska... moj maz jest Holendrem, wiec nie mysle, zeby chcial tam na stale zamieszkac, a po drugie mnie rowniez tam tak bardzo juz nie "ciagnie"... oczywiscie tesknota za bliska rodzina i przyjaciolmi jest i zawsze pozostanie... ale tak samo jak pisala twiggles, mamy tutaj juz wlasne zycie, wlasna rodzinke, znajomych...
dziewczyny, ja rowniez chetnie bym sie z Wami spotkala... :tak: co prawda tez mieszkam dosyc daleko, bo w prowincji Groningen... ale moze da sie cos wymyslic... :confused:
natka, zycze Ci milego pobytu w Polsce...

dobrej nocki...
 

Załączniki

  • 001.jpg
    001.jpg
    610,4 KB · Wyświetleń: 31
  • 011.jpg
    011.jpg
    15,2 KB · Wyświetleń: 31
Hej kobitki kochane!

Magdalena ja mieszkam pod Wadowicami, w małej miejscowości Inwałd co się zwie :-D!
Koło nas jest jeszcze Andrychów z większych miasteczek...;-)

My jak zwykle już pełną parą po domu, znowu do pracy sie wybieramy...
Karcia jak suseł jeszcze śpi, a mały rozwija zdolności manualne :-D;-)!
Nie mogę z nim czasami - zamontowaliśmy barierkę na schody,i co?!
Wykorzystuję ją,żeby otworzyć drzwi do łazieni...zamyka toaletę, wchodzi na nią i puszcza wode w zlewie...
Powinnam się cieszyć bo sam umie umyć rączki...pomimo to :wściekła/y:..:angry::baffled:.
Nie powiem ile razy dziennie jestem w łazience...:-D:-)

Pozdrawiam
 
reklama
cześć.
aniaheaven- dzieci chyba do drugiego roku życia mają lot za darmo i bedziesz musiala małego trzymac na kolanach...
magdalena-ty masz tu chociaz jakieś znajome i kolezanki,bo podejrzewam ze mając męża holendra mówisz po holendersku a ja ani słowa nie umiem wydukać:baffled::tak:i jak tu kogoś poznać i nie być cały dzień samej??
 
Do góry