Hej:-) Olek na macie to szybko skrobie.
Rozyczkowa, na spacerach to tylko wode popijam. Za to w domu mam straszna chcice na slodkie, wiec prosze ciagle meza o pieczenie ciast (kupnych nie moge ze wzgledu na skaze Mlodego). Super, ze synek podciaga sie do raczkowania, jak nic niedlugo bedzie smigal po podlodze;-)
Lazy, gratuluje obrotow:-)
Malgonia, mi pediatra powiedziala, ze nietolerancja glutenu to raczej w kupkach wychodzi.
Gabi, z moim nie mam problemu z jedzeniem. Wciaga wszystko co daje na lyzeczce, marudzil tylko przy samym kleiku na wodzie, ale jak tylko wzbogacilam go o owoc to zajada bez problemu.
Majka, wspolczuje chorobska. Szkoda dzieciaczka. Zdrowia zycze:-)
Ostatnio skrocily nam sie przerwy miedzy drzemkami, byly po 3h, a teraz max 2. Musze kombinowac z drzemkami i spacerami. Pewnie wkrotce wyjdziemy, tym bardziej, ze sloneczko swieci. Z nowosci to Mlody dzisiejsza noc mial bez pobudek. Nawet na nocna przekaske sie nie budzil. Za to norma staly sie pobudki o 5;-) wstaje skoro swit;-)
Aha, Olek sie znudzil.
Milego dnia