reklama
jopal
Fanka BB :)
Widzę, że tu znowu produkcja postów w tempie ekspresowym ale nadgoniła.
Po pierwsze co do alergii mojemu synowi wszystkie testy wyszły ujemne a na bank ma uczulenie na psa i kota lekarka mówiła, że tak może być że nie wyjdą bo u niego objawy nie są skórne tylko się dusi i dostaje zapalenia krtani. Mąż chce koniecznie chłopakom zwierzątko zafundować m.in, chomika albo świnke morską ale właśnie boję się że będzie alergia i co ja potem z tym biednym zwierzątkiem pocznę.
Po drugie poruszyłyście bardzo trudny temat i powiem Wam, że ja całe batalie rozmów stoczyłam na ten temat z moim m i jednego jestem dzisiaj pewna gdyby to było pierwsze dziecko poświęciłabym wszystko, żeby żyło obojętnie jak ciężka byłaby to choroba, nawet kosztem rozstania się z mężem bo pewnie tak by się to skończyło. Natomiast teraz byłoby mi bardzo ciężko, z całą pewnością,ale dla dobra i nienarodzonego dziecka, i moich chłopców raczej na pewno bym usunęła, zbyt trudna byłaby to szkoła życia dla moich dzieci, po pierwsze właściwie straciłyby mamę bo musiałabym zajmować się ciężko chorym dzieckiem, po drugie musiałyby patrzeć na cierpienie niewinnego dziecka, z którym powinny się cieszyć i bawić, chciałabym zaoszczędzić im tego, po trzecie obciążyłabym ich obowiązkiem zajęcia się chorym rodzeństwem kiedy mnie zabraknie.
Każda z Was ma prawo myśleć co chcę, każda ma swoje argumenty i nikt nikogo nie powinien do niczego przekonywać każda z nas postawiona przed takim wyborem będzie musiała nosić piętno swojej decyzji do końca życia obojętnie jaka by nie była. Jedne skazałyby dziecko na aborcję inne na życie w cierpieniu, oby nie przyszło nam nigdy podejmować takich decyzji.
Po pierwsze co do alergii mojemu synowi wszystkie testy wyszły ujemne a na bank ma uczulenie na psa i kota lekarka mówiła, że tak może być że nie wyjdą bo u niego objawy nie są skórne tylko się dusi i dostaje zapalenia krtani. Mąż chce koniecznie chłopakom zwierzątko zafundować m.in, chomika albo świnke morską ale właśnie boję się że będzie alergia i co ja potem z tym biednym zwierzątkiem pocznę.
Po drugie poruszyłyście bardzo trudny temat i powiem Wam, że ja całe batalie rozmów stoczyłam na ten temat z moim m i jednego jestem dzisiaj pewna gdyby to było pierwsze dziecko poświęciłabym wszystko, żeby żyło obojętnie jak ciężka byłaby to choroba, nawet kosztem rozstania się z mężem bo pewnie tak by się to skończyło. Natomiast teraz byłoby mi bardzo ciężko, z całą pewnością,ale dla dobra i nienarodzonego dziecka, i moich chłopców raczej na pewno bym usunęła, zbyt trudna byłaby to szkoła życia dla moich dzieci, po pierwsze właściwie straciłyby mamę bo musiałabym zajmować się ciężko chorym dzieckiem, po drugie musiałyby patrzeć na cierpienie niewinnego dziecka, z którym powinny się cieszyć i bawić, chciałabym zaoszczędzić im tego, po trzecie obciążyłabym ich obowiązkiem zajęcia się chorym rodzeństwem kiedy mnie zabraknie.
Każda z Was ma prawo myśleć co chcę, każda ma swoje argumenty i nikt nikogo nie powinien do niczego przekonywać każda z nas postawiona przed takim wyborem będzie musiała nosić piętno swojej decyzji do końca życia obojętnie jaka by nie była. Jedne skazałyby dziecko na aborcję inne na życie w cierpieniu, oby nie przyszło nam nigdy podejmować takich decyzji.
