reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

reklama
Dzięki za rady, pupka się goi. I przypomniałam sobie, ze faktycznie synkowi też myłam przegotowana wodą. Ale cóż, po ponad 6 latach można zapomnieć...
A dziewczyny, jak tam u Was sprawy spacerowe? Mi połozna powiedziała, ze jak jest na plusie, nie wieje, nie pada, nie ma mgły, to można praktycznie od razu. Tylko, ze u nas ciągle wieje...
 
Ewa, i mnie to samo :( Co z tego, że nawet ciepło, skoro piździ niesamowicie :( Póki co siedzimy w domu. Nawet mam stracha wziąć małego ma niezadaszony taras...
 
ewa - ja też małemu przemywam wacikiem zamoczonym w wodzie, czasami chusteczkami jak np. kupa wielka. Na lekkie odparzenia mam sudocrem - nam pomaga. Na spacery można wychodzić do -5st (tak mi połozna powiedziała). Tyle że teraz jak mega wiatr jest to też nie wyjdziesz bo głowe urwie.
 
U nas też ze spacerami lipa. Kilka razy się werandowaliśmy i miałam nadzieję, że dzisiaj wyjdziemy, ale tak wieje, że się obawiam, a wczoraj padało. Może jak ten wiatry pójdą precz, bo ileż można w domu siedzieć ;) Nam też położna powiedziała, że do -5 można spokojnie, tylko byle bez wiatru.
 
A mi pediatra polecił "rzucić ze trzy cegły pod wózek i dziecko przywiązać do wózka" na wypadek wiatrów. Jaśnie dziś wkurzylam i poszłam. Tylko wózek zabalsamowałam kocykami i wzięłam folię na wypadek naprawdę dużej wichury.
 
No my też właśnie wróciliśmy z pierwszego spaceru. Wprawdzie trochę wieje, ąle słoneczko świeci i jest 13 stopni. Mam nadzieję, że nie skończy się to jakimś dziadostwem;)
 
My byliśmy wczoraj pierwszy raz :) a że trochę wiało, to dałam folię przeciw deszczową.
Dziś był spacer w słonku przy +10. Wiosna! I mama była w sklepie pierwszy raz od miesiąca
 
reklama
Do góry