reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Iskierka a oni to na chrzciny przyjezdzaja czy tak ci pomóc ?
Generalnie zapraszaliśmy ich na chrzciny - moich rodziców i tesciów, do tego mojego brata i kuzynkę jak chrzestnych - NIKOGO więcej z racji braku miejsca w domu no i nie ukrywam kasy...
Później prosiliśmy teściową by przyjechala wczesniej - SAMA lub TYLKO Z TEŚCIEM żeby mi/nam pomóc przed i po porodzie.
I naprawde tego żaluję bo ona nie ma zamiaru przyjeżdzac sama. Ona MUSI przyjechac z tesciem no i z chlopcami
Mam nerwa, doła i ogólnie ochote na wielka awanturę....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
OMG Iskierka, ja myslalam ze to tylko tesciowa + ewentualnie dzieci, a tu jeszcze tesc chce dolaczyc ? nie dziwie Ci sie , ze tak sie czujesz, to faktycznie brzmi jak jakis zly sen , z ktorego nie mozna sie obudzic. Szczerze zycze im dlugich kolejek w oczekiwaniu na paszporty , oby nie dostali i przynajmniej problem z glowy.

Do mnie brat przyjezdza (11 lat) na 2 tygodnie wakacji w lipcu i sama sie zastanawiam czy mu sie nie bedzie tutaj nudzic i czy z nim wytrzymam, mam nadzieje, ze jakos bedzie :D oby tylko pogoda dopisywala.

a co do naszego dramatu, to sie okaze. Moze slubu nie bedzie we wrzesniu, bo dzis rozmawialam z drugim bratem i on jest w ogole przeciwny aby tak w pospiechu wszystko na ostatnia chwile , wiec moze sie mloda jeszcze rozmysli , a jesli nie , to chocby nam slali pieniedze na bilet, to nie przylece ani ja ani M i tyle.

dzis czytalam na wrzesniowkach 2012 juz jedna sie rozpakowala
:baffled:
 
jejciu, ale on ma geste wloski :) mam nadzieje, ze Tomek tez tak bedzie mial, bo ja nie lubie lysych dzieci heheh :D
tzn nie podobaja mi sie, o. bo dzieci ogolnie to wszystkie lubie :tak:

On juz ma geste wlosy ale prawdziwa czupryne ma Erni - jego maszynka obciac to dla mojego M horror...:-D a maly zapowiada sie podobnie wiec... nic tylko wlosy im zapuscic hihi..:-p:-):-p
Tytul ksiezki juz brzmi iteresujaco - pewnie jak sie dorwe to tez mnie wciagnie...nawet mi cos dzisiaj podczas marszu kumpela cos proponowala ale tytulu zapomnialam...
sorry2.gif
confused.gif


Iskierka ja bym kombinowala jak Karola :cool2: - powiedzialabym ze kolezanke albo jakas babke wynajelam i juz po sprawie... :tak:
 
ja to czasem marze zeby walnąć sie do wanny ;) której nie mam ;(
Skąś to znam;-)
OMG Iskierka, ja myslalam ze to tylko tesciowa + ewentualnie dzieci, a tu jeszcze tesc chce dolaczyc ? nie dziwie Ci sie , ze tak sie czujesz, to faktycznie brzmi jak jakis zly sen , z ktorego nie mozna sie obudzic. Szczerze zycze im dlugich kolejek w oczekiwaniu na paszporty , oby nie dostali i przynajmniej problem z glowy.
Właśnie o to chodzi, że teść był i jest nadal zaproszony. Problem jest tylko z dziećmi, bo teściowa się mnie nie pytala czy może ich zabrac ze sobą. A teraz wije sie jak piskorz, bo im OBIECALA I NIE MOZE ODMOWIĆ.
W sumie to troche moja wina i wsciekam się sama na siebie. Bo po to prosiłam teściów by przyjechali wczesniej by nie brali tych chlopakow... No ale nie przypuszcalam, ze wszyscy będą ważniejsi ode mnie....
Iskierka a nie mozesz jej powiedziec ,ze np porozmawialss z corka lub znajoma i ona wam pomoze..?:sorry2:
To nic nie da. Powiedzialam jej ze przyjedzie moja mama, to teściowa znowu wymyslila, że moja mama bedzie na nią zła, że musi przyjechać itp.
A szanowny małżonek oświadczył, że przecież jeszcze duuuuzo czasu jest i narazie pomocy nie potrzebujemy więc możemy spokojnie poczekać...
Nie wiem czy go walnąć czumś ciężkim, czy udusić...
Po 15 latach małżeństwa przegrywam z wlasną teściową....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ayni jestem w szoku, az z ciekawosci :)sorry2:) poszlam sprawdzic na forum wrzesniowek... ten dzidzius taki malenki.. mam nadzieje, ze malenstwo bedzie zdrowe i bedzie mialo duzo sily by zawalczyc o swoje zycie.. napewno walczy dalej dzielnie, oby do 37 tygodnia, lub do przekroczenia chyba 2 kg, wtedy mozna juz przymierzac sie by to malenstwo zabrac szczesliwie do domu... ehh.. jak sie cisze, ze z Tomusiem wszystko jest super... Uwazajcie mamuski na siebie!!! Rozpakowywac sie przynajmniej 2 tygodnie przed! nie wczesniej :)
 
reklama
Iskierka ja tak mysle i mysle, a probowalas jej po prostu powiedziec : dobrze mamo, rozumiem, ze obiecalas komus, ale ja rodze dziecko i 4 osoby jako goscie to nie sa dla mnie i dla rodziny sprzyjajace warunki, tymbardziej dla noworodka, dlatego prosze Cie abys zalatwila swoje obietnice w inny sposob i przyjechala sama z tesciem, badz z dzieciakami np w sierpniu, bo potrzebuje spokoju . Nie zrozum mnie zle, ale nasz komfort jest tutaj priorytetem.

Mysle, ze to grzecznie i tak, ze ciezko cos takiego zripostowac, bo wtedy musialaby byc niegrzeczna aby dalej naciskac. Mi sie wydaje, ze generalnie bardzo szanujesz ja i uczucia meza, ze moze malo stanowczo jej dajesz do zrozumienia. Ale to tylko moje podejrzenia, znajac tesciowe wiem, ze to ciezki orzech do zgryzienia. Sprobuj moze nacisnac i pozostac przy swoim zdaniu ale w ladny sposob, zeby sie nikt nie obrazil. Cokolwiek sobie mysla, to Twoj porod, Twoj czas i nikt nie ma prawa w to ingerowac bez Twojej zgody
 
Do góry