reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2014

Witam dziewczynki ,
Ja dziś w bardzo dobrym nastroju i trzymam kciuki żeby wszystkie tak miały. :-)
Miałam dziś wizytę na 8:40 a musiałam dojechać godzinkę więc od 6 na nogach. ale to nie ma znaczenia , nawet to ze doktorek miał godzinę opóźnienia - będzie syn! ( tak chciałam- A. jest wszystko jedno oby zdrowe) a dodatkowo w HM kupiłam przecenione spodnie z golfem :) jedne za 30 drugie za 40 PLN. Uśmiecham się do siebie cały czas - jak głupia,
W końcu tez powiadomiłam babcie i ciocie- tez się cieszą- choć pewnie w duchu nie dawały nam już szans. Nie mówiłam im o in-vitro - bo po co im to.
A co do badan prenatalnych - ryzyko też miałam wyliczane zaraz po badaniu USG w 13 tyg, lekarz wtedy mierzył przezierność, kość nosową zastawki i sprawdzał czy wszystkie narządy są na miejscu- ja to nazywam prenatalnym, inni genetycznym, ale wiem że nie każdy dostaje skierowanie na test podwójny lub poczwórny. Na połówkowe mam się umówić między 20-22 tyg.
No to tyle ode mnie

Słonko- trzymaj się dzielnie - pamiętaj że teraz zamartwianie się szkodzi podwojnie- jasne ze lepiej miec wsparcie drugiej połówki ale nie zawsze jest różowo, nie?
Olusha- dobrego weekendu!
Mitemil- mi się jeszcze wicie gniazda nie włącza a wręcz przeciwnie, odkładam sprzątanie w szafie na jutro - i skutecznie i mi się to udaje:)
Magda UK - moja koleżanka też ma 4 dzieciaczków - 3 chłopaków i dziewczynkę ,i patrząc na mnie mówi że jeszcze by chciała- więc nie przejmuj się głupimi tekstami o patologii - ważne ze wy się dobrze czujecie ze sobą!
Pozdrawiam i przesyłam promienie popołudniowego słońca!
 
reklama
Qraa my tez mielismy psa jak sie corka urodzila. Nie boisz sie jak pies zareaguje na malenstwo? Jaka rase macie? Ja jak jeszcze bylam w szpitalu to maz przywiozl tetrowke przesiaknieta zapachem dziecka dal dla psa do lozka aby oswoila sie z zapachem. I druga zasada jak wracacie ze szpitala dobrze jak ktos psa wezmoe na dwor i pies wejdzie do domu jako drugi :)

Wczesniej mieszkalismy w domu bez ogrodka i czesto rano znajdowalam karteczke od meza "kochanie nie bylem z psem. Zaspalem" heh to ja dziecko do wozka i na spacer z psiakiem dobrze ze lato bylo :-)

czarna - mamy malutkiego pieska - kundelka. Z jednej strony juz ma bliska znajomosc z moim siostrzencem (duzo przebywal u nas) i na male dzieci reagowal bardzo dobrze, ale z drugiej strony na inne psy w mieszkaniu reaguje apodaktycznie. Pies cioci jak jest u nas na przechowaniu, to spi przy drzwaich wyjsciowych na wycieraczce bo pies dalej nie pozwala.
Slyszalam wlasnie o tym wyjsciu na spacer przy wprowadzaniau dziecka i na pewno tak zrobimy. Jak z psem i dzieckiem nie wyjdzie, to ozenimy moich rodzicow chociaz na razie bronia sie rekoma i nogami przed naszym psem - kulka energii:D

Ulenka - tez bym sie piwa napila.. Taki radler chodzi za mna od poczatku ciazy... A deser super wyglada!

Ja dzisiaj standardowo z biegunka jak co piatek (trzeci z rzedu sic!). Nie wiem z czy, to zwiazane i przepraszam za obrzydzanie tematu obiadow. Ja o swoim sie boje myslec przy tak podraznionym zoladku. Ale gofry za mna chodza w sumie. Albo kluski na parze z dzemem.. mniam...
 
lionessa no brawo!!! gratuluje synusia:-) Super,ze marzenia o synku Ci sie spełniły:tak: i życzę Ci żeby taki dobry humorek pozostal z Toba na dlugo,dlugo i nie opuszczal.

A ja robie teraz serniczek z jagodami,bo synus ma jutro imieninki:-) a nogi mi juz wchodza w 4 litery!
 
qraa ja nawet nie wiedzialam ,ze taki radler bez alk istnieje,dzis w akcie desperacji ( bo tak mi sie chcialo pic) zapuytalam w sklepie i pani polecila. A piwko przepyszne:tak:takie z lodoweczki mniamcik:-D
 
Ulenka - musze u nas w sklepie poszukac. W Piotrze i Pawle maja sporo dziwnych piw moze bezalkoholowe tez bedzie. Chociaz slyszalam ze w kazdym bezalkoholowym jest alkohol țylko w malej ilosci. A ostatnio mialam klienta z Dublina i twierdzil ze bardzo ciezko ma ciezarna u nas, bo u nich to jeden guiness jest az wskazany. Jednak na wszelki wypadek nie zaszaleje na irlandzka modle.
Lionessa - gratulacje!!
Slonko - ja z moim mezem mam taka sinusoide ze juz sie przyzwyczailam. Raz to sie na niego patrzec nie moge i poszlabym w sina dal. Wszystko mnie draznilo i o wszystko byla klotnia. A po kilku tygodniach odwrot o 180 stopni i az ociekamy slodycza. Mam nadzieje ze u Was tez tak jest.
 
