7axe7
Szczęśliwa Mama Misi
uhh Mała padła a ja mogę sobie siąść, wypić kawę i poczytać
Sencilla ja tam wagą się nie stresuję muszę coś poprostu zrobić z moim flakowatym ciałem dlatego zaczęłam ćwiczyć.. a jak będę w PL przez 2 miesiące to mam postanowienie rano - basen, w południe - siłownia, wieczorem - bieganie. Muszę skorzystać, że będzie miał kto z Małą siedzieć A co do porodu - może Cię już weźmie na weekendzie, jak jest rozwarcie. Ja po baloniku co mi założyli w szpitalu miałam rozwacie na 3 ale i tak urodziłam po 10 dniach i też mi wywoływali. Oksytocyna super tyle, że są mocniejsze bóle. Ale nie ma się co stresować Pójdzie szybciutko na pewno! Ja po oksytocynie zaczęłam mieć mocne skurcze o 9 a o 10 już miałam skurcze parte i o 10.50 Misia już była po mojej stronie Powodzenia i zdrówka dla Dziewczynek Twoich A avatarek cuuuudny! Za nie długo znowu będziesz musiała je zaktualizować heheh
Iguana.. no nic i tak czekam na "recenzję" z basenu
Ania do wakacji na pewno będziesz mogła sobie zakupić strój 2- częściowy. Ja najchętniej bym kupiła strój płetwonurka bo rozstępy mam okropne a co do glutenu. Ja zaczęłam dawać późno ok. 9 miesiąca. a co do cytrusów. Moja Misia uwielbia mandarynki i pomarańcze i daje jej już od 9 miesiąca. Szoruje je porządnie przed podaniem A owoce chyba wszystkie są pryskane..
wiatraczek dzięki za info. Powiem CI, że te ktostki takie dziwne, ciemieniuche miała w 1 miesiącu i inaczej to wyglądało właśnie taka skorupa o któej Ty mówiłaś. A tu są takie jakby potniaki w kolorze skóry jest ich dużo i czasem schodzi z nich skóra. Aaaa bo by włosy miała i bym tego nie widziała i bym się nie stresowała.. wczoraj się zapytałam Holendra czy poszedłby z czymś takim do lekarza - powiedział, że nie ale, że jeśli ja się niepewnie z tym czuje to żebym poszła.. i się zastanawiam czy czekać do 12 marca bo mamy konsultacje w przychodni gdzie Misia jest szczepiona, czy iść ją dziś zapisać do lekarza rodzinnego. Swędzieć ją to nie swędzi i nie wygląda na chorą... no ciekawe z czego to... lekarz też mi pewnie nie powie...
Ogólnie pasuje mi odstawić już Misie całkowicie od cyca bo czeka mnie zabieg chirurgiczny na wszystkie ząbki 8... każda z nich idzie mi bokiem w 7 i krzywią mi się jedynki od tego... ;/ jak mam sobie pomyśleć o tej całej ekstrakcji to mi nie dobrze... zszywane dziąsła to nic fajnego...
nic piję kawę do końca i biorę się za obiad! MIłego dnia dziewczyny!
Sencilla ja tam wagą się nie stresuję muszę coś poprostu zrobić z moim flakowatym ciałem dlatego zaczęłam ćwiczyć.. a jak będę w PL przez 2 miesiące to mam postanowienie rano - basen, w południe - siłownia, wieczorem - bieganie. Muszę skorzystać, że będzie miał kto z Małą siedzieć A co do porodu - może Cię już weźmie na weekendzie, jak jest rozwarcie. Ja po baloniku co mi założyli w szpitalu miałam rozwacie na 3 ale i tak urodziłam po 10 dniach i też mi wywoływali. Oksytocyna super tyle, że są mocniejsze bóle. Ale nie ma się co stresować Pójdzie szybciutko na pewno! Ja po oksytocynie zaczęłam mieć mocne skurcze o 9 a o 10 już miałam skurcze parte i o 10.50 Misia już była po mojej stronie Powodzenia i zdrówka dla Dziewczynek Twoich A avatarek cuuuudny! Za nie długo znowu będziesz musiała je zaktualizować heheh
Iguana.. no nic i tak czekam na "recenzję" z basenu
Ania do wakacji na pewno będziesz mogła sobie zakupić strój 2- częściowy. Ja najchętniej bym kupiła strój płetwonurka bo rozstępy mam okropne a co do glutenu. Ja zaczęłam dawać późno ok. 9 miesiąca. a co do cytrusów. Moja Misia uwielbia mandarynki i pomarańcze i daje jej już od 9 miesiąca. Szoruje je porządnie przed podaniem A owoce chyba wszystkie są pryskane..
wiatraczek dzięki za info. Powiem CI, że te ktostki takie dziwne, ciemieniuche miała w 1 miesiącu i inaczej to wyglądało właśnie taka skorupa o któej Ty mówiłaś. A tu są takie jakby potniaki w kolorze skóry jest ich dużo i czasem schodzi z nich skóra. Aaaa bo by włosy miała i bym tego nie widziała i bym się nie stresowała.. wczoraj się zapytałam Holendra czy poszedłby z czymś takim do lekarza - powiedział, że nie ale, że jeśli ja się niepewnie z tym czuje to żebym poszła.. i się zastanawiam czy czekać do 12 marca bo mamy konsultacje w przychodni gdzie Misia jest szczepiona, czy iść ją dziś zapisać do lekarza rodzinnego. Swędzieć ją to nie swędzi i nie wygląda na chorą... no ciekawe z czego to... lekarz też mi pewnie nie powie...
Ogólnie pasuje mi odstawić już Misie całkowicie od cyca bo czeka mnie zabieg chirurgiczny na wszystkie ząbki 8... każda z nich idzie mi bokiem w 7 i krzywią mi się jedynki od tego... ;/ jak mam sobie pomyśleć o tej całej ekstrakcji to mi nie dobrze... zszywane dziąsła to nic fajnego...
nic piję kawę do końca i biorę się za obiad! MIłego dnia dziewczyny!
Ostatnia edycja: