Annte, fajnie, że już czujesz ruchy:-) a propos porodu, to mi też nie uśmiecha się ryzykować, ale nie wiem, czy mam jakikolwiek wybór. Nie wiesz, jak to wygląda w trójmiejskich szpitalach? Tzn. nie pytam o bliźniaki, tylko o ten poród po cc. Może akurat masz jakieś przecieki od lekarzy?
Magda z uk, zdrówka życzę. ;-)
lionessa 75, trzymam kciuki
Jagoda 23, zdrówka dla córeczki ;-)
Olushia, wszystkiego dobrego z okazji urodzin
makrofag, ale miałaś przygody. Dobrze, że Cię szpital ominął. A bóle brzucha już przeszły?
evi_dzi, Mam nadzieję, że ten ból to nic takiego, teraz chyba połowę z nas brzuchy bolą. Warto jednak to skonsultować jeszcze, daj znać po wizycie. i pomyśl o tej nospie.
gosia91, mnie pachwiny (jeszcze!) nie bolą, ale już gdzieś czytałam, że tak może być. także raczej nie ma się co martwić, gorzej, że człowiek spać nie może.
kar 1986, bo ten przypływ energii to mit jest
ulenka, też mi sprzątanie w szafach i szykowanie miejsca po głowie chodzi, ale na razie nie przeszłam do myśli do czynu
qraa, gratuluję sukcesu w szkoleniu męża. punkt dla ciebie, haha