reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Robale, megawatek - trzymam za was kciuki :) ja znam wieeeele przypadkow, ze pary starajace sie o dziecko nie mogly go miec. dlatego, ze ciagle o tym mysleli, probowali w dni plodne, owulacje, czasami nawet z zegarkiem w reku. wiem, ze ciezko tak przestac o tym myslec, bo kazda z kobiet chcialaby miec dziecko i najzwyczajniej w swiecie poznac uczucie bycia mama, ale... postarajcie sie myslec o innych rzeczach, kochajcie sie z przyjemnosci a nie z mysla, ze to tym razem musi sie udac.. :) naprawde, jesli zapomina sie o staraniach w wiekszosci przypadkowe udaje sie :) czego i wam zycze :****
 
reklama
wlasnie bylam na spacerku z kolezanka, tez ma malego dzidziusia, urodzila miesiac przede mna, mieszka zaraz obok. ALe pogoda! super!
Dziewczyny, 2 godziny mnie nie bylo, a tu 5 stron naprodukowalyscie :D
 
Robale i megawatek - trzymam za Was kciuki. TheHague ma rację. Życzę Wam zostania mamusiami :tak:.

Co do moich garów... szklanki już się suszą na suszarce, jeszcze zostały tylko talerze, ale nie mam tyle miejsca, więc robię na dwie tury :-).
 
TheHauge to nie jest tak że my też podczas współżycia myślimy o dziecku, cały miesiąc nie mam czasu myśleć, o ciąży, to że piszę że się chce mieć tego malucha, to tylko dlatego bo zazdroszczę wam jak czytam Was, później wracam do rzeczywistości :-D, ale jak już ma się zbliżyć ta @ wtedy przychodzą myśli czy to może już. Ale pewnie w większości tak miała zanim zaszła w ciążę :tak:

megawatek owszem staramy się o bobacha, :-)
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny za kciuki. Niestety trudno jest nie myśleć. Zegar biologiczny bije coraz szybciej w moim przypadku.

Nana a co z waszą przeprowadzką. Kiedy się przenosicie?
 
magawetek ja pierwszy raz poroniłam 4 lata temu, później brałam tabletki anty, przez prawie rok. Odstawiłam je, po miesiącu było podejrzenia ciąży, przez następne pół roku co współżycie to było myślenie a może to już. Aż w końcu powiedziałam stop, mam dość łudzenia się, wiecznego myślenia. Po jakimś czasie znów wróciłam do tabl anty, ale to na 3 miesiące, teraz mija rok. I powiem Ci że przez ten rok rzadko kiedy myślałam żeby w tym miesiącu zajść, wręcz przeciwnie nie nastawiam się na żadną ciążę,w porównaniu do M. Ja nie patrzę na zegar, mimo iż mam 27 lat, biorę pod uwagę i nie wstydzę się tego mówić, że ja mogę z M być tą parą której nie będzie dane posiadanie dziecka, przecież jest tyle bezpłodnych par. Nie załamuję się, ponieważ wiem że chcemy adoptować dziecko, nie w najbliższym czasie, bo chcemy najpierw się dobrze ustatkować, jeśli będę w ciąży super, jeśli nie będę trudno świat się nie kończy, widocznie jestem stworzona aby innych miłością obdarować. Megawatek, życzę Ci bardziej niz sobie tego dziecka, bo ja przyzwyczajona do porażek, ale Tobie Wam życzę z całego serca, aby te Wasze aniołki czuwały nad Tobą i abyś zaszła i szczęśliwie donosiła ciążę.
 
ROBALE sprobuj najpierw u lekarza i zobaczysz co on powie.Moze to tylko hormonki i dostaniesz tabletki i po sprawie.Moze to nic wielkiego a mozecie zostac rodzicami waszego wlasnego dziecka.Mi maz tez powiedzial ze jak cos to adoptujemy ale wiem ,ze marzyl o dziecku z jego krwi i teraz jak patrze z jaka miloscia patrzy na Tymka to lzy staja mi w oczach.No ale rozumiem macie prawo do wlasnej decyzji mi tylko zal by bylo tak sie poddac bez walki.

Tak prawda jest ze czasem ludzie bardza chca dzidzie i obsesyjnie o tym mysla a jak wyluzuja to jest ok.No ale czasem to przyczyna jest natury medycznej no i trzeba troche pokombinowac.My tez starajac sie duzo o tym myslelismy ,pomoglo robienie testow owulacyjnych.Trzymam kciuki za was by spelnily sie wasze marzenia dziewczyny .Ja jestem przykladem ,ze mozna i ze slonko moze zaswiecic i dla was tylko trzeba odslonic firanki :-)

MEGAWATKU przeprowadzamy sie za tydzien ,bardzo sie ciesze bo w sobote pzryjezdza moja siostra do nas ,a oni (tzn Tymek i ona ) uwielbiaj sie .wiec jestem taka szczesliwa ze bende mogla pokazac jej jak tu ladnie jest i troche pobedziemy razem.
 
Ostatnia edycja:
Melduję się że jeszcze jestem, nic mi nie dolega (no, może oprócz kręgosłupa) i że mam już AŻ 3 pólki poukładanego szkła. Cholerka nazbieralo się tego trochę przez te wszystkie lata, trochę sie natłukło;-) ale i tak jest co myć.
Jeszcze jedna zmywarka i koniec na dziś.
Na obiad mam Ratatuj z mielonym (takie z paczki z Winiary), więc obiad na szybko i potem odpoczywam:-)
 
Nana oczywiście że spróbujemy, w grudniu jedziemy do Pl, wtedy zrobię badania, no chyba że wcześniej zajdę. Co ma być to będzie.
Rozkręciłam się z tym pisaniem, później wpadną dziewuszki i jak zobaczą tyle stron do przeczytania to się przerażą :-D:-D

Iskierka mogę zrób więcej obiadu to wpadnę, żartuję oczywiście
 
reklama
Do góry