Witam wieczornie
Nastrój mam paskudny
Dzieci narozrabiały, atmosfera w domu zrobiła się ciężka i tak jakoś ogólnie bez sensu... Czekałam na ten piątek jak na zbawienie, a tymczasem łeb mnie boli i mam dość. Zaraz idę spać
Uleńko moje dzieci kończą szkołe za dwa tygodnie. U nas wakacji jest 6 tygodni. Ja już na prawdę wysiadam. Czuję taka wypalona, bo siły to już dawno nie mam....no ale co zrobić? Szkoła koło domu beznadziejna, prawka nie mam czasu zrobić, trzeba dać sobie radę
Dziękuję za dobre słówko odnośnie badań. Niby nie było powodów do obaw, ale czytałam te wyniki ze strachem
Lionessa dziękuję za Twój komentarz
Ja niby staram się robić swoje i nie przejmować, ale fajnie, jak ma się poparcie, a nie wiecznie krytykę...ehh....ja czasem nie rozumiem ludzi
super,że już wiesz kto mieszka pod Twoim serduszkiem :-) Gratuluję ogromnie!
Qraa faktycznie dziwne z tą biegunką
Może pogadaj z lekarzem? Oby w kolejny już nie przyszła ;-)
Anula ciekawe to, co piszesz. Serio mówię:-) Czwarty raz jestem w ciąży i nigdy nie słyszałam,żeby coś się wyliczało na samym usg prenatalnym. Zawsze sądziłam,że lekarz dokonuje pomiarów i na tej podstawie określa, czy jest jakieś ryzyko poszczególnych wad. Nie znam też żadnych norm, ani przykładowych wyliczeń....Aż muszę poczytać na ten temat, bo pewnie o czymś nie wiem
Agrafko ale super Ci dzionek minął. Ja zerkam na pogodę u nas i niestety ale nie zanosi się na fajne lato...ehh....chociaz sobie u Was fotki pooglądam:-) Mam nadzieję,że ciepło które mieliśmy jakiś czas temu, nie było ostatnim w tym roku
Makrofag już wiele razy o tym pisałam, ale napisze raz jeszcze. Ja pierwsze ruchy poczułam w I ciąży po 24tc dopiero! Nie stresuj się tak. Wiem,że na pewno ciężko samej sobie to przegadać...Ja zauważyłam,że niektóre osoby na różnych forach uwielbiają się "licytować". Zapytasz ile w ciąży przytyły, to każe się,że większość nie tyje wcale
Zapytasz o ruchy, to wyjdzie na to,że najpóźniej powinnaś czuć w 15 tc;-);-) Częstość usg? Ehh....lepiej czasem nie pytać
Nie wiem czemu tak jest, ale lepiej unikać czytania tego wszystkiego. Wiadomo,że robi się to z czystej ciekawości, ale tak jak piszesz trafisz na post, który wzbudzi w Tobie obawy i stres murowany...Podchodź z rezerwą do tych wszystkich wypowiedzi. Przecież nie wiesz ile jest w tym wszystkim prawdy;-):-)
Uleńka, Agrafka, Słonko super focie Waszych pociech! Miło popatrzeć, kiedy u mnie tak szaro za oknem:-)
Estranea tak sobie właśnie pomyślałam później,że przecież nie każdy mąż/partner może być na tych wizytach i uznałam,że ma co robić z tego problemu. Pojade z cóką i też będzie super
Madzia zdrówka! Szkoda,że inhalacje nie pomagają. U nas to lek na każde choróbsko
Mitemil przypomniałaś mi o jarzębinie! Muszę iść któregoś dnia poszukac. Moje córki będą zachwycone:-)
Annte witaj w klubie zdołowanych dziś...ehhhh....coś fatalny ten piątek
Trzymaj się i poprawy sytuacji życzę
Nim pójdę spać dorzucę też swoje szkraby z ostatniego pobytu na plaży (oby nie ostatniego w tym roku)
A teraz już zmykam i życzę Wam spokojnej nocy