reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

reklama
No gin też mówi że już moze będę ruchy czuła :-) a i najważniejsze pozwolił odstawić luteine co bardzo mnie cieszy
 
Ancka super wieści przynosisz! No i kochana, nie wazne, że usg krótkie, ważne,że było. Ja musze czekać na kolejne jeszcze prawie 7 tygodni:baffled: Gratuluję!
 
cieszę się że co niektóre z was mają koleżankę też w ciąży:) Ja mam tylko jedną dalszą znajomą w ciąży, do tej pory jako jedyna z moich bliskich koleżanek mam już dziecko, a w dodatku drugie w drodze....Mało tego, na początku widziałam w ich oczach jakieś takie niezdrowe zdziwienie kiedy spodziewałam się Arka, a teraz jak się dowiedziały że znowu jestem w ciąży i to w dodatku planowanej to już wogóle szok. A mam 25 lat, więc to chyba normalne...?:) One mają tyle samo, ale czasem mam wrażenie że nadal uważają się za licealistki;)
Nawet z moją przyjaciółką (już byłą) urwał się kontakt, bo ona ma inne priorytety widocznie i nie chcę jej się słuchać o moich troskach i radościach. Nawet jak stała się rzecz najważniejsza dla mnie, urodził się mój syn, i zadzwoniła do mnie po paru miesiącach, to njapierw musiałam wysłuchac jej monologu o tym jak u niej w pracy, gdzie była na imprezie, jaka to ona zdolna, itd, a na sam koniec rozmowy zapytała jak tam ja i moje dziecko. RAz przyjechała rok temu, akurat Arek był rozkapryszony trochę i płakał to skrzywiła mordę i powiedziała: o rany co on tak płacze, inne dzieci takie nie są tylko normalnie się zachowują.... Teraz utrzymuję kontakt z nią sporadyczny.
Jedyna moja bliska koleżanka, która zawsze mnie wysłucha jest w Anglii:(
Dlatego tak lubię popisać sobie z wami na forum, bo przynajmniej jest komu się wygadać.
No i właśnie to zrobiłam, lżej mi trochę. :(
 
oomamba bo teraz to taka moda, zyc tylko dla siebie I tylko o sobie myslec. Ja mam dwie siostry I trzech braci (wszyscy po dwudziestce) I nikt nawet o dzieciach nie wspomina. Trzymaj sie kochana I wygaduj ile chcesz tutaj :)
 
reklama
Oomamba powiem Ci,że od kiedy urodziłam I córkę nasi znajomi się bardzo pozmieniali. Ci bezdzietni zaczęli nas unikać, a szkoda, bo wielu bardzo lubiłam :sorry2: Z drugiej strony im się nie dziwię,bo jak ma się dzieci, to jednak na imprezach nie siedzi się do północy, już człowiek nie posiedzi beztrosko przy stole, nie napije się drineczka na luzie...Tzn nie mówię,że już nie da się iść na imprezki, ale to już jednak jest inaczej. Mimo,że ja staram się nie zanudzać ludzi gadaniem o swoich dzieciach, to jednak wiadomo...moje dzieci, rodzina, to moje życie i fajnie jest, jak można się dzielić swoimi radościami i troskami. Z czasem jednak dzięki dzieciom poznałam wielu ciekawych ludzi. Najlepszą przyjaciółkę w pracy i jakoś to wszystko się układa. Nie zmienia to jednak faktu,że na forum jest łatwiej, bo jednak w realu nie zawsze ma się czas i możliwości na spotkania, a tu nawet z doskoku sobie poczytam, albo pożalę się w razie potrzeby...Ja tam Cię rozumiem, ale pocieszę Cię,że nie musi być tak zawsze :happy:
 
Do góry