reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

reklama
Sencilla, tos przesadzila teraz :-D No, ale fajnie sie pogadalo, ja tam lubie ozywiona dyskusje bardziej niz opisy dzieciecych posilkow. Swoja droga widze, ze mala chyba poszla w kimono, ze dajesz rade na biezaco ;D
A my tu tak gadu gadu :laugh2: A moj Mehdi biedaczek znow bedzie narzekac, ze musi sam siedziec na dole. Dolacze do niego, zeby nie bylo, ze sie skoro jestem juz w ciazy to sie nim nie interesuje. Przy okazji zglodnialam :sorry:

Robale, zapomnialam Ci odpisac, przez ozywiona dyskusje, a ile placicie jesli mozna spytac? Bo z tego co wiem, to w agenturach czasem ciagne za osobe az tyle co nasz miesieczny czynsz na naszych 2 pietrach. My mamy 3 sypialnie na gorze, prysznic, wc , kuchnia i salon , ogrodek i komorke i placimy 380 EUR z czego belasting nam zwraca 150 na konto .. wiec mieszkamy prawie jak za darmo.
 
Ayni, my lovely muslim girl;-) , ze tak Cie ochrzcze wbrew tendencji schematycznie-stereotypicznie-anty-islamskiej.. mala nie poszla, ani w kimono, ani w inne japonskie ubranka.. lezy sobie i gaworzy w lozku, mysle, ze kupe cisnie, bo caly dzien nie robila...
 
Iguana witaj, super ze szczesliwie dojechaliscie :) daj znac jak Janeczek przeszedl podroz.

Ayni macie mieszkanie ze spoldzielni??? jest super tanie, tez takie chce :) jaki to metraz? 3 sypialnie + salon za 380e.. wow! ja mam 2 i salon i 650... tez dwupoziomowe, tyle ze z balkonem :crazy:

Aniahaven chcialam napisac milego weekendu... ale bym gafe walnela.. w takim razie zycze szczesliwej podrozy, obyscie zajechaly szybko cale i zdrowe! Ciocia bedzie miala wsparcie przynajmniej przez ten czas i nie bedzie sama..
 
Iguana witamy!!! Nie dasz rady nas nadrobić!

Ja tam w kwestii "tamtych krajów" taka oblatana nie jestem...wiem piąte prze dziesiąte...jakoś mnie nie ciągnie tam z kilku powodów...No może zimą bym pojechała żeby się wygrzać:tak:...
Jak ktoś chce to niech będzie wyznawca islamu czy czego tam innego:tak:...i niech zmienia "opcje" do wyboru.
Odróżniać to ich nie odróżniam za bardzo...wiem że podróże kształcą ale wolę inne regiony, no ale ciekawa różnych rzeczy też jestem więc jak ktoś coś wie "z pierwszej ręki" to warto się podpytać aby się trochę obyć:-D.
Powiedzcie mi bo widuję masę tzw.przeze mnie "chustowych" i głównie z jakich krajów oni pochodzą? Po czym odróżnić Marokankę od Tunezyjki np???
A Tunezja należy do krajów arabskich...to dlaczego Tunezyjczycy to nie arabowie(już nie wiem co pisać z małej litery a co z dużej)?
 
Ostatnia edycja:
Anna, mysle, ze to glownie Turczynki i Marokanki. TUrczynke od Marokanki odroznisz, ale jak Marokanke od TUnezyjki, czy Egipjcanki , to lepiej Ayni spytac.
W holandii jest tez duzo ludzi z Somalii, oni tez sa muzulmanami, chodza w chustach, ich to na 2 kilometry poznam, bardzo charakterystyczny typ urody i typowe stroje maja.
 
To pewnie w sklepach głównie marokanki pracują...
a niektóre dziewczyny chodzą strasznie wymalowane w tych chustach...ja nawet tak na imprezę się nie maluję...ale to pewnie nie od pochodzenia zależy
A jeszcze a propo podróży...to gdyby nie moja wyprowadzka do NL to nie wiedziałabym że istnieje takie państwo jak Surinam:zawstydzona/y:
 

Iskierka - u nas byla jedna amerykanka co dopiero przyleciala i jej sie nie podobalo szybkie tempo nauki. Ja bylam bardzo zadowolona, bo nie place za *******y typu alfabet, bo to juz kazdy powinien sie w domu nauczyc. A tymbardziej majac lekcje w jezyku polskim napewno bym sie duzo nie nauczyla. Wydaje mi sie , ze najszybciej mozna nauczyc sie jezyka z kontekstu w jezyku holenderskim. Kiedys pojawilo sie slowo "polder" i facet nam doslownie narysowal , bez uzywania jezyka ang , chodzi wlasnie o to, aby jaknajwieksza liczbe slow przyswoic przez tlumaczenie. Ale kazdy ma inne potrzeby , Volksuniversiteit jest nie tylko w Rotterdamie i ma wielu docentow, pewnie kazdy operuje swoimi metodami. Ja sobie chwale dynamiczna nauke, bo mi to faktycznie pomoglo.
Ja ci powiem tak - będąc jeszcze w Polsce w 2006 roku byłam na bezrobotnym i posłali mnie na kurs języka angielskiego. Chodziłam przez dwa i pól miesiąca, dwa razy w tygodniu po godzinie. I przez ten czas nauczyłam się tyle, że rok póxniej przyjeżdzając do Holandii i przełamując się by zacząć mówic w tym języku to doskonale dawałam sobie radę....
Kobieta przekazxala nam wszystko co najważniejsze, rozpoczynając od danych personalnych, poprzez ubranie, wyposazenie mieszkania, zakupy, kierunki ruchu itp.
Chodząc do Volksuniversitet w Woerden przez 4 miesiące praktycznie nie nauczyłam sę nic....
Wiecej nauczyłam się pracując pomiedzy ludzmi mowiącymi po holendersku - celowo nie piszę między Holendrami, bo to akurat było towarzystwo mieszane - holendersko-bośniackie:-D
Nie wiem, moze ta kobieta nie portafila przekazac nam wiedzy. Inna para kaloszy to taka, ze nie znam angielskiego na tyle, by w tym języku uczyć się innego.....

Spadam do łożka - dobranoc wszystkim
 
reklama
Ja jeszcze wrócę do "tych krajów" bo zawsze zastanawiałam się że faceci muzełumanie poślubiają kobiety jakiego wyznania chcą(choć one najczęściej później przechodzą na ich) a odwrotnej sytuacji raczej nie ma...:no:....no i teraz doczytałam że Koran tego zabrania:szok:...
Więc tolerancja tolerancją ale nie powiecie mi że kobieta w islamie jest czczona i na rękach noszona...Kobieta w islamie – Wikipedia, wolna encyklopedia
no ale i plusy można znaleźć bo chyba jej mąż raczej alkoholikiem nie zostanie(tak jak przysłowiowy Polak) bo z tego co mi się o uszy obiło to oni(muzełumanie) alkoholu nie tykają.:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry