reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2014

jopal ja jestem w drugiej ciąży, ruchy wprawdzie czuję , ale jakoś bardzo delikatnie i nisko pod brzuchem. Trochę mnie to zastanawia, bo brzuch spory, a dzidziuś jakby pod brzuchem. Sama nie wiem czy to normalne, a nie pamiętam jak było w I ciąży. I brzuch był inny. na pewno niedługo ruchy poczujesz :-)
Magda ale ty to masz siłę kobieto. Ja po takich nieprzespanych nocach padłabym. Nie wspomnę o podłym nastroju. Chyba jakiś wstrętny wirus wasz domek nawiedził. Mam nadzieję, że szybciutko będzie dobrze.
Kasiakulek nie znam się na ciśnieniu, ale możliwe, że to przez brak ruchu. Najlepiej powiedzieć o tym lekarzowi. Pozdrowienia dla córeczki.
Uwielbiam upały i jak na razie nie jest ze mną źle. Ale energii to mi brakuje.
Trochę was poczytałam i zmykam spać. Jutro rano do pracy - oj nie chce mi się i nie wiem jak długo wytrzymam.
 
reklama
Dziewczyny ja tak szybciutko sie odzywam , my nadal na urlopie , pogoda piękna , synuś zadowolony a ja od kilku dni w zasadzie od wyjazdu czuje ruchy malutkiej ( póki co potwierdzi sie na polowkowym 4 sierpnia )

magda_uk mam nadzieje ze na wizycie wszystko bedzie ok , i minie tobie to złe samopoczucie
cypryda83 i kasiakulek życzę wam z całego serca zeby dzieciaczki były zdrowe !

Pozdrawiam was goraco :)
 
Cypryda i vice versa....też uwielbiam Cię czytać :tak: Mój mąż mi dokucza, bo uważa,że w 4 ciąży powinnam wiedzieć,że maluszek może mieć leniwy dzień :eek:...mądrala :-p

Reniu czasem brak mi tej siły, uwierz...wtedy odliczam tylko godziny do koca dnia,żeby znowu można było nic kompletnie nie robić :blink: Bardzo dziękuję za wsparcie :happy: Podziwiam Cię,że lubisz upały...serio :tak: :happy:

Mysza
miło czytać,że wakacje udane. No i że malutka daje znać o sobie. Kolejna babeczka...super :-) Dziękuję za dobre słówko :happy:


Śpijcie dobrze dziewczyny. Ja idę się położę póki gorączka spadła...ciekawe, czy dziś w nocy pośpię :confused:....oby.
 
Dziękuje za słowa wsparcia u mnie dziś na szczęście pochmurno w nocy padało więc przy takiej pogodzie da się funkcjonować:tak:
Magda trzymaj się i naprawdę podziwiam Twoją siłę,że przy tych wszystkich choróbskach masz jeszcze dla każdego dobre słowo;-)
Evi moja kierowniczka na razie bardzo przychylnie podeszła do mojej ciąży tylko boję się już iść na chorobowe żeby nie zamykać sobie żadnych drzwi chociaż nie mam żadnej gwarancji, że będę miała tutaj jakiś powrót ale teraz tak bardzo cieszę się ciążą, że staram się o tym nie myśleć. To trudna sytuacja jeśli M Cię nie wspiera zwłaszcza teraz kiedy jest Ci to potrzebne ale może to tylko chwilowe i sam zobaczy, że jego zachowanie jest głupie.
 
Hej! Dzisiaj chyba będę miała kolejny zalatany dzień. Mamy dziś USG na 13.40, wiec mąż wraca wcześniej z pracy, a to oznacza, że sprzątania po jego powrocie nie będzie ;-) Musze szybko zrobić to teraz.
MAGDA - mój troskliwy misiu ;-) juz dziś lepiej!!!! O niebo! Jeszcze wczoraj kładąc się spać zdychałam, bo miałam wrażenie, że i w brzuchu węzły mnie bolą, a u ojca to nawet ucho mnie pobolewało lub wydawało mi się z tego wszystkiego. Dziś już ok, jeszcze nie zajęłam nocnego plastra, ale dużo mi pomogły! Z doświadczenia maści nie pomagają tak szybko.
Jeszcze wczoraj udało mi się w promocji kupić całe opakowanie, wiec będę ubezpieczona na kolejne wypadki!
Normalnie kupowałam na sztuki, bo zazwyczaj połykałam Heviran i miałam z bańki.

Idę jeszcze szukać sposobu na suma w galarecie. Ojciec korzysta z wolnego i na ryby z bratem pojechali. Wczoraj z taaaaaakich pstynek robiłam im mielone rybne, a palce sobie tak pokaleczyłam przy czyszczeniu, że SZOK o_O No, ale wyszło pysznie, co ja ryb nie lubię ;-)

Witamy kolejną wczasowiczkę! AGRAFKA nie obijaj się, relacjonuj! :-) Koniec laby :-D

Idę! Wrócę pewnie wieczorem, ale cały czas Was podczytuję!
 
witajcie :)

Magda z uk - w ten dzień trochę sporo chodziłam, a podobno jak się chodzi to dzidzius tuli się do snu więc tak to sobie tłumaczyłam ale jak wieczorem pokopał to aż się ucieszyłam :0)

słonko - powodzenia na usg, i smacznej rybki :)

Narazie tak na szybko.. idę oglądać poduchę bo dzisiaj przyszła :)
 
hejka
dzwoniłam do swojego Dr w sprawie tego ciśnienia mimo ze jutro wizyta ale sie zmartwiłam bo po głupim zmywaniu ciśnienie wzrosło ze 107/55 do 160/60

obojętnie czy to z powodu ciąży czy przemęczenia organizmu będę miała wdrożone leczenie mianowicie dostane tabletki, mam się stawić dziś po receptę
 
reklama
Hej Dziewczyny,

No i doczekałam sie 22go. Dzisiaj mam wizytę wiec zobaczymy co u małej i jak ta moja szyjka. No i dowiem sie czy bede mogła zaczac troszkę bardziej aktywny tryb, czy dalej bede musiała leżeć.

Przepraszam ze tylko o sobie ale od wczoraj odrętwiała jestem i nie czytałam forum. Niestety wczoraj dowiedziałam sie o śmierci babci, staram sie trzymać dla dzidzi i nie zarzucać ja dawkami hormonów stresu :( ale wiadomo że cieżko wyłączyć emocje. Choc mała chyba nie lubi jak płacze bo co sobie poplakiwalam to dostawałam kopniaki.
Cieżko mi bo jestem teraz sama, moj partner wyjechał w tym tyg poza krk z pracy, rodzina ok 3 godzin drogi ode mnie. Plus w moim stanie raczej na pogrzeb nie bede mogła pojechać; babcia mieszkała na drugim końcu Polski, 650km jazdy ode mnie, a lekarz pewnie nie zgodzi sie bym tyle prowadziła samochód, bądź wogole wybrała sie w dłuższa trasę.
Wiem ze teraz muszę myślec o nowym życiu w sobie, ale ta bezczynność mnie dobija. Z reguły radzę sobie z ciężkimi emocjami przez działanie a teraz jak muszę leżeć i mnie skręca z bezradności.
No ale wiem że nic nie zrobię by zaszkodzić dziecku.

Przepraszam ze tak dużo i tylko o sobie i tak smutno dzisiaj.
Trzymajcie kciuki za mnie i za wizytę u lekarza wówczas mam nadzieje przyniose tez pozytywne wieści.
 
Do góry