lazy to super, że obeszło się jednak bez dermatologa, a czym w końcu poradziłaś sobie z ciemieniuchą?Co do Młodego to tak, zagęszczam mu, choć już przetestowałam, że nijak ma się to do długości snu bo przecież ponad tydzień też takie jadł i mimo to budził się tak samo, dopiero teraz od jakiegoś tygodnia przesypia te 9-10h, tzn nie chce jeść bo budzić to jak już mówiłam budzi się i niestety nie jest to na chwilkę...Dzisiejszej nocy np obudził się o 24.15 i chyba z godzinę wojował, w sensie kręcił się i jęczał, niby ssał smoka jakby chciał go połknąć ale po chwili wypluwał i tak wciąż, oczywiście kołdra go wnerwia i musiała być skopana, nie było co poprawiać bo za minutę znów miał ją w nogach i tak jak zasnął po tej godzinie obudził się o 3.30, zjadł i dospał jeszcze 2h. Teraz już od 8 drzemkuje. Zobaczymy ile pośpi bo może 30 min jak i 2,5h,oby dłużej to się uporam do końca z ogarnianiem kuchni bo wczoraj zaczęłam...Pytasz czy dużo w dzień mi marudzi i w sumie to nie, choć różne są dni.Przede wszystkim leży na macie i non stop obraca się na brzuch, pięknie podpiera się już na przedramionach, głowa jak peryskop w górze, łapki czasem już nawet do przodu do czegoś wyciąga w takiej pozycji i to mu najbardziej pasuje, czasem leży na plecach i łapie zabawi z pałąków, najlepiej to chciałby wszystkie na raz i jeszcze wepchać je do buźki
Trochę w łóżeczku pod karuzelką, ale nie za wiele bo tam też myk i jest na brzuchu a tam ma problem bo często noga lub ręka mu utknie między szczebelkami. W foteliku trochę, ale też tyle o ile bo tam się przecież nie da obrócić na brzuch no to wiadomo, że nuda
Nosimy się mało już, ale czasem troszkę trzeba, zwłaszcza przy lustrze lubi jak się go trzyma. A co do zasypiania to raczej spokojnie leżąc i już raczej o stałych porach, więc wiem kiedy go położyć, ma 3 drzemki, chyba, ze nie ma melodii do spania danego dnia i są to krótkie spanka po 30 min co się nie dzieje za często, ale jednak to w takie dni musi jeszcze przed kąpielą złapać czwartą drzemkę. W ogóle to ślini się na maxa, wręcz ulewa czasem nawet tą śliną, a wczoraj zauważyłam w miejscu lewej dolnej jedynki białą półprzezroczystą kreseczkę, jest twarda, ale jeszcze nie przebiła się
No dobra kawka wypita to lecę pucować
Miłego dzionka!