reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

Hej kobietki, nadrobiłam Was w koncu :D

Miisia- masakra, tylko do rzecznika ochrony praw pacjenta takie zachowanie się nadaje :/ tym bardziej, że kobieta i chyba więcej empatii powinna wykazać

Abby- ja odkąd się dowiedziałam o ciąży, smaruje się oliwką dla dzieci :)

Magda_z_uk- ja nadal noszę asekuracyjnie jakieś ciastka czy wafle :D

Jopal- bedzie dobrze :) w ogóle śniłaś mi się a raczej Twój nick :p

Eli80- ooo mam identycznie, wczoraj chodziły za mną naleśniki, jak zrobiłam tak zjadłam 2 oO a z reszty chyba pies się ucieszy :/

PaulinaMaria- wyślij nam trochę tego ciepełka tutaj :D

Oomamba- ja w przyszłym tygodniu idę prywatnie i już się boję, ile krzyknie za wizytę i badanie :( nie martw się, po to są wyniki, żeby wiedzieć i jak najszybciej działać :D

Uff chyba to wszystko, co chciałam :p

A powiem Wam, że odstawiłam dzisiaj męża do szpitala i mam kilka dni luzu :D
 
reklama
Słonko - może nawet nie będziesz musiała czekać do narodzin, zabierz go na usg ze sobą i jak usłyszy bicie serduszka Waszego Maleństwa to pewnie będzie inaczej ;)

oomamba to daj znać co i jak :* jakieś witaminki i będzie po sprawie pewnie ;*

te wszystkie badania o których piszecie to jeszcze przede mną bo na wizytę na nfz idę w poniedziałek a wcześniej byłam prywatnie ;) tylko coś duży ten mój dzidziuś bo wg ostatnije @ poczas wizyty byłam w 6tc a na usg Maleństwo miało już 8,2mm będzie duuuże po tacie (1,98m) :szok:
 
Oomamba ja w wyniku badania moczu miałam dość liczne bakterie i śluz i inne jakieś oprócz krwi i lekarz powiedział, że źle zabrałam próbkę. Jeszcze raz teraz będę robić.
 
A tak z innej beczki jak zapatrujecie sie na dluzsze wyjazdy w trase w ciazy ? Jutro zaczynam 12 tydzien a mam wizyte w warszawie na kontroli u onkologa i musze dojechać z Gdańska. I teraz nie wiem czy jechac czy nie
 
Ja myślę, że jeśli samopoczucie dopisuje to nie ma przeszkód. To w sumie spory kawałek, ale przecież mamy autostrady ;-)
Ja sama cały czas zastanawiam się nad wyjazdem do Chorwacji, a to naprawdę daleko samochodem. Eh.... Wiem, że rozsądnie byłoby zostać w PL.
 
Słonko mnie też przeszło przez myśl że może własnie to przez zla próbke, ale coż jutro sie dowiem.


A co do preparatow na rozstepy moim zdaniem nie ma co przepłacac, ja w pierwszej ciązy stosowałam balsam i oliwkę Babydream dla ciężarnych i są super, zwłaszcza oliwka, ma supernaturalny skład, polecam nie tylko dla kobiet w ciaży:)
 
oomamba - dzięki !! :rofl2:


miisia - jeśli czujesz się dobrze to jedź! zdrowie dzidziusia ważne ale Twoje również !
 
Słonko- mi się wydaje, że Mężuś zmieni już podejście w momencie, gdy będziesz miała piękny ciążowy brzuszek i nie będzie mógł się po prostu oprzeć, żeby go pogłaskać, poprzytulać i pocałować. U mnie jak u Ewelinki dzieciątko mocno wyczekiwane, więc Mężuś ciągle lata koło mnie i jest na wszelkie moje prośby, oczywiście jak tylko jest w domu, a że pracoholik, to tylko wieczorami jestem królewną, hihi.

Oomamba- ja też czytałam, że często nieprawidłowe przygotowanie i oddanie moczu powoduje, że jest w nim tyle ekstra dodatków. Nie martw się na zapas, po prostu pewnie będziesz musiała powtórzyć badanie moczu i wtedy będzie już dobrze.

Miisia- ja na Twoim miejscu pojechałabym później na jakiś SOR ginekologiczny. Tam muszą Ciebie przyjąć.

