Wrobelku,
najlepiej, jak sie udasz do swojego huisarts (lekarza domowego, czy rodzinnego, jak zwal tak zwal) i on Ci da namiary na najblizsza polozna. A jak nie, to poszukaj w necie albo w ksiazce telefonicznej najblizsze centrum z poloznymi (verloskundige sie taka pani nazywa). I od tej pory jak po masle Wam pojdzie
Aniu, ja wczoraj mialam imieninki, tzn. obchodzilam wczoraj, bo imieninki mialam przedwczoraj.
Maz mi zrobil niespodzianke, i jako ze sa teraz u nas jego rodzice, to dal im na "przechowanie" dzieciaki, a mnie zabral do centrum Hoorn na romantyczny wieczorek.. Ach, jak bylo cudnie.. Spacerek wzdluz wybrzeza, jachty, kawiarenki, nareszcie do ludzi wyszlam, haha. No a pozniej rownie romantyczna kolacja... <rozmarzona buzka>
Niestety jego rodzice juz pojutrze wyjezdzaja i juz na 5 min nawet nie bedziemy mieli z kim zostawic maluchow.. Taki zywot mlodych rodzicow na obczyznie
Ania, wiem ze daleko mieszkasz, ale by bylo super, jakbyscie nas odwiedzili! Jesli macie czas i ochote, to nawet na noc mozecie zostac, no problem
Bo daleko od Ciebie, to fakt...