Grudzień 2014

[Doris:-)]

Witajcie
Podczytuje Was dziewczyny, jestem na wczasach i zamiast sie odstresowywac to ja coraz bardziej schizuje jak czytam o Waszych objawach.
Ja wlasciwie objawow ciazowych juz nie mam, no moze troche bola mnie (.)(.) jak dotykam no i moze czesciej chodze siku ale tak to nie czuje sie ciazowo :-(. Czekam na poniedzialek jak na zbawienie, bo moze uda mi sie przelozyc wizyte na wczesniejszy termin, minuty, godziny sie wleką niemilosiernie, a ja mam coraz czarniejsze scenariusze przed soba.
Jak juz bede po wizycie i zobaczę serduszko to pewnie troche się uspokoję.
Gdybym byla w domu w poniedziałek poszłabym na betę ale tutaj nie mam gdzie zrobic. Do tej pory przyrastała pieknie. W srode miala prawie 15000.
Ale ten brak objawow mnie meczy

 

[ulenka7883]

A taka, ze szkoda mi bylo personelu medycznego jak musieli mnie przenosic po cc z jednego lozka na inne, oraz to, ze wazac tyle i majac rozmiary slonika mam mniejsze pole manewru pod prysznicem hihi innych negatywow nie zauwazylam

a to nie :-) bo myslalam ,że faktycznie cos jest nie tak:-) a personel to juz wyćwiczony jest w takich manewrach

 

[ulenka7883]

Doris nawet nie wiesz jak masz dobrze,że jak na razie bezobjawowo wszystko przechodzisz Na pewno jest wszystko dobrze.

 

[estranea]

Doris - nie stresuj się. Ja też nie czuję się ciążowo. A czekam na wtorek(na wizyte) jak na zbawienie.

ulenka - mnie blizna nie boli i nie ciągnie. tak tylko się zastanawiam, czy będzie gin sprawdzał czy ok jest, bo chyba powinien (tak mi się wydaje).

A ja dzisiaj mam na coś dobrego ochotę, tylko nie wiem na co i tak co chwilę coś podjadam - i to niekoniecznie zdrowego....

 

[cypryda83]

Moja blizne po cc gin tylko ogladal. Przez usg nic nie sprawdzal, moze dlatego, ze porod byl 6 lat temu

 

[Magda_z_uk]

Ja też nie czuję się jakoś szczególnie ciążowo i w sumie cieszy mnie to, bo wspomnienia z ostatnich ciąż nie mam najlepsze;-)

Doris Ty się ciesz z braku objawów, a nie dumaj I tak jesteś w lepszej sytuacji ode mnie, bo wrócisz i pójdziesz sobie do lekarza, a ja muszę jeszcze długo poczekać aż zobaczę mojego okruszka.

Estranea dobrze by było, aby kazdy lekarz sprawdzał stan blizny. Niestety tak nie jest. Jak ze wszystkim...każdy ma swoje teorie. Ogólnie polega to na tym,że ocenia się jej grubość. Blizna o grubości poniżej 2mm jest wskazaniem do ponownego cc. Również ważne jest sprawdzenie zrostów. Czy są i jak rozległe. Zrosty to są jak rany na macicy zrastają się z ranami wewnątrz brzucha ale jeszcze nie wrasta macica w mięśnie. Ma to duże znaczenie jeśli planowana jest kolejna cesarka. (Zazwyczaj podczas niej wycinają wszelkie zrosty). Bez oceny blizny lekarz nie powinien skłaniać się do kolejnego porodu naturalnego, ale to teoria tylko;-) Wszystko robi się na usg, a po 1 cc z reguły dopiero w III trymestrze. Tak, czy siak warto mieć to badanie, bo nawet jesli lekarz z góry zaklada kolejne cc, to kiepski stan blizny na macicy grozi przedwczesnym porodem, a także pęknięciem macicy

 

[agrafka_7]

Amisia- witaj
Doris - nie martw się, ja mam najmniej objawową ciążę na świecie, żeby chociaż mnie trochę cycki pobolewały, to bym wiedziała, ze coś tam się dzieje
Ja przytyłam w ciąży 14 kg, a 4 nie mogłam zrzucić to tej pory.

 

[Amisia221]

Tak mam stwierdzone aps i dziennie się kluje

 

[czarna2532]

No to i ja sie wlacze do rozmowy.

Ja w ciazy 1 przytylam 15 kg szlam do porodu z waga 67kg teraz startuje z troche wyzsza bo 56kg i zobaczymy na ile sie skonczy ale jakies 6 mies po porodzie wrocilam do swojego rozmiaru i caly czas mam ten sam tylko ze bylam bardzo aktywna fizycznie duzo chodzilam na fitness, silownie itp

Co do witamin to moja gin tez od poczatku zalecila mi brac i juz sama nie wiem w co wierzyc w sumie z corka tez bralam od poczatku...

Dzis ladna pogoda trzeba to wykorzystac a poki co siedzimy jeszcze w pizamach

 

[estranea]

magda - dzięki za odp. w sprawie blizn. Będę miała to na uwadze i podpytam później mojego gina o stan mojej blizny - wynika z tego że dopiero w III trym. będzie czas na sprawdzanie.

A ja w poprzedniej ciąży przytyłam 12 kg, 4 miesiące po porodzie miałam 5 kg mniej niż przed ciążą - tak ze mnie synuś wyciągnął + restrykcyjna dieta narzucona przez położną. A w ciąży jadłam jak chciałam, dopiero w III trym. przystopowałam ze słodyczami.