reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Holandia

ISKIERKO ,wozek podobny do mojego,ladny kolor,bedziesz zadowolona:-)

Brak mi slow na takie bestialstwo.Ja nie moge czytac takich rzeczy za wrazliwa jestem.Powiem wam ,ze ogladalam program historyczny o wojnie no i tam pokazywali zdjecia ludzi czekajacych na rozstrzelanie.To byli mieszkancy jednej wioski ktora zrownano z ziemia.Zdjecia byly wstrzasajace byly tam nagie staruszki kobiety z dziecmi na rekach w widocznej ciazy ,a jedno zdjecie przedstawialo obraz dobijania rannych i malutkiego chlopczyka placzacego kolo zabitej matki i niemca celujacego do niego z karabinu.Ja nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie ludziom takie rzeczy robia.
 
reklama
Witam!!!

My już po wypadzie do Disneyland-polecam, świetna zabawa nie tylko dla dzieci! Tymek współpracował i zostałam z nim do godziny 21:tak:...chociaż miałam wcześniej wrócić do hotelu. Oczywiście na każdym rogu można spotkać Holendra i nie obywa się bez chamstwa z ich strony( o przepraszam bez indywidualizmu).

Kiedy tu w końcu ładna pogoda będzie???
Co do keukenhof to byłam ale do pawilonu z wystawą PL nie wchodziłam, słyszałam że pokazana została polska z czasów PRL-u....

A co do Polaków w NL to nie ma się co oszukiwać ale na niskim poziomie jest tutaj bardzo dużo naszych rodaków i oni tworzą obraz...

my też byliśmy w disneyland wczoraj wróciliśmy Byliśmy 4dni Gdzie mieszkaliście? My w Santa Fe
szkoda ze nie wiedzieliśmy spotkać się mozna było:-) Ja nie zauważyłam chamstwa u Holendrów Od razu ich rozpoznawałam bo wszędzie się uśmiechali Za to jak zobaczyłam dresy to albo Polacy albo Ruscy

też polecam Śniadanie na 7 i szaleństwo do 19 spać chodziliśmy wymordowani
 
Dzień dobry.

Iskierka aż strach pomyśleć. To mogło spotkać.każda z nas. A ja się pytam gdzie są ludzie? Nikt nie rozgonil gnojkow przecież to jacyś chłopcy! Kiedy mi w rotterdamie grożono złamaniem nosa holendrzy stali i się przyglądali nikt sie nie odezwał. Szok....
 
aOla my mieszkaliśmy w hotelu Circus, 10 minut od parku D. No ruskich trochę było ale takich nowobogackich...oni śmieszni są, te ich złote łańcuchy... a i jeszcze śmieszyły mnie trochę te nastolatki chodzące z uszami myszki mickey:eek:...
A co mi się nie podobało to to że palili papierosy na terenie parku Disneya (park dla dzieci:wściekła/y:).
a jeśli chodzi o Hol. to miałam sytuację że jak już wszyscy się ustawili na tą paradę a wiadomo dużo ludzi z małymi dziećmi itp. Parda zaczynała się o 19 ale jak byliśmy o 18:45 to już w pierwszym rzędzie miejsc nie było.No i 3 minuty do 19 podjechała kobieta na tym ich skuterku(nie wiem jak to się fachowo nazywa ale nie jest to wózek inwalidzki) no i ludzie ją przepuścili żeby widziała.A jej órka wzięła i wepchała jej na kolana dwoje wnucząt i wieku około 6-7 lat...:sorry:...a niby chora na wózeczku a tyle kg na kolanach może trzymać...