Aaa, a ja powoli wracam do świata żywych, bo spałam od 14. prawie do 17. To teraz u mnie codzienność, tyle snu w dzień i nocy.
 
reklama
Oomamba, to trzymam mocno kciuki za wizytę! Koniecznie napisz co i jak jak już będziesz PO:tak: Pytasz jak sobie poradzić z tymi objawami przy dziecku? Kurcze, szczerze? Zaciskam zęby i łudze się,że kolejny dzień będzie lepszy, albo bezwstydnie wykorzystuję męża do pomocy:-p Fakt, ta ciąża jest dla mnie bardzo łaskawa. Poprzednie....ehhh...nie warto wspominac, ale nawet wtedy trzeba było sobie radzić. Teraz też mam gorsze dni i chęć uciec gdzieś daleko,żeby wszyscy mi dali spokój, no ale nie da rady:laugh2: Także nie stresuj się. Nie musi być teraz idealnie. Byle dziecko głodne i brudne nie chodziło:-)

Słonko
powiem Ci,że myśmy z mężem mieli kiedyś straszny kryzys. Powodem może nie było dziecko samo w sobie, ale obowiązki domowe. Bez zagłebiania się w szczegóły, było bardzo źle. Kiedy już wszystko narosło wybuchła potężna awantura (a przecież my się nigdy nie kłócimy:confused: ). Padły ostre słowa, była mowa o rozwodzie...jednym słowem było bardzo źle. Mieliśmy już wtedy obie dziewczynki i uwierz,że byłam gotowa zostać z nimi sama. Jednak ta awantura bardzo pomogła. Ja uświadomiłam mu to, czego on nie widział, a on otworzył mi oczy na moje zachowanie, nie zawsze w porzadku, choć wcześniej sobie z tego sprawy nie zdawałam. Po awanturze długo milczeliśmy, a potem było już tylko lepiej. Tamte problemy nigdy nie wróciły i od tamtej pory nigdy też się już nigdy nie kłóciliśmy, za to nasze małżeństwo rozkwitło. I widzisz, wtedy miałam go dość i chciałam odejść, a dziś? Dziś uważam,że na lepszego faceta nie mogłam trafić. Dla mnie idealny mąż i najlepszy ojciec dla moich dzieci...Kochana, cokolwiek dziś myslisz, życze Ci z całego, abyś za jakiś czas mogła powiedzieć to samo, co ja. Ułoży się, zobaczysz:tak:

Misia
ja bardzo dużo podróżowałam w ciążach. I to chyba na wszystkich etapach. Były wycieczki samochodem, promem i samolotem. Były podróże autem po 36 godzin, w ciężkich zimowych warunkach w 4 miesiącu ciąży. Jeździliśmy z Uk do Pl nim jeszcze I trymestr minął, gdzie podróż trwała 24h....Powiem tak. Pod względem mojego samopoczucia bywało różnie. Wiadomo, ale chyba najgorsza podróż jaką miałam była z Gubina do Zielonej Góry (całe 60minut) podczas której mąż stawał co kilka kilometrów:-p Dziecku nigdy nic nie zaszkodziło. Ani prom, czy samolot, a już na pewno nie jazda autem. Więc jeśli czujesz się na siłach, jedź na tę wizytę. Nie jest aż tak bardzo daleko, a 12 tc, to też już dość bezpieczny czas :happy:

Abby te pomiary na usg nie są bardzo dokładne. Milimetr odległości na obrazie, to ogromna różnica w odniesieniu do rzeczywistych wymiarów dziecka. Dlatego właśnie lekarze powinni podawać to tylko jako wielkość orientacyjną. Jesteś pewna,że to był 6 tc (czyli 5tyg plus), czy jednak 7 (6 tyg plus)? Bo wielkość dziecka w poszczególnych tygodniach się bardzo różni. Na poczatku 7 tc (czyli 6tc plus) wielkośc maluszka już przekracza 1 cm;-) Mój mąż jest bardzo wysoki, a mimo to synek miał 2 cm w 8tyg plus 3 dni, czyli wcale nie tak dużo :happy:

Mijenka wrzuciłam właśnie do torebki wafle ryżowe. Będą w razie W;-):-)

Anula ale Ci zazdroszczę tego spania w dzień. Mnie łamie chwilami strasznie, ale cóż....pomarzyć mogę:nerd:
 
Do góry