Witajcie!
Ja nie chcę chwalić mojego dziecka, ale spanie do 7.45 bez pobudki - tego sama bym się nie spodziewała
W dzień oczywiście nieco sobie odbiła króciutkimi drzemkami, ale niech jej będzie
różyczkowa - ja już to pisałam, ale się powtórzę - szalejecie
co do tego migdała, to w sumie na to nawet nic nie zapisał, raczej na nos i to ucho, więc czekać będziemy. A u ciebie na sterydach, to już poważniej. U nas raczej nie laktoza a białko mleka, wiec nawet takie o obniżonej laktozie niewiele nam da. Ja średnio jestem do tego przekonana, bo jak dogadałam się z mężem, to wyszło ze kobieta była przekonana, że mała bez mleka i jajek jest już od dwóch miesięcy. No nic, wyłączamy, obserwujemy, zobaczymy. Jutro wybieram się po mleko kozie, serki takie też i kupię też sojowe, może akurat małej podpasuje. To ja i za was trzymam kciuki, bo też będzie się działo
Ja mimo, że czasem mnie wkurza już to siedzenie w domu raczej ciesze się, że jeszcze będę mogła z małą pobyć w domu.
gabi - u nas palce w buźce non stop i do tego tak sobie nimi miamzie, wciąga dolną wargę, więc pewnie też zęby. Spróbuję z tym chlebkiem, zobaczymy. Próbowałam dzisiaj dać jej naszego ziemniaczka jak z nami siedziała przy obiedzie, ale też lipa. co do kolejności rozszerzania - myślę, że nie ma to chyba większego znaczenia.
hneczka - o ślub w plenerze. Gdzie planujecie? Nie mieliście problemu z załatwieniem, bo różne się historie słyszy.