A inną sytuacje miałam z Holendrami na wakacjach z biura. Ja w ciąży z dużym brzuchem, ludzie z wózkami dziecięcymi a oni do autobusu(dzieci 12-14 lat) się wepchali az łokciami się rozepchali, wskoczyli pozajmowali siedzenia nogami aż babki z wózkiem nie przepuścili i tamta z dzieckiem na rękach stała a oni dla rodziców miejsca trzymali.Na korytarzu już nie można było przejść więc rodzice po siedzeniach wchodzili...:shocked2:...no a babka z dzieckiem na rękach stała az ktoś jej ustąpił...
Jak wsiadam do autobusu z wózkiem to oczywiście wszyscy inni muszą wejść przede mną i jeszcze czasami ustać tam gdzie miejsce na wózek w autobusie...

Linków z drastycznymi tytułami to ja nie otwieram, bo niec nie mogę z tym zrobić a aż "nóz w kieszeni się otwiera"...
 
O masakra, strach się bać :szok:. Mnie jakiś czas temu uświadomiono, że koło nas na Marconiplein jest bardzo niebezpiecznie i lepiej tam samemu nie chodzić. Ponoć na stacji metra można spokojnie jakieś filmy kryminalne kręcić :eek:. To nic, że ja tam byłam sama, bo szłam do ABN i sobie poszłam przy okazji zdjęcia porobić :confused2:. Widocznie miałam szczęście.
s
A do autobusu też w większości przypadków wsiadam, jako ostatnia, bo oczywiście jakieś dzieciaki z highschool trzeba przepuścić i innych takich. Tylko parę razy jakiś gość mnie przepuścił, jak zobaczył piłeczkę. Z drugiej strony, mi to rybka, bo ja nie mam tej karty na regularne przejazdy, co się odbija i muszę kupić bilet, więc wolę, żeby wszyscy się odbili i ja sobie na spokojnie kupię ten bilet, bez zagracania drogi. Z zajmowaniem miejsca nie mam problemu. Albo są wolne miejsca, albo ktoś mi ustąpi.
 
Ostatnia edycja:
Ania nie wiem który to hotel???my tez mieliśmy z 10min z dziećmi A uszy Miki mnie nie przeszkadzały sama chodziłam w koronie księzniczki jak mi córka pożyczyła Przeciez to zabawa
damy sobie z 2-3 lata odpoczynki i znowu pojedziemy A jak dla mnie to dla takich 3-4 latków lepszy Efteling Hotel jest na terenie i szczerze to moim się bardziej podoba w Eftelingu i jak dla mnie to te atrakcje dla najmłodszych są tam lepsze No i nie musze stać 80min do karuzeli z konikami!
a na paradę przyszliśmy o 18.30 staliśmy z przodu a mąż tańczył z piratem który go zaczepił z tłumu Hehe
 
ANNAJ ja tez tak wlasnie robie ze staram sie nie czytac tych okropnych wiadomosci ,moj maz to nawet sluchac nie chce bo jak cos to zaraz placze.Tak jak mowisz nic zrobic nie mozemy.Ja to nieraz mysle i sie zastanawiam co moge zrobic np.dla tych umierajacych z glodu dzieci w Somalii no i rece opadaja,serce krwawi.
 
Ja mam to samo. Staram się nie czytać takich informacji. Nawet unikam już programów o ciężko chorych dzieciach, którym za wiele nic nie pomoże, bo rehabilitacja może ewentualnie zmniejszyć ich cierpienie. Od razu się wtedy modlę, żeby z Małą było wszystko w porządku.
 
reklama
aOla to pewnie te hotele "po drodze" kilka ich jest. My byliśmy z 8-latką... pewnie jak Tymek podrośnie żeby juz "kumał" o co chodzi to tez się wybierzemy.Mnie tylko rozwaliła kolejka do "kiężniczek" stałam chyba z godzine po to żeby zrobili zdjęcie z jedna księżniczka i trzeba jeszcze było za nie zapłacić 18 euro;))))
a w tym Eftelingu to dużo karuzel i rolercosterów(bo za tym to ja nie przepadam)??? Podobno park Asterixa jest jeszcze fajny...
 
Do góry