Ostatnia edycja:
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Agrafko 75 to dolna granica bety dla 4-5 tyg liczonego od owulacji. Mniemam że ten 4 tydzień ciąży liczony jest u koleżanki z ostatniego okresu, a tu ciąża jest od 5 w górę ;-) według mnie wszystko jest ok. Gratuluję koleżance :-)
magda- dzięki, włąśnie trochę poczytałam na styczniówkach i jedna miała 45 na początku, ciesze się, bo razem pracujemy i będzie miesiąc różnicy między drugimi dziećmi, a mamy 4 miesiące różnicy między Damianem, a jej Adasiem i są najlepszymi przyjaciółmi
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Agrafko nie ma sprawy;-) Ja póki co nie mam towarzystwa żadnej ciężarnej, a szkoda, bo to zawsze jakoś tak raźniej. Kilka kolezanek się stara, ale jednak wciąż jestem sama na placu boju
Anncka kciuki wciąż trzymam i czekam na wieści
Ewelinka podejrzana sprawa...ale kochana, nie wpadaj w panikę. Dzidziuś rośnie wzorowo, więc na pewno jest wszystko ok. A że lekarz nie widział, to nie znaczy,że nie ma. Jak masz możliwośc, to skocz na usg do kogoś innego. Polecam tę stronkę. Bardzo dużo można poczytać o lekarzach i ja póki co na tych opiniach bazując się nie zawiodłam w Pl Ranking lekarzy | Dobry Lekarz . Trzymam kciuki za Was i przytulam, bo domyślam się jak bardzo się zdenerwowałaś
Czarna moja położna zawsze mi mówi,że brązowe plamienia trzeba skonsultować, ale z reguły sa one nie groźne. Dopiero żywa czerwona krew oznacza, że trzeba szybko pędzić na IP. A może dzień wcześniej się przytulaliście intensywnie z mężem? Bo często właśnie w ciązy tak jest po współżyciu. Trzymaj się kochana i oby się to nie powtórzyło. Koniecznie odpocznij
Anncka kciuki wciąż trzymam i czekam na wieści
Ewelinka podejrzana sprawa...ale kochana, nie wpadaj w panikę. Dzidziuś rośnie wzorowo, więc na pewno jest wszystko ok. A że lekarz nie widział, to nie znaczy,że nie ma. Jak masz możliwośc, to skocz na usg do kogoś innego. Polecam tę stronkę. Bardzo dużo można poczytać o lekarzach i ja póki co na tych opiniach bazując się nie zawiodłam w Pl Ranking lekarzy | Dobry Lekarz . Trzymam kciuki za Was i przytulam, bo domyślam się jak bardzo się zdenerwowałaś
Czarna moja położna zawsze mi mówi,że brązowe plamienia trzeba skonsultować, ale z reguły sa one nie groźne. Dopiero żywa czerwona krew oznacza, że trzeba szybko pędzić na IP. A może dzień wcześniej się przytulaliście intensywnie z mężem? Bo często właśnie w ciązy tak jest po współżyciu. Trzymaj się kochana i oby się to nie powtórzyło. Koniecznie odpocznij
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Beata witaj wśród nas:-) Napisz coś więcej o sobie no i pisz tu z nami, zawsze to raźniej
Dziewczynki u nas wszystko ok :-) gin dzisiaj bardziej ginekologicznie mnie badał, zrobil cytologie, a samo usg było krótkie niestety :-( nawet zdjęcia mi nie dał :-(
Kolejna wizyta 3.07 dopiero i to już będzie u nas polowkowe :-) płci z poprzedniego badania nie potwierdził bo maluch źle ułożony
Kolejna wizyta 3.07 dopiero i to już będzie u nas polowkowe :-) płci z poprzedniego badania nie potwierdził bo maluch źle ułożony
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 276 tys
B
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: