Ayni,dzis wypatrza psiteczke,zobaczysz
dziewczyny, cos dzisiejsza nocka niezbyt udana dla wszystkich, co? Ja tez sie obudzilam o 1 i juz nie moglam spac do 3.. pozniej mnie takie koszmary dreczyly.. Snilo mi sie, ze w ciemnosci walczylam z wielka pantera-ludojadem na polu kukurydzy, ktora pozniej zamienila sie w mojego bylego. A pozniej mi sie snilo, ze przedzieralam sie w ciazy przez sniegi do mojej pracy i ciagle nie moglam do niej dotrzec, a jak juz mi sie udalo, to zobaczylam w biurze mojego szefa w lozku z kolezanka z pracy... a obok stal kibelek i zrobilam tak przy nich.. kupe ... umre ze smiechu, co mi w tej glowie siedzi haha
nie pisalam do WAs dwa dni, nawet chyba nie zdaze nadrobic, bo byli tescie, wczroaj wyjechali.. wizyte zaliczam do bardzo udanych i chyba w koncu zakopalismy topor wojenny.. ja to nienawidze miec z kims na pienku, klocic sie tez nie lubie, wiec sie ciesze, ze tak wyszlo. Hawk.
A wczoraj korzystajac z jedynego ladnego dnia bylysmy z kolezanka, moimi dziecmi i jej dziecmi na takim bardzo duzym placu zabaw na swiezym powietrzu. Jak przyszlam, to ledwo zylam, glowa mnie bolala.. ale to chyba przez te przewalajace sie fronty.
Madziula, ja tez przez cala ciaze zle spalam.. i mialam potworne sny! ale to podobno normalne.
Pisalyscie o porzadku, ja to nigdy pedantka nie bylam, wolalam czas na sprzatanie poswiecic czemus innemu, pozytecznemu
ale teraz to mi sie jakos odwidzialo, normalnie jak mam bajzel, to jestem chora, a ze o bajzel z trojeczka dzieci i zakreconym mezem nietrudno, to staram sie sprzatac na biezaco, a i tak zawsze cos jest, co by sie przydalo zrobic.
Ale jakby teraz ktos wszedl do mnie do domu, to by sie przerazil
haha
zawsze po gosciach mam cuda niewidy w domu, musze to jakos stopniowo sprzatnac, bo mnie trafi haha
milego dnia dla wszystkich, Ayni, czekam z niecierpliwoscia na potwierdzenie, ze to psitka!