reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2014

reklama
Kurcze, tak czytam co piszecie o tych wizytach i tak sobie myslę....wszyscy narzekają na służbę zdrowia w Uk, a zwłaszcza na prowadzenie ciąży. Z drugiej strony wszystko jest tu darmowe, na tutejszy NHS. Gdybym chodziła prywatnie (a zawsze mogę) i buliła tysiące funtów, to też bym miała wizyty co rusz, usg ile zapragnę itd itp...zmierzam do tego,że jednak chyba nie jest w Uk tak źle, skoro nawet nie chodząc prywatnie mam dobrą opiekę, nikt mnie nie zbywa z niczym (wiadomo, że dopiero od ok 10 tc, ale to chyba jedyny minus tego wszystkiego) i nie wydaję na to ani grosza....W sumie, pocieszające to jak dla mnie, ale z drugiej strony szkoda,że macie dziewczyny takie problemy z dostaniem się do lekarza. Przecież nie każdego stać na prywatne wizyty, a ktoś w końcu te składki zdrowotne płaci....ehhh...na prawdę szkoda:blink:
 
Misia dziwne... ja w pierwszej ciąży jak zadzwonilam i powiedziałam ze jestem w ciazy i plamie to kazsli mi przyjechac i przyjeli między pacjentami.
 
ewelinka - ja powiedziałam ze mnie boli itd i to któryś dzień już to mi powiedziała niby miła pani ze to po prostu rośnie mi macica itd wszystko się rozszerza i nie ma powodu żeby mnie przyjmować natychmiastowo.
Więc ja już chyba wątpię w naszą służbę zdrowia.
Magda- ja dzisiaj mam niby dobre podejście do jedzenia i do tego typu rzeczy ale brak mi podejścia dzisiaj do własnego męża aż niestety musiał wyjść z domu bo ja nie mogę nawet na niego patrzeć bo mnie drażni jego widok.. mam nadzieje ze te moje humorki jak najszybciej mi miną
 
Misia na pewno humory...to mija z czasem. Ja w I ciąży nie mogłam sama ze sobą wytrzymać. Nie smutaj się. Pogadasz z nim, albo po prostu się przytulicie i będzie ok ;-)
 
Ale ja właśnie nie chce go widzieć , uciekam gdzie sie da- na balkon, do lazienki do kuchni a on wszedzie za mną . normalnie masakra czuje sie sama jak takie malutkie dziecko pod lupą rodzica ; )

 
Estranea dziękuje :*
Eli ja papryke tez posadzilam z pestek i jak ją potem sadzilas ? Miala warzywa normalnie? Pomidory juz sadzilam. Papryke jeszcze nie wiec nie wiem nic.
Moj M ma dzis 34urodziny idziemy na ukochana pizze z rukola. Jezyk mi juz do d... ucieka :-)
 
reklama
Do góry