reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

tak kontrakt dotyczy pracy. Pracuję w restauracji (przygotowuję śniadania) Chwilowo mieszkam w hotelu (wcześniej mieszkaliśmy w capingu, ale kobitka wyrzucila nas na lato bo "ona chce zarobić" chociaz na nas zarabia cala pozostala czesc roku) Teraz dzieki pomocy szefa znalezlismy mieszkanie do wynajecia, ale mozemy sie tam wprowadzic dopiero 1 wrzesnia i mieszkac do konca lutego (mamy kontrakt, ale nie mamy meldunku, a facet jest gdzies w azji). Nie wiem czy powinnam przyznać się szefowi, bo tak się składa, że jest wobec mnie naprawde wporzadku (traktuje mnie na rowni z innymi pracownikami, pomaga nam we wszystkich możliwych aspektach), z tym że obiecał mi kontrakt na stałe jeśli pójdę do szkoły , ale powiedział, że jak zajdę w ciążę to już nie mam na co liczyć.
 
reklama
Dzięki, za gratulacje, chociaż sama nie wiem czy się cieszyć, czy płakać. Nic nie mogę zapewnić temu dziecku. Mam straszne humory i baaaaaaaaardzo się boję. Wiem tylko, że trzeba być dobrej myśli.
Buziaki dla was ode mnie i mojego ukochanego (Słonika)
 
:-DAAAAAAAAAAA i ubezpieczenie (taka jestem w tej ciąży zakręcona), jeśli chodzi o ubezpieczenie to niestety, ale mam tyko w Commercial Union (taki do pracy, obejmuje pilną opiekę zdrowotną i wypadki no i tak optymistycznie transport zwłok do Polski:szok:) , ale dzwoniłam do nich i ciąży raczej to nie obejmuje (najwyżej poród, ale nie przedwczesny)
 
Wrobelku, pomimo Twej sytuacji, bardzo bardzo Ci gratuluje!!
Zobaczysz, wszystko sie ulozy. Ja tez mialam nie za wesola sytuacje, jak bylam z druga corcia w ciazy. W osmym miesiacu jeszcze nie mielismy mieszkania, a jak juz bylo to wprowadzilismy sie doslownie do pustych scian. I wszystko zdazylismy zrobic.. :tak:
A w ktorym tygodniu jestes?
Na wszystkie Twoje watpliwosci i pytania chetnie odpowiemy.. Wiec pytaj! :confused::tak:
 
Wróbelku....:-D

Powinniście porozmawiać z tym gościem, co wam pomaga.
I powiedzieć jak wyglada sytuacja...:tak:
A nóż coś znajdzie - ciasne, ale własne!:-) Musisz miec zameldowanie do ubezpieczenia...:tak:
Reszta to już formalność...
I nie martw się - wszystko będzie dobrze!:-D
Pozdrawiam...
 
Acha!
Ja tez mieszkałam w ciąży z Kariną do ósmego miesiąca na campingu ....:-D
Same miłe wspomnienia...
Sencilla jak przeżyłaś dzisiejszy dzień?
A gdzie podziała się reszta?:-)
Dziewczyny pojechały do Polski ale nie wszystkie,co?:confused:
Buziaki

Acha!
Koleżanka miała cesarke, chłopczyk 4100g...:-D:-D:-D
Taka szczęśliwa - w końcu przestała się męczyć....
 
Jak macie kontrakt to sami się zameldujcie...:tak:
On już nic nie musi podpisywać...
Korzystajcie z czasu i załatwiajcie ubezpieczenie jak macie kontrakt...:tak::-)
Buźka...
 
A to mieszkanie co wynajmiemy na pol roku, mamy kontrakt. Czy ten co nam wynajmuje też musi cos podpisać??????? Bo z Azji to go nie ściągnę kurczę, ale chyba na kontrakcie jego 3 podpisy wystarczą co????????????? A ten co nam pomaga to on nam to mieszkanie załatwił, ale to moj szef. Jak mu powiem to od listopada zostanę bez pracy a ciężarnej Polki bez niderlandzkiego nikt nie ztrudni i co zrobie bez dochodów?????? Jak to tu wyglada??????
 
aha no dzięki wielkie kochene jestescie nie wiem co bez was bym zrobila ja tu dzisiaj wylalam drugie morze północne
Buziaki
 
reklama
Do góry