Estranea - badanie nieinwazyjne o które pytasz to usg genetyczne, test podwójny i test potrójny. Napiszę Ci jak to wygląda u mnie, bo akurat dzisiaj się rejestrowałam na usg genetyczne.
Pani mnie wypytała (z racji tego, że robię badanie na NFZ) o chorobę dziecka i powiedziała co zaproponuje lekarz, żebym była przygotowana. Standardowo usg genetyczne, które chcę zrobić. Na tej samej wizycie mogą pobrać mi krew do testu podwójnego, jeśli nie będę chciała to nie. Mogę powiedzieć już podczas samej wizyty co zdecydowałam. Jeśli się nie zdecyduję, a coś wyjdzie w usg to wtedy mogę się zdecydować, pani mi pobierze krew nawet po wizycie. Jeśli nadal się nie zdecyduję a za jakiś czas stwierdzę, że źle zrobiłam jest możliwość zrobienia testu potrójnego.
Może być także taki wariant:
*usg genetyczne plus test podwójny w I trymestrze - 12-14 tydzień (w moim przypadku)
*usg genetyczne plus test potrójny w II trymestrze - nie pamiętam tygodni.
Wysyłam link do strony internetowej gdzie będę robiła te usg, nawet jest tam to w miarę dobrze opisane
Program Badań Prenatalnych
Właśnie jem kolację - chleb z pomidorem... Jakiś obłęd...
Pani mnie wypytała (z racji tego, że robię badanie na NFZ) o chorobę dziecka i powiedziała co zaproponuje lekarz, żebym była przygotowana. Standardowo usg genetyczne, które chcę zrobić. Na tej samej wizycie mogą pobrać mi krew do testu podwójnego, jeśli nie będę chciała to nie. Mogę powiedzieć już podczas samej wizyty co zdecydowałam. Jeśli się nie zdecyduję, a coś wyjdzie w usg to wtedy mogę się zdecydować, pani mi pobierze krew nawet po wizycie. Jeśli nadal się nie zdecyduję a za jakiś czas stwierdzę, że źle zrobiłam jest możliwość zrobienia testu potrójnego.
Może być także taki wariant:
*usg genetyczne plus test podwójny w I trymestrze - 12-14 tydzień (w moim przypadku)
*usg genetyczne plus test potrójny w II trymestrze - nie pamiętam tygodni.
Wysyłam link do strony internetowej gdzie będę robiła te usg, nawet jest tam to w miarę dobrze opisane
Program Badań Prenatalnych
Właśnie jem kolację - chleb z pomidorem... Jakiś obłęd...