Gosia no to niezly kociol
u nas na szczescie wszystko poszlo zgodnie z planem, teraz czekam na akt chrztu, ale to zglosze sie po niego po wakacjach.
Astrid na witaminie k napisane jest t/m 12 w, takze nie mozna podawac dluzej. Mi tez zostala polowa buteleczki, oddalam kolezance ktora jest teraz w ciazy, mimo ze data waznosci jest do 2014 roku ( i kto wie moze zas bede mama w tym czasie hehehehehhehe), to nie kosztuje to az tyle pieniedzy zebym to musiala trzymac. a jak Ty nie masz komu oddac, to idz do pierwszej lepszej apteki i powiedz ze zostalo Ci tyle witamny k i chcesz ja oddac, oni juz beda wiedzieli co z tym zrobic
nana widze ze tutaj o tych bioderkach napisalas, dobrze ze Tymkowi nic nie jest powaznego z bioderkami (nie ma dysplazji), a jak robili mu zdjecie to na narzady plciowe zalozyli taka oslonke zeby ich nie przeswietlic? bo bez tego nie mozna wykonywac zdjec, jest to szkodliwe promieniowanie. Moja kolezanka nawet nie wiedziala i zdjecie dziecku zrobili bez tej oslonki
ja bym sie wtedy nie zgodzila na takie badanie
mam nadzieje, ze Tymek mial taka oslonke. Ja zawsze jak osobiscie szlam na zdjecia to zawsze dostawalam cos zeby pozakrywali przed promieniami x moje jajniki. Powiedz jak bylo u Tymka????
Ja dzis bylam na rozmowie o prace, i bede teraz od wrzesnia pracowala o 4h tygodniowo wiecej. 10 godzin na tydzien, dla mnie to masakra, tymbardziej ze cala ciaze i 3 miesiace po sie lenilam
dobrze ze chociaz wstawac wczas nie musze
no i na kazdej rozmowie o prace mowia ze moj nl jest miodzio i ze mysleli ze ja dluzej w nl niz 4 lata
wybralam sobie najlepsza propozycje, najblizej domu i najlepiej platna, ciekawe czy pozwola mi ja wykonywac w domu jak sie przeprowadze do zuid limburg
ale narazie sie nie pytam i nic nie wspominam ze przeprowadzka blizej jak dalej, pewnego dnia ich zaskocze hahahaha