Madzia UK, Zanag- ja natomiast miałam tylko USG prenatalne i na podstawie obliczeń z wymiarów USG i sprawdzeniu narzadow, konczyn, przepływow, gin obliczyl mi ryzyko wad genetycznych.

Ulenka- naleśnik wygląda przepysznie, a na piwko to mi taaakiego smaka narobilas, ze jutro chyba sobie na grilla kupie te takie bezalkoholowe cudo, hihi.

Olushia- miłego weekendu, odpoczywaj dużo!

Lionessa- gratuluje Kochana! To już kolejny synek wypatrzony na USG na grudniówkach, ale super! Pogłaskaj brzuszek ode mnie!

Ja sobie mega pospalam, dzisiaj zaliczyłam az dwie drzemki w ciągu dnia! Teraz się najadłam pysznej pomidorowej i nalesnikow, więc mogę się zabrać za nauke do obrony, która zbliza się wielkimi krokami.
 
qraa ja tez myslalam ze w kazdym bez alk jest jakis % ale w tym akurat nie ma,jest dokladnie 0,0%,natomiast w lech free jest mniej niz 0,5%

Anula widze,ze faktycznie dzis zakrolowala pomidorowka na stolach grudniowek :-D
A jutro jakie menu planujemy?? hihihi
 
Ludzie jaka produkcja :-)
słonko- masz racje, jeśli tak bardzo to przeżywa, to może rzeczywiście nie ciągnać jej tam na siłę, a chłop to chłop, ja bym mu miesiąc obiadu nei robiła, tak by poznał mój gniew.
magda z uk- ciesze się, ze takie dobre wyniki przyszły :-)
makrofag- nie wiem, mi tak mówiła, myślę, ze 21 tez jest spoko i nie widać wielkiej różnicy.
jopal, tak wiem, już doczytałam, ale dzięki.. myślałam, żeby wrócić na miesiąc do pracy, ale potem stwierdziłąm, ze nie chce mi się kombinować , a jak coś namieszam i zamiast zarobić, to strace..
zanag- hahah dobre, chyba założymy wątek "polowanie na trolla " Chyab już minęły te dziwne podejrzenia do każdego, na szczęście.
Uleńka- jak mogłaś wstawić to zdjęcie , i skąd ja teraz wezmę takie frykasy ! mniaaaam!
lionessa- gratulacje synusia :-)
Okazało się, ze wyjście na działkę z basenem , to był najlepszy pomysł od 13- 19 Damian z kolegą z działki obok siedział w basenie, potem leceli do niego na dziąłkę i godzinę dziecka nie miałam. Potem przyjechał mąż z pracy i grillek.
Nogi mi odpadają :-)
10484159_861792237182394_782583225788490466_n.jpg
 

Załączniki

  • 10484159_861792237182394_782583225788490466_n.jpg
    10484159_861792237182394_782583225788490466_n.jpg
    57,2 KB · Wyświetleń: 81
reklama
Dziewczyny, durnota mnie ogarnia taka że hej. Od samego początku ciąży uważam, że osoby z zagrożona ciążą i złymi doświadczeniami ciążowymi nie powinny mieć niekontrolowanego dostępu do internetu. Widzę to po sobie. Raz poroniłam, znaczy ciąża obumarła i teraz od czasu do czasu nachodzi mnie panika. O jezu nie czuję jeszcze ruchów - mam prawo nie czuć do 22 tc czy do kiedy tam; o jezu boli mnie brzuch - a jak ma nie boleć jak jelita pracują jakby chciały a nie mogły... i tak dalej. Tym bardziej takie gadanie nie ma sensu bo wtedy nie miałam żadnych ale to żadnych objawów poronienia, byłam akurat na kontrolnej wizycie w szpitalu i wyszło, szok. Jeszcze po usg dr mnie badała i mówiła macica miękka wszystko wydawało się dobrze, a jednak płód był zbyt słaby. Jak mnie nachodzi słabość włażę na neta i szukam. Czasem bronię się i nie sprawdzam tych nękających mnie objawów, ale czasem to jest silniejsze ode mnie i naczytam się głupot. Nawet jak szukam tam gdzie z pozoru wydaje się że ludzie piszą optymistycznie to zawsze natrafię na coś co zburzy resztki mojej nadziei i się męczę. Heh wiecie ja juz mówię facetowi zabierz ode mnie internet, Bogu dzięki komórka mi się chociaż popsuła i teraz żeby cokolwiek sprawdzić muszę włączyć lapka a przy nim nie zawsze chce mi się siedzieć. Wolałam czytać z komórki. Nie macie pojęcia ilu złych rzeczy dowiedziałam się podczas czytania tzw. "dobrych stron". Zawsze są jakieś informacje które zaszczepią niepokój i później sprawdzam o co chodzi, dowiaduję się więcej i kompletnie bez sensu. Ja mam tego świadomość. Teraz na szczęście miałam sporo pracy i wiecie czułam się dużo lepiej. Dziś cały dzień siedzę w domu i dostaję szału że dziecko jeszcze się nie rusza :) szukałam w necie pocieszenia i na jakiejś stronie z pocieszeniami znalazłam mega dołujące informacje i po co mi to było...przepraszam za ten bełkot, chyba lepiej będzie jak wezmę psa na spacer :)
 
Do góry