reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

czesc dziewczyny !! Ufff ale padam z nog ! Mielismy dzis swietny dzien. Zaraz po sniadanku wyruszlismy do miasta na zakupy ostatecznie wrocilismy godzine temu :szok:nie wiem kiedy to zlecialo, bo wcale nie bylo wielkiego szalenstwa po sklepach, odwiedzilismy tylko kilka. Kupilam sobie taki faaaajny kostium jumpsuit wiazany na szyi ,super wyglada z moim brzuszkiem i ladnie sie na nim uklada no i jedne spodnie cos ala alladynki w pasie z wszywanymi gumeczkami. m kupil sobie kurtke, wstapilismy do prenatala odebrac blijde doos , wow faktycznie fajne gazdzety !! Kupilismy gacie dla malego , slodziutkie :)) potem zostala nam juz tylko spozywka, czyli zapas miesa do zamrozenia i reszta. A jeszcze chcialam dzis wyjsc owieczki poogladac, ale juz nie dam rady . Nie dla mnie takie lazenie caly dzien po sklepach chociaz fajnie bylo i na spokojnie, kawusia, lunch i jeszcze wstapilismy do biblioteki . pogoda naprawde dopisala !

Sencilla gdzie sie ukrywasz ? Dostalam dzis wasza kaartje! Dziekuje slicznie, powiesimy sobie w kuchni !

Na sam wieczorek chyba otworze sobie piwko 0,00 % z prenatalowskiego pakietu :D
Mam nadzieje, ze rownie milo spedzilyscie ten dzionek.

Iguana, moze Twoj Jasiu wypatrzyl sobie jakas Agatke np na basenie ? :D
 
reklama
Iguana ja tez mam taki dzien ze bez kija do mnie nie podchodzić. Masakra od porodu tylko sie kloce z moim T a mala klotnia od razu doprowadza mnie do placzu to chyba przez te hormony.

My idziemy do lozka z chlopakami bo moj T poszedl z kolegami patrzec na gale a ja jak zwykle sama. Z urodzin musialam szybko sie zmyc bo trzeba myc Filipa.
Moze pozniej bedzie bardziej tloczno na forum to bede miala co robic :-)
 
Iguana do mnie też lepiej bez kija nie podchodzić:-D...miałam nawet zrobić hormony ale skierowanie gdzieś posiałam(bałaganiara ze mnie zapominalska) i po drugie muszę się udać do huisarta...
Też dzisiaj byliśmy w Hadze i w Schevingen(nic specjalnego-tak jak Sopot w PL). Pogoda w NL znowu zdążyła mnie wkurzyć...nawe dziś zmokłam a wiatr taki że głowy mało nie urwie...

Na kolację były krewetki w porto...mniam mniam...

A jak Wy się na tym FB znajdujecie???Niech mnie ktoś znajdzie...:-(
 
Anetka, bidulko, tak sa wlasnie kobiety skonstruowane, wrazliwe na hormony. <przytul> moze umow sie ze swoim T ze on pewnego wieczoru zostanie z dzieciakami a ty bedziesz mogla wyjsc gdzies na wieczor z kolezanami, moze jakis fajny klub, posluchac muzyki przy coli ;)

ja spadam na dol sie relaksowac bo nogi do d.. wlaza , jeszcze wyciagnelam mojego leniuszka na dokarmianie kaczek i juz za duzo dla mnie tych atrakcji na dzien dzisiejszy. ;*
 
Ayni ja od pn zaczynam prace od 18 wiec wieczory bede spedzac w pracy jedyny dzien jaki mamy dla siebie to sobota. Czasami wydaje mi sie ze ja za duzo oczekuje od mojego T, ale z drugiej strony to dybym ja tutaj miala kolezanki to pewnie tez bym wychodzila z domu a tak naprawde to mam tutaj tylko 1 taka dobra kolezanke to spotykamy sie rano jak dzieci w szkole u nas na wsi to duzo polakow ale wiekszosc to faceci....:-(Strasznie barakuje mi tutaj kolezanek
 
Widze, ze babski temat na tapecie... Ja dzis mialam odpoczynkowy dzien, w koncu.. POstanowilam, ze nie bede robic.. nic :tak::-D i na dobre to domowi nie wyszlo, w sensie porzadku w nim,ale mi -na pewno tak :-D:tak:

