reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

reklama
Oj to widzę że pod wieczór same smutne wieści. Właśnie skończyłam rozmawiać z kolegą, byli w tym samym tygodniu a nawet dniu ciąży... I tydzień temu plamienia i bóle... A w szpitalu nawet usg niechętnie jej zrobili a dziewczyna prawie 40 lat... Z naturą się niestety nie wygra.
Miejmy nadzieję, że nas tutaj takie rzeczy ominą.
 
Jopal kochana, wszytsko będzie dobrze, nie ma co się martwić na zapas i ładowac w siebie negatywne emocje, postaraj się znaleźć sobie zajęcie do piątku, żeby nie myśleć. Nie raz czytałam, ze pomiary wychodziły na granicy normy, lub przekraczały,a dzieci rodziły się zdrowiusieńkie. Głowa do góry :-)
anette- o matko, mam nadzieję, ze po tym upadku, wszystko w porządku, nic nie boli, pewnie się nieźle wystraszyłaś
oomamba- chyba pora na dosadne zwrócenie uwagi swojej rodzince, umoralniać to sobie mogą siebie na wzajem... Ja widziałam ostatnio na fb jak laska dała zdjęcie pustej lodówki i smutna minka, za chwile pełnej i uśmiechnięta (????) :-D
Uleńka- kciuki za jutrzejszą wizytę, nie martw się, wszytsko będzie dobrze
gosia- gratulacje, będziesz miaął dwie księżniczki :-)
Ja miałam dziś też strasznie niskie ciśnienie i załamkę, bo moja dzidzia od kilku dni leniwa starsznie, ale przypomniałam sobie stary dobry sposób- szklanka zimnej wody i zaczęło się kopanko


Jezu strasznie mi przykro
[*] biedna :((((
 
witam wieczorową porą!

Ja dziś prawie zasypiałam na siedząco. Myślałam, że w pracy nie dam rady. Ostatnio właśnie tak mam, że chce mi się spać albo mega zmęczona i senna jestem. Chyba ta pogoda i brak kawy tak na mnie działa.
A teraz objadam się czereśniami.

oomamba - skoro nie dajesz rady sama to trudno, nie przemęczaj się. Jeszcze faktycznie zasłabniesz albo coś się Arkowi i dopiero będzie... Tak to jest, inni gadają ale sami nic nie zrobią i nie pomogą...

ulenka - kciuki trzymam za wizytę! będzie ok.

A ja nie mam fb, więc i tak nie dołączę...

gosia - gratuluję córeczki :) Aż trochę zazdroszczę...

mama290 - tak mi przykro....
[*]
[*]
 
Melduję, że żyję, ale jestem s k o n a n a ..... :(

Uleńko, ja już nie mogę się doczekać jutra do 15.
A tak w ogóle to jutro odbieramy nowe aparaty słuchowe dla Mikołajka :):):) Teraz będzie miał chabrowe z phonaka :)

mama290 bardzo mi przykro :(
[*]
 
Dobry wieczór!

Ja na szybko, nie dam rady nadrobić, jestem padnięta. Najpierw wizyta, potem Uczelnia. Na wizycie wszystko super. Doktor również potwierdziła teraz teze z USG prenatalnego, że chłopiec. Potem tak się zaczął wiercić i kręcić, że nawet porządnie ginka nie dała rady go zmierzyć. Zdjęcie też kiepskie, bo ruszone i w efekcie mały odrwócił się do niego dupką, hihi.

Mama290- strasznie mi przykro :-(Dlaczego tak się dzieje... :-(
 
reklama
Hej kochane:-)

Po ponad dwóch tygodniach uruchomiłam kompa....huraaaa:tak: Wiem, wiem....są telefony, ale ja nie znoszę korzystać tylko z telefonu. Owszem, jest to fajna opcja, kiedy jestem z Wami na bieżąco i zerkam w między czasie, poza domem na telefon, ale tak na ogół.....wrrrrr.....także miło Was znowu widzieć na dużym monitorze:happy2:

Początkowo miałam ambitny plan nadrobić wszystko, ale jest tego tyle, że ciągle odkładam to na później, a w rezultacie robi się więcej i więcej i jednak nie ma sensu zwlekać, także wracam i postaram się nie znikać na tak długo :-)

Pamiętałam,że w międzyczasie Agrafka prosiła o zmianę terminu. Próbowałam na telefonie, ale nie chciało mi edytować całego posta, więc zrobiłam to dziś ;-) Poza tym.....jak już wiecie.....okruszki Mamy dołączyły do grona Aniołków :-( Z wielkim bólem serca usunęłam ją z listy, bo mnie o to poprosiła. Niemniej jednak jest mi strasznie przykro z tego powodu....


Co do wątku zamkniętego, wciąż proszę o Wasze wypowiedzi, ale pisząc,że jesteście ZA, napiszcie też swoje argumenty. Sam fakt,że można by tam pisać o sprawach osobistych, to troszkę za mało:sorry2:


Teraz lecę mężowi naszykować obiad, bo biedny robi ostatnio od 6 rano do 21, a Wam wszystkim życze miłego wieczorku i spokojnej nocy:-)
 
Do góry