slonkoonline
Mama Juleczki
no mi tez nic innego nie przychodzi do glowy jak tylko nitka i do klamki
ja pamietam ,ze jak mi sie ruszala jedynka to brat rzucil we mnie pileczka kauczukowa i mi ja wybil haha i ta obok tez choc jeszcze miala czas:-) a inny zjadlam z jablkiem jakie fajne wspomnienia hihihi wtedy bylam taka rozzalona i zla:-)
Jesu będę obrzydliwa teraz! Znaczy temat dla mnie jest ochydny, ale przezabawny. Koleżanka z pracy zabiłaby mnie gdby wiedziała, że o tym piszę
I to też tak w kwesti karmienia piersią.
Koleżanka syna bardzo długo karmiła piersią, myślę, że mogło być i z 2 lata z hakiem. Wtedy jeszcze go karmiła, tryb życia dość intensywny, codziennie drugie zmiany, w domu obowiązki, praca wyczerpująca. No i owszem o zęby dbała, że hoho... Zawsze opowiadała, że tyle, a tyle kasy wydała i jakaby to nie była kwota, to przecież TAK tanio, a taki świetny dentysta. No i pewnego dnia po pracy, późnym wieczorem, w domu coś ją zaczęło boleć na tyłach paszczy Zaczęła językiem tam "macać" i ku swojemu zdziwieniu stwierdziła, że ma w dziąśle dziure po zębie trzonowym. Zjadła go na przerwie w pracy z pyszniutką bułeczką
Później wizyta u dentystki i kolejne zdziwienie, bo ząb poprostu wyszedł cały z korzeniem. Dentystka tylko opatrzyła ranę i uprzedziła, że może być to efekt osłabienia po karmieniu dziecka.....
JOPAL ja jeszcze nie dotarłam do dermatologa z uczeleniem córki, miała to nawet na dłoniach i wyleczyłam jej zwykłym kremem do rąk z filtrem UV. Gdzieś jeszcze czytałam, że skóra musi się uodpornić na słońce, oczywiście z pomocą silnych filtrów i to minie. U nas przynajmnije tak faktycznie jest.
Ostatnia edycja: