Ayni, zdziwilas mnie, ze TUnezyjczycy nie sa Arabami.. MIeszkalam keidys 2 lata z jednym Tunezyjczykiem (nie bylismy para, to byl maz wlascicielki mieszkania, ktore wynajmowalam, ktory ją nieco wnerwil, delikatnie ujmujac, i go "podrzucila" do mnie) i mowil, ze w Tunezji wlasciwie sami Arabowie mieszkaja.. to wyczytalam w necie:
Grupy etniczne -
Arabowie 97%,
Berberowie 1%, Europejczycy 1%, Żydzi i inni 1%.
a tu jeszcze doczytalam, a to ciekawe,
Obyczaje[edytuj]
Tunezja jest najbardziej liberalnym krajem arabskim, o czym świadczą m.in. rozbudowane prawa kobiet. Kobiety zawdzięczają to pierwszej żonie
Habiba Burgiby, która była Francuzką. Niektórzy uważają, że to ona przekonała męża do kilku wielkich reform, m.in. zniesienia wielożeństwa, zniesienia noszenia tradycyjnych chust przez kobiety (Burgiba nazwał te chusty
wstrętnymi szmatami), kontrolowania rozwodów przez sądy (w tym równych praw do dzieci), dopuszczenia kobiet do szkół, parlamentu, władzy i innych form życia publicznego. Jednak należy zauważyć, że we Francji aż do 1970 roku (do wejścia w życie ustawy z dnia 4 czerwca 1970) obowiązywało tzw.
puissance paternelle, to znaczy tylko ojcu przysługiwała władza rodzicielska po rozwodzie.
W 1967 roku Bourgiba zalegalizował również
aborcję, obecnie jest ona dostępna na życzenie kobiety i bezpłatna (istnieje również legalna
prostytucja oraz domy publiczne).
Tunezyjskie kobiety stanowią prawie 12% członków Tunezyjskiej Izby Deputowanych i ponad 20% członków rad miejskich. Odgrywają również znaczącą rolę w rządzie i dyplomacji (w tym m.in. na takich stanowiskach, jak gubernatorzy prowincji, prezydenci miast, sekretarze stanu, ambasadorowie itp.) Młode kobiety stanowią 55% studentów na uniwersytetach.
Z drugiej jednak strony, nadal istnieją pewne konserwatywne miasta – na południu kraju, gdzie zachowywane są stare obyczaje. Dziewcząt nie obowiązuje jednak zakaz chodzenia samej po ulicach. Ponadto w bardzo tradycyjnych rodzinach kobiety chodzą w ubraniach zakrywających nogi i ramiona, szczególnie kiedy wybierają się do meczetu.
Jedyną pozostałością prawa islamskiego w Tunezji jest prawo dziedziczenia, według którego kobieta, jeżeli nie zostawiono testamentu, dziedziczy połowę tego, co jej męscy członkowie rodziny – bracia itd. Jeżeli jednak rodzice spiszą testament, prawo to nie ma zastosowania. Zeznania kobiety i mężczyzny w tunezyjskim sądzie mają taką samą wartość prawną, kobieta posiada również takie samo prawo do otrzymania opieki nad dziećmi po rozwodzie.
Ayni, ale zbieg okolicznosci, napisalysmy to samo, ja teraz wlasnie zoabczylam, ze TY o tym samym
a o Egipcie wyczytalam to i nie wiem, czy mi sie to podoba...
Egipt jest krajem
muzułmańskim, z poważnym wpływem religii na codzienne życie mieszkańców. Według danych państwowych
Muzułmanie, przeważnie
sunnici, stanowią 90% ludności kraju; pozostałe 10% to
chrześcijanie, z czego 9%
koptowie (głównie
Koptyjski Kościół Ortodoksyjny)[SUP]
[10][/SUP]. Państwowe i kościelne dane liczbowe różnią się jednak znacznie[SUP]
[11][/SUP]. Z kolei dane kościelne mówią o 10-18% chrześcijan, wśród populacji Egiptu. Według
Komisji ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej w sprawozdaniu za rok 2010, Egipt zajmuje drugie miejsce w rankingu wśród krajów, które naruszają wolność religijną. Dyskryminacja i łamanie praw człowieka dotyka głównie: koptyjskich chrześcijan,
bahaistów,
szyickich muzułmanów,
Żydów,
Świadków Jehowy i członków sekty
islamu koranicznego Quraniyoon[SUP]
[12][/SUP]. Według raportu z 2011 roku
Amerykańskiej Komisji ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF) Egipt znalazł się wśród 14 krajów jako najgorszy na świecie kraj łamiący wolność religijną i łamiący prawa człowieka[SUP]
[13][/SUP].
Konstytucja Egiptu czyni z islamu religię państwową. Gwarantuje wprawdzie wszystkim obywatelom wolność wyznania, jednakże w praktyce jest ona dramatycznie ograniczona[SUP]
[14][/SUP][SUP]
[15][/SUP]. Na dowodach osobistych umieszczana jest informacja o przynależności religijnej, przy czym dozwolony jest wybór między trzema oficjalnie uznanymi religiami: islamem, chrześcijaństwem i judaizmem. Wyznawcy innych religii nie uzyskują dowodów osobistych, co oznacza rezygnację z praw. To samo dotyczy muzułmanów, którzy przeszli na chrześcijaństwo[SUP]
[16][/SUP].