Mi hormony tez czasami szaleja, ale ogolnie staram sie nad nimi jakos panowac..
dobrze czasami zrobic cos dla siebie, wyjsc gdzies, odetchnac, albo po prostu poczytac ksiazke w samotnosci w parku.. a za ten czas niech tatusiowie buduja wiezi z dzieckiem :tak::-)

Moj dzis byl na dlugiej przejazdzce z Marysia rowerem, 12 km zrobili, a ja spalam z Tosia i Liljanka, wszystkie trzy wtulone w siebie.. to bylo piekne :)

Aniahaven, ja tez uwielbiam miec domowe ciasto na weekend i czetso robie. DZis mialam robic ten sernik z rabarbarem, no ale wiadomo, nei robilam nic, wiec meza wyslalam do turka po Baklave i tez bylo git :)

Ayni, piekny dzien mieliscie! Super, takie cieszenie sie soba, bardzo mi sie to podoba! :tak:
U nas w supermarkecie byla taka akcja przed dniem matki, ze dzieci mogly cos stworzyc dla mamy i zostawic to w sklepie, a w zamian dostawaly cos dla mamy. Marysia piekny rysunek namalowala, mnie na tle domku, poprzyczepiala do tego jakies wstazki, korale, bardzo ladne. POszla z tata po ten prezent i dostala dla mnie pudelko czekoladek. Tosia tez namalowala, takiego kochanego slonia, z wilelka traba, dwiema cienkimi nozkami i smiesznymi oczami, jak na niespelna 4-latke to calkiem fajne :)
poszlysmy do sklepu, ale juz nie bylo prezentow, wszystkie wydane.. Ale Tosi bylo smutno :( Pani wziela slonia, ale juz nic dla TOsi nie zostalo.. Wiecie co, moze to glupota, ale chcialo mi sie plakac.. Bo ona sie tak starala, taki ten slon byl kochany, wiem, ze to z takiego szczerego dzieciecego serduszka narysowane.. Byla bardzo zawiedziona, gdybyscie widzialy tą podkówke.. Mnie az cos dusilo w srodku, malo sie nie poplakalam. Pozwolilam jej wybrac sobie cos w sklepie w zamian za slonia, to byla szczesliwa, ale ja nawet teraz, jak to pisze, to sie wzruszam..

A z peuterspeelzaal przyniosla mi cos tak super!
zrobily to dzieci wlasnie dla swoich mam, to jest taki obrazek do zawieszenia, z rysunkiem Tosi i z jej zdjeciem, a na to przyklejony notesik do wypisywania listy zakupow i wierszyk o robieniu wspolnych zakupow :) zaraz wkleje fotke.
 
Ostatnia edycja:
Dobry wieczór.
Ja dopiero teraz znalazlam czas na kompa i forum. W nocy spałam wyśmienicie. Obudziłam sie tylko raz i spalam do 9.30. Dłużej nie mogłam, bo... byłam głodna jkak wilk.
Po sniadanku pojechalismy na małe zakupy a później Mąż z dziećmi plewili ogródek, kosili trawe i robili porządki w garazu i schuurze, a ja wybralam się zrobic w końcu porządek z naszej sypialni, bo od kiedy staneło tam łożeczko, to magazynowalam w nim różne "potrzebne" rzeczy i pranie do poskładania:-)
Musialam wreszcie zrobić z tym porządek - pranie posegregowac i pochować:-) Trochę mi to czasu zajęło.Zagospodarowałam też półke w szafie dorobiona przez męza i wreszcie powyciągałam wszystkie rzeczy z tych pudełek z Etos i Baby-Dump. Przy okazji odkryłam, że mam aż 7€ kortingu na dwie paczki pampersów:-D
Przejżałam tez ciuszki dla małej - poucinalam metki i przygotowalam je do prania. Przy okazji stwierdezilam, ze tych ciuszkow mam straswznie malo....:baffled: Muszę jeszcze dokupić...
No i potem obiad, chwila oddechu, a na koniec zostalo mio tylko odkurzyć i przetrzec podłoge na dole. Wcześniej nie bylo sensu, bo domownicy chodzili i wnosili skoszona stawę....
Teraz juz po prysznicu moge z wami popisać - choćby do rana:-D:-D:-D

A jak Wy się na tym FB znajdujecie???Niech mnie ktoś znajdzie...:-(
Aniu, napisz komuś - np. mnie - swoje imie i nazwisko na priv, a obiecuję że cię znajdę:-D
 
Ayni ja od pn zaczynam prace od 18 wiec wieczory bede spedzac w pracy jedyny dzien jaki mamy dla siebie to sobota. Czasami wydaje mi sie ze ja za duzo oczekuje od mojego T, ale z drugiej strony to dybym ja tutaj miala kolezanki to pewnie tez bym wychodzila z domu a tak naprawde to mam tutaj tylko 1 taka dobra kolezanke to spotykamy sie rano jak dzieci w szkole u nas na wsi to duzo polakow ale wiekszosc to faceci....:-(Strasznie barakuje mi tutaj kolezanek

Anetka rozumiem o czym mowisz, bo u mnie na wsi niby tez jest kilka polskich rodzin, ale nie znam zupelnie nikogo i wiesz jakos nie ciagnie mnie do zawierania znajomosci w supermarkecie bo nigdy nie wiesz jacy polacy Ci sie trafia. Wiekszosc z nich nie wyglada zachecajaco , tacy styrani zyciem. Poznalam tutaj serbke , zapraszala mnie do siebie do domu, ale tez mi jakos glupio przyjsc i zapukac prawie jej nie znam, gadalysmy moze 5 minut jak sie poznalysmy. Ale ja jakos nie narzekam , moj M nie ma tutaj zbyt wielu kolegow, bo oni albo pija, albo pala zielsko a on stroni od takich ludzi i moze dlatego duzo czasu spedzamy razem. A kiedy w ciagu dnia jestem sama to czytam e-booki , wychodze nad morze o ile dopisuje pogoda. mysle Anetko, ze musisz znalezc sobie jakies hobby ktore Cie interesuje, cos w czym mozesz sie rozwijac , a mezowi mozesz zaproponowac z wyprzedzeniem jak chcecie spedzic weekend, zanim on sobie zaplanuje rozne rozrywki. Pewnie jak juz sie wgryziesz w nowy rytm dnia, praca, moze jacys znajomi z pracy, nauka jezyka , dzieci , wspolne weekendy, to juz z innej perspektywy na to spojrzysz, moze teraz taki okres przejsciowy masz i Ci troszke smutno.
 
Iskierka, jak to masz malo ubranek? przeciez dostalas dwie torby ciuszkow, keidys pisalas :tak:

a to fotka tego notesika na zakupy od mojej corki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam i ja :D widze, ze tu w dalszym ciagu temat facebooka sie ciagnie :D mnie tez pozapraszajcieeeee:-D
Anetko masz racje, to hormony:tak:ja jak bardzo rzadko sie klocilam z moim, to teraz zdarza nam sie czesto:-D ale za chwile - jak zawsze - sie godzimy i przytulamy, takie mamy charaktery, ze sie dlugo nie mozemy na siebie gniewac :) no i moj tez gale oglada, ale w domu, ja czasami podpatruje, bo wole sobie na lapie posiedziec i pogadac ze znajomymi z pl na 'fejsie' (i znowu powraca jak bumerang ten facebook hheheh) :D ja to na Twoim miejscu dzieciaczki odstawila do mamy i wybrala sie z mezem na ta gale, a co.!! Nawet jak nudy, to dlaczego masz siedziec w domu:tak:


My ciast nie pieczemy, bo nie mamy piekarnika tutaj :dry:ale jak sie przeprowadzimy juz na swoje, to kupimy i piekarnik i zmywarke bo nie dosc, ze nie ma gdzie piec, to jeszcze dziennie tyle statkow w zlewie plywa heheh :))) a nikomu sie nie chce tego zmywac....zawsze ja musze :happy:

ps. dziewczeta, jutro moederdag! zycze wam wszystkiego najlepszego :tak::happy: to moj pierwszy moederdag w zyciu, ale jestem podekscytowana :-D:-D:-D
 
Do góry