reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

co za becwal, nie? :-D:szok:
za mna ciezkie chwile, jak kladlam starszaki spac, to Lila sie obudzila z kolka.. ryk nie z tej ziemi.. te moje zmeczone, czekaja, az je poloze, Marys zaczal brzuch bolec.. no wiec zostawilam Lileczke, i hajdu do kuchni, oklad cieply dla Marysi, herbatka na brzuch, a tamta wyje..
mialam serdecznie dosc. A tu zmeczenie calym dniem.. staralam sie byc cierpliwa i pogodna mimo wszystko. (i miec 10 rak) Zawsze starszym opowiadam bajke w lozku i oczywiscie naszym zwyczajem poprosily o nia, a ja na nie nakrzyczalam, ze "jak mam im bajke opowiadac, jak mala wrzeszczy, co one sobie wyobrazaja..." itd..
na to Marys: "oczywiscie Mamusiu, rozumiemy". No dobila mnie tym tekstem, takim zrozumieniem, takie wyrzuty sumienia mnie dopadly, po co ja tak wrzeszcze na Bogu ducha winne dzieci.
no i poszly spac bez bajki, buziaczka dostaly, Lila jeszcze godzine krzyczala, po raz pierwszy odkad sie urodzila myslalam sobie: "badz juz cicho w koncu!" Co zmeczenie robi z czlowieka, to glowa mala.
no i spia teraz wszystkie trzy, a ja jestem zla na siebie, ze bylam taka nieczula.
Bo ja mam naprawde kochane te coreczki, to sa bardzo dobre dzieci.. buuu.. plakac mi sie chce i chce do mamy..
:zawstydzona/y:
tak mi sie tesknota wlaczyla.. teraz mialabym przy sobie mame, kolezanki, bratowa... a tu sama stercze. rzadko mam takie mysli, ale dzis naprawde chce wracac do Polski...


ale sie Wam nawyżalalam, ale komu innemu mam? jakbym mojemu cos takiego powiedziala, to on by juz jutro pakowal walizki, moj R nie znosi holandii i jest tu tylko ze wzgledu na mnie i na to, ze ja tu chce byc..

Ja mam podobnie przy poważniejszych problemach, albo właśnie takich incydentach, jak ten z samochodem. Człowiek przyjeżdża do uczciwej pracy, nie żebrze, nie kradnie, nie wykorzystuje socjalu w takim stopniu, jak niektóre nacje... a tu takie rzeczy :angry:. Nie dość, że Polacy wykonują prace, których Holendrzy nie chcą i napędzają Holandii PKB, to takie chamskie rzeczy się dzieją. Mam ochotę pokląć, ale nie wypada.

A tak z innej beczki... czy jeśli idę na badanie poziomu glukozy bez obciążenia, to nic się nie staniej, jak zjadłam dziś 4 czekoladki? W zasadzie słodyczami się nie objadam, ani w ogóle się nie objadam, za bardzo też nie słodzę, ale boję się, że jakiś głupi wynik może wyjść. W ogóle... czemu mam bez obciążenia, skoro w PL dają z obciążeniem i ponoć kwitnie się w przychodni parę godzin :eek:. Może moja położna coś pomyliła? Nie wiem.
 
reklama
Astrid, wydaje mi sie, ze nie szkodzi, jak zjadlas czekoladki.. glukoza rosnie nawet po suchej bulce, nie ma znaczenia wiec chyba, ze to czekoladki byly :tak:
a co to znaczy "z obciazeniem"?
 
O Cię kurdę... Ale się rozpisałyście... Again heheh..

Nie doczytam do końca bo padam.. usnęłam już przy usypianiu Miśki o 19... ale się przebudziłam bo Miśka się wierci... zrobię jej piciu i idę spać dalej...

Sencilla
faktycznie Malutka caaaaaaaaaały Tatuś :)
Iguana Janek robi się podobny do Tatuuusia :)

miałam włosy farbować - ale przekładam to na czwartek... Dobranoc Kochane!
 
Dziewczyny sliczne wasze dzieciaczki :tak: cukiereczki :-)
Magda ja bylam u lekarza domowego i ta skierowala mnie na cesartherapie (nie znam polskiej nazwy) Dla mnie to rodzaj fizykoterapii, babka robi ze mna cwiczenia na wzmocnienie miesni brzucha, wzmocnienie kosci miednicy zeby sie trzymaly razem, uczy jak prawidlowo chodzic, siadac itp. Musze przyznac ze troche to pomaga i uczy bardziej swiadomego poruszania sie, chociaz bolu calkowicie sie chyba nie pozbedzie.
Moze wie ktoras co to sa banden/bandenpijn ??? bo glownie z tego powodu chodze na te fizjo ale nie wiem jak to sie nazywa po polsku :baffled:
A bol w moich plecach dzisiaj poprostu dramat, nawet podwojny paracetamol nie pomogl. Caly czas mam uczucie ze to po tym dzisiejszym badaniu przez polozna, zeby tylko dzidzius przez to mcanie nie ucierpial :crazy:
 
Witam... dziewuchy doczytalam was w koncu:laugh2:i ...poszlam ogladnac serial - wracam :szok:......a tu KOLEJNE DWIE STRONY!!!:-):-):-) Niesamowite jestescie klikaczki.....:szok::-D

Sencilla corcie masz boskie :tak::-)- duma niech cie rozpiera i ...nie martw sie kazda z nas ma czasami gorszy dzien...jutro im to jakos wynagrodzisz prawda?:sorry::tak:

Pogoda byla cudna dzis -tez wykorzystalismy z dzieciakami w parku na lunchu:-D a nawet sobie samochod zdazylam umyc...jutro ide na ta fizjo mam nadzieje ze jakos to przezyje a potem jak przystalo na dzien wagarowicza :nerd:trzeba to uczcic...jade z Ernim na urodzinki kolegi a tak przy okazji mamy sobie 4godzinki poplotkuja a bedzie nas 5-tka...juz sie ciesze:-p:-p:-p

Gosiu ja mam to samo skierowala mnie na cesartherapie...

slodkich snow!!!!!!!
 
Co zmeczenie robi z czlowieka, to glowa mala.
no i spia teraz wszystkie trzy, a ja jestem zla na siebie, ze bylam taka nieczula.
Bo ja mam naprawde kochane te coreczki, to sa bardzo dobre dzieci.. buuu.. plakac mi sie chce i chce do mamy..
Kochana to normalne. Jesteś sama jedna a one są trzy... Będziecie musiały nauczyć się iść na kompromisy, pomimo tego, że dzieci są małe, ale warto im pokazać, ze czasem nie mozna czegoś zrobić bo po prostu się nie da - fizycznie i psychicznie. One to zrozumieją.
Nie zadręczaj się, twoja reakcja była adekwatna do sytuacji. Życzę ci jednak coraz mniej takich sytuacji.
W ogóle... czemu mam bez obciążenia, skoro w PL dają z obciążeniem i ponoć kwitnie się w przychodni parę godzin :eek:. Może moja położna coś pomyliła? Nie wiem.
Ciężko mi powiedzieć jak to tutaj jest. W PL faktycznie dają spora szklanke glukozy do wypicia i do badania idzie się na czczo. Ale to co zjadłaś dziś raczej nie ma znaczenia. Mojemu mężowi każą mierzyć poziom cukru albo zaraz po wstaniu z łóżka, albo dwie godziny po posiłku, bo wtedy wynik jest najbardziej wiarygodny.
I w sumie zawsze mnie dziwiło, dlaczego ciężarnym mierzą cukier niemal zaraz po wypiciu tej glukozy... Nie wiem, jak jest teraz, al eja tak wlasnie mialam - wypiłam glukozę, odczekali 15 minut, pobrali krew do badania, zapytali jak się czuję i odesłali do domu. Nie siedziałam "godzinami" w przychodni....

Co do włosów.... Podjęłam decyzję, ze zostawię to na "po ciąży". Będę miała świeże i ładne na chrzciny. Własciwie to dawno już nie farbowałam, więc nie mam problemu z odrostami itp.
 
widze ze wszystkie chca pieknie wygladac na wiosne...:-) ja sie tez wlasnie rano umowilam na 30.03 do fryzjerki, jupii juz sie nie moge doczekac... balam ze nie znajdzie miejsca przed swietami bo moj odrost tez juz duzy :crazy: a tak bede miec ladne wloski na swieta... :tak:
 
widze ze wszystkie chca pieknie wygladac na wiosne...:-) ja sie tez wlasnie rano umowilam na 30.03 do fryzjerki, jupii juz sie nie moge doczekac... balam ze nie znajdzie miejsca przed swietami bo moj odrost tez juz duzy :crazy: a tak bede miec ladne wloski na swieta... :tak:


Nas w PL czeka 50. mojej mamy, święta i ślub naszego kolegi. Siłą rzeczy trzeba jakoś się prezentować. Odrost od grudnia i sprany kolor był już irytujący :no:. Co prawda nie był bardzo odznaczający się, ale ja go widziałam i to wystarczyło.
 
reklama
I w sumie zawsze mnie dziwiło, dlaczego ciężarnym mierzą cukier niemal zaraz po wypiciu tej glukozy... Nie wiem, jak jest teraz, al eja tak wlasnie mialam - wypiłam glukozę, odczekali 15 minut, pobrali krew do badania, zapytali jak się czuję i odesłali do domu. Nie siedziałam "godzinami" w przychodni....

.

Mierzy się poziom po to żeby wcześnie wykryć cukrzycę ciążową...bo po wypiciu glukozy rośnie do określonego poziomu a jak jest cukrzyca to powyżej normy.
Tutaj oczywiście tego nie robią.Nie ma takiej potrzeby.
 
Do góry