reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Hallo

M. mnie denerwuje...

wiecie mam takie poczucie "zamieszania" teraz w moim życiu. jakoś muszę sobie je na nowo zoragnizować.

ale super fajne jest poczucie odzyskiwania kontroli nad własnym ciałem. :tak:
 
reklama
Martuś to burza hormonów! Ma prawo Cie wszystko denerwować. Wykorzystuj to na maksa!!! a dlaczego M Cię wkurza???

Monika - ja też kupuję używane ciuch dla Nati. Czasmi coś na allegro, czasmi coś w lumpekcie... nie raz można świetne rzeczy za parę groszy kupić i ja się tym nie przejmuję, że używane. Wypiorę porządnie i tyle. Za szybko rosną, żeby dużo kasy na szmaty dawać. Pewnie, że czasmi zaszaleję i kupię coś za drogiego... ale używane mi też nie przeszkadzają. Dla siebie też nie raz kupuję...
 
Martuś, takie zachowanie to normalka. Pamiętam,że ja ciągle płakałam. Leżałam jeszcze jakiś czas w szpitalu i co obchód to wyłam, ktoś się do mnie odezwał to wyłam.Położne dały mi w końcu coś na uspokojenie bo już na oczy nie mogłam patrzeć.M mnie też denerwował. Jak był to za to ,że był a jak go nie było to za to,że jest w pracy. Przejdzie tylko trochę potrwa.

Co do łachów to ja też mam używane. Jak mieszkaliśmy w stolicy to tam szmateksów na metry. Kupowałam Mikołajowe nowe ciuchy za groszę. Używane były za złotówkę a wyglądały idealnie.

Chce kupić Mikolajowi mega pake ze względu na przedszkole. Nasze łachy wypierzesz i po 3 praniach umyjesz nimi podłogę a te angielskie są nie do zdarcia.Wiadomo po jednym dniu w przedszkolu pranie więc tych szmat tez będą potrzeba.
 
a i jeszcze muszę zajrzec na otwarty bo ciekawa jestem co tam się dzieje.Muszę chyba z powrotem wprowadzić go w zakładki.


Kasia też mnie zastanawia ale dam jej szanse do wieczora.
 
ale na otwartym nic nie ma od ostatniego posta Emi. Myślałam,ze coś się wydarzyło.
No ,właśnie jak tam wypad do Malgoss? Jak się księżniczki zorganizowały?
 
no wlaśnie!
kasiu - co z tobą?

a M. ogólnie to kochany jest - ale dziś mnie poirytował, bo siedział w kuchni i gadał przez skypa. Zajmował kuchnię i mój komp. a ja nie miałam dla siebie miejsca. wiem wiem - hormony.
ale ogólnie jest kochany.
 
hi hi, pożycz mu czasami tego kompa a może jeszcze Ci chłopca zrobi do pary dla Mikołaja:-D.

Idę napisze smska do Kasi.
 
:-D

a na ogólnym - nic sie nie dzieje, ale jakoś tak jest slabo - wpadają i wypadają. widziałam że Kasica coś napisala, ale jakoś przez takie doskoki cięzko się wciągnąć.
 
reklama
Do góry