reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

Beauty w puszcze, firmy JONKER FRIS ale to jablkowe to nie wiem czy z tej samej firmy bylo co truskawka.
Jak anrold wroci to go spytam :tak:
Aniahaven tak zawsze jest, ze jak cos potrzebujesz to akurat nie ma, a jak nie potrzebujesz to jest wszedzie pelno :tak:
A tak wyrosly biszkopciki :-)
Tym mniejszym chyba za slabo rzucilam po troszeczke ma wzniesienie na srodku :-D
 

Załączniki

  • IMG_3962.jpg
    IMG_3962.jpg
    22,3 KB · Wyświetleń: 35
reklama
Agasta, pieknie wyrosly :tak:
Ja korzystam z innego przepisu na biszkopt i on zawsze wychodzi równiutki bez rzucania , ale musze kiedys ten przepis wyprobowac ;-)
 
Tort juz nadjedzony :-D
masa piankowa nie za bardzo mi przypadla do gusty :no:
cukier puder nie rozpuscil sie do konca, zostaly male grudki i podczas jedzenia mam wrazenie ze wcinam piasek :wściekła/y: I jest straaaaaaaasznie slodka, w koncu nie na darmo poszedl 1 kg cukru pudru :-D
No i podczas walkowania masa rozrywala sie ale to moze wynikac z tych grudek mysle.
Poza tym masa jest bardzo elastyczna i owszem nadaje sie do pokrycia tortu, ale nie do wykonywania ozdob :no:
Mial byc pietrowy tort ale arnold podjadl mi masa budyniowa i nie mialam czym przykleic maly biszkotp na duzy wiec zrobilam dwa osobne :-)
Ozdoby sa tylko polozone na torcie zaraz bewnie bede kombinowac cos innego :-D
 

Załączniki

  • IMG_3971.jpg
    IMG_3971.jpg
    22,3 KB · Wyświetleń: 35
  • IMG_3970.jpg
    IMG_3970.jpg
    24,3 KB · Wyświetleń: 36
Agasta ale biszkopt taki wyrosniety:szok::szok::szok: daj przepis chyba tez sie skusze i zrobie tort. Ale mi smaka zrobilas...... mi udalo sie zjesc niedawno tort na chrzcie Daanusia tez byl pyszny i krem nie za slodki ze non stop sie go chcialo jesc:-D:-D
A ja rozpalilam sobie kominek, jeszcze tylko mlodego wykapie i moge zasiasc z winkiem na kanape:-) tylko tego torta mi brakuje:tak::tak::tak:
 
Agasta jestem pod wrażeniem:-D:tak: Pięknie ci te biszkopty wyrosły!!! A co do tej masy marcepanowej to tak jak mówisz z 1kg cukru wychodzi troszkę lepiąca, wiec ja dałam ciutkę więcej....:-D
Ja już od dawna znam tą metodę rzucania ciastem i powiem Wam, że z powodzeniem stosuję ją do wszystkich pozostałych placków, by po upieczeniu nie odpadały!!!!:tak::tak::-D

Gosiu przepis na ten marcepan jest na kulinarnym:tak::-D wpraszam sie na tą lampeczkę winka przy kominku;-);-):-):-)

Karola Zdrówka życzę! Imprezka pewnie się udała...Wrzuć jakieś fotki naszego solenizanta!
 
reklama
Dziewczyny oczywiscie ze sie z wami podziele :tak:
Gosiu ta masa na torcie jest z pianek dla dzieci :-D Ale juz wiecej sie na nia nie skusze - strasznie slodka i mdlaca jest :eek:
nastepnym razem bede probowac z sztucznego marcepanu `nakrycie` robic :-)
W srodku truskwkowy dzemek i masa budyniowa do karpatek ;-) tylko tej masy mogloby byc troszke wiecej, bo biszkopt wyrosl strasznie wysoki i mas prawie nie czuc :sorry2:
 
Do góry