Mitemil ja zawsze dużo wcześniej przygotowuje dzieci na pojawienie się rodzeństwa. Zawsze mówię, że ponieważ mama i tatuś się mocno kochają w brzuszku pojawił się dzidziuś. Kiedy zaszłam w II ciąże, Nelly miała 10 miesięcy,więc była niczego nie świadomya. Przy III ciąży dziewczynki szybko wiedziały, że będzie rodzeństwo. Młodsza nie ogarniala zbytnio, ale dużo pytała. Starsza zaś od początku snula plany i doczekać się nie mogła. Ja zawsze tłumacze im czas przyjścia dziecka na świat w odniesieniu do jakiegoś wydarzenia. Jak rodziłam po Nowym Roku,to wiedziały,że tuż po świętach z choinką będą miały brata. Teraz im mówię,że trochę po Halloween i wydaje mi się,że mniej więcej kojarzą. Nawet jeśli nie chcesz córce mówić teraz,to możesz już z nią dużo rozmawiać odnośnie rodzeństwa. Podpytywac i tłumaczyć co znaczy być w ciąży. Jak się dowie juz,to na pewno będzie się cieszyć, że może mieć udział w tej ciąży i razem z Wami planować. Moja Nelly ciągle pyta jak duży jest dzidziuś, co je i co robi. Jednocześnie wie,że dużo czasu jeszcze do Halloween :-) Ja uważam,że takie przygotowanie dziecka bardzo pomaga, bo pozwala uniknąć problemów z zazdrością po narodzinach rodzeństwa. Zobaczysz, że córcia wszystko zrozumie, a nawet nie raz Cie zaskoczy swoim podejściem ;-) No i ja prezentów nie kupuje z okazji narodzin starszemu rodzeństwu,ale moje juz zaprawione w boju
Agrafko cudowny filmik! Uwielbiam oglądać takie cuda :-)
Mijenka objawy nie są wyznacznikiem zdrowej ciąży,więc się nie denerwuj. Ja nie mam żadnych jakiś mega męczących,ale miałam poprzednio i jakoś nie tęsknię za nimi ;-)
Misia przykro mi,że chorujesz o podziwiam Cię za podejście :-)
Ewelinka nie mam pojęcia co u Amisi :-/ Wiele dziewczyn nic nie pisze...szkoda :-( Mam nadzieję,że ich fasolki mają się dobrze.