reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Holandia

Teraz mi sie przypomnialo cos. Ostatnio rozmawialam z moim T o naszej przeprowadzce i on mowi ze mimo tego ze tak narzekal na nasza wies to bedzie tesknic za nia i za kazdym razem jak bedziemy na plaze przyjezdac albo do rodzicow i bedzie przechodzic kolo naszego domu to bedzie myslec ze w tym domu przszlo na swiat jego dziecko. Wyobrazcie sobie ze tak te slowa na mnie wplynely ze sie poplakalam:-:)-(

Anetka, ja tez sie poplakalam, jaka ja jestem ostatnio wzruszajaca sie..
Wiesz, no wlasnie, w tym domu przyszlo na swiat Wasze dziecko!
 
reklama
Ja jak sie Kuba urodzil to tez dostalam cala torbe ciuszkow i niestety musialam to dac do pojemnika PCK bo az sie poplakalam nad tymi ciuchami. Nie wiem jak mozna cos takiego dac
Ja już to przetrawiłam, a moj mąż sie wściekł i powiedział, że juz nic od nikogo z Polski używanego nie chce. Tym bardziej, że tutaj takie ciuszki sa stosunkowo tanie i czesto są promocje.
Ja w sumie nie prosilam nikogo o używane rzeczy. Chcialam tylko, żeby mi w PL kupili tetrowe pieluchy. Kuzynka sama się zaofiarowala, że ona ma dużo ciuchów po swoim synku, który w styczniu mial rok. Że ma pieluchy nawet nie używane, rożek do chrztu, pościele jeszcze oryginalnie zapakowane, no i te ciuszki...
Pieluchy i dwa komplety pościeli były faktycznie jeszcze nie używane więc zostawilam. Rozek do chrztu też, ale raczej jako przykrycie dziecka, bo do chrztu w tym nie mam zamiaru nieść małej.
Ale te ciuszki.... Kilka rzeczy było nawet nie wypranych:baffled: Wstyd mówić takie rzeczy.
No ale ja to pokazalam mojej mamie na skype i ona sobie z tą moja kuzynka odpowiednio porozmawiala.
Wyobraźcie sobie, ze ona chciala mi nawet wcisnąć otwarte opakowanie wkladek laktacyjnych........... Podziękowalam

Kolezanka przywiozla mi z Pl ciuszki od swojej siostry - po jej corkach. Też niewiele wybralam:baffled:
 
No mi tez duzo nie trzeba zeby sie poplakac. Dzisiaj nawet jak sie posprzeczalam z moim T to sie poplakalam moj Kuba mnie przytula a mnie to jeszcze bardziej wzruszylo ze dziecko take zachowaloi plakalam w jego ramie :-)

ayni to taka kolezanka wsumie bardziej mojej mamy bo ona z nia pracuje na zmianie. Nie spotykamy sie po pracy chociaz ona teraz sie przeprowadza tam gdzie ja bede mieszkala wiec moze zaczniemy wkoncu bedzie nas duzo laczylo DZIECI. Przekonalam ja jeszcze do porodu domowego i chce sproboowac
 
Anetka, kochany Kuba. Mnie moje tez zawsze wzruszaja, jak chca mnie pocieszyc. Nawet chusteczkami łzy mi wycieraja...:zawstydzona/y:
 
Witam!
Wszystkiego naj naj na moederdag!!! A powiedzcie mi czemu one w rożnych latach w różne dni jest???

Jeśli chodzi o pajace i bodziaki to polecam z Primarka-jeśli ktoś ma niedaleko...naprawdę super są, nie za srogie a mi prania tak częśto się nie chce robić więc kupuję 5 lub 7 pak bodziakow i mam.Jakość tych body taka jak w C&A...
 
Witam :)

dzisiaj piękna pogoda a ja akurat w taki dzień sama w domu :( ehh

ja też czasami potrafie się zdenerwować az do płaczu, ale nawet jak nie byłam w ciazy taka jestem poprostu ze jak cos mnie przerasta to w taki sposób wyrzucam to z siebie :)

mnie to brakuje takiej kumpeli własnie co siedzi z dzieckiem w domku i mozna w kazdej chwili wpasc na kawke i ploty, bo reszta pracuje a ja siedze w domu :( i musze wymyslac sobie zajecia ;) jest tutaj kilka polskich par w moim bloku ale jakos do tej pory nie było okazji, poza tym jak sie mijają na korytarzu bez slowa no to jest strasznie milusio :crazy::crazy: panstwo ę ą ;)


eh trza by sie do sklepu wybrać :(
 
Witam was mamusie!
Oj tak dzieci to potrafia wzruszyc.Moj Tymcio tez nieraz jka ja udaje ze placze to on podchodzi i rusza mnie ,zaglada ,glaszcze po wlosach ach uwielbiam mojego synka.
Co do ciuszkow to pamietam jak znajomym urodzily sie( dzieci maja 2).Akurat zawsze bylismy w pl wiec zdarzylismy przywitac maluchy.Ja to juz wczesniej nakupilam ubranek ,zabawek w nl takze mialam czym obdarowac i kartke z gratkami dostali.Niestety jak my przyjechalismy do pl Z Tymkiem ,(wiedzieli ,ze przyjedziemy) dostalismy stare poplamione marchweka ubranka:-( Ja tam sie nie prosze by mi cos dawali ale kartke podeslac z gratulacjami to by mozna.
Ach te hormony ,daja popalic ...

PIEKNEGO DNIA WAM ZYCZE:-)
 
Halo halo ;) czy mnie jeszcze ktoś pamieta??
Widze duzo nowych userek
Aniu, Robale, Sencilla ;****

Chcialam sie zameldować. I ogłosić ważną rzecz....





Mój Syn, Jakub Xavier będzie miał rodzeństwo :))))))
 
reklama
Dla mnie to nie do pomyślenia, żeby dać komuś takie szmaty. Niektórzy nie mają za grosz poczucia wstydu:crazy:. Nas nikt nie obdarowywał, nawet mój kuzyn nie pomyślał o tym, żeby nam zaproponować cokolwiek od ich synka. Przecież na bank mają jakieś ciuszki neutralne, że dziewczynka też założy. Ale z drugiej strony, to jak mi chamsko jechał, jak z M. byliśmy w rozłące, że na pewno mnie tu zdradza i chleje, to nie wzięłabym od niego nawet szklanki soku. Znając jego, to pewnie też bym dostała ciuchy niedoprane z kupy czy marchewki. A najsmutniejsze jest to, że jego synek jest moim chrześniakiem. W ogóle mój kuzyn ma ten problem, że z żoną od początku się nie dogadują i w sumie ich małżeństwo się opiera na dziecku i wygodzie. Na tym cierpi ich synek i jak ja przyjeżdżam, to się tuli do mnie i całuje. Od razu widać, że mu tego brakuje. Szkoda, że jak byliśmy w PL, to nie daliśmy rady go odwiedzić (cały dzień spędza w przedszkolu blisko mieszkania mojej cioci a jego babci), no ale jazda z brzuchem po polskich wertepach nie była dobrym pomysłem. Mam nadzieję, że w grudniu go zobaczę. W tym roku idzie do podstawówki.

Carinio - nie widziałam Cię tu jeszcze (chyba) i gratuluję z całego serca :tak::tak::tak::tak:
 
Do góry