reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

Martus001 witamy i gratulujemy! Zapraszamy do naszego grona serdecznie!!
Najlepiej pójść ok. 7tc, bo wtedy jest już serduszko.
Wcześniej lekarz zobaczy tylko pęcherzyk, zarodka niekoniecznie. Zależy od sprzętu w gabinecie.
Ty jesteś w 5tc. Serduszko jest "słyszalne" tak 22-25 dni po zapłodnieniu :tak:
A prędzej potwierdzisz ciążę badaniem krwi - beta hcg. Do zrobienia w każdym labo, nie trzeba być na czczo.
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie wizytę umówię na za dwa tygodnie, a na badanie krwi pójdę od razu. Jeszcze to wszystko do mnie nie dociera, jestem trochę przerażona. W sumie to bardzo przerażona :)
 
Ja pokochałam go od razu, po pierwszym szoku, trochę bardziej boję się reakcji rodziny. Z moim partnerem oboje studiujemy dziennie i pracujemy (on co prawda z naszego domu więc chociaż ten plus) dlatego nie wiem jeszcze jak to wszystko pogodzę. Mam nadzieję że jak pierwsze emocje opadną to na trzeźwo do wszystkiego podejdę i będzie dobrze. :)
 
Martuś, witaj ;-) Wyślij mi swoje info, to dodam Cię na listę :tak:

Jagoda, odpowiedziałabym, ale już sama nie wiem, co w sprawie tej moderatorki :sorry:

Ja dzisiaj sobie zapodałam „Labirynt Fauna" - siedzę i ryczę, pomimo że skończył się jakieś dobre 30 minut temu :zawstydzona/y:

Już nie wiem, która pisała o czytaniu w internecie, ale jeszcze ja się wypowiem: ja jestem masochistka i się do tego przyznaję, bo doskonale wiem, że robienie sobie takiej wody z mózgu nie ma sensu, a połowa to pewnie i tak nieprawda, ale pomimo tego czytam sobie "do snu" :sorry:
 
Martus witam i ja. Rozgosc się.

A tak wogóle witam Was slonecznie i ciepło z Warszawy.

Doszło mi wczoraj wyczulenie na zapachy, ale tylko na moja ukochaną indyjską kuchnię. Mąż wczoraj pichcil specjalnie dla mnie cieciorke (uwielbiam) a tu taki zong. Nie ruszylam wogóle bo wywracal się żołądek na zapach. Tak mi szkoda tego mojego małża.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki które są już Mamusiami.
wczoraj trochę pozblizalam sie z Mężem - nue doszło do stosunku bo lekarz mowil zeby moze się troche wstrzymac ale doszło do orgazmu. Po wszystkim zauwazylam w toalecie na papierze sluz różowy. Byl to jednorazowy incydent ktory juz się więcej nie powtórzył. Odpukać cały czas jest ok. Martwic się? bo cały czas siedzi to w mojej głowie... wizyta za 2 dni. Mam nadzieję że nie zaszkodziło to mojemu Malenstwu...
 
reklama
Dziewczynki które są już Mamusiami.
wczoraj trochę pozblizalam sie z Mężem - nue doszło do stosunku bo lekarz mowil zeby moze się troche wstrzymac ale doszło do orgazmu. Po wszystkim zauwazylam w toalecie na papierze sluz różowy. Byl to jednorazowy incydent ktory juz się więcej nie powtórzył. Odpukać cały czas jest ok. Martwic się? bo cały czas siedzi to w mojej głowie... wizyta za 2 dni. Mam nadzieję że nie zaszkodziło to mojemu Malenstwu...

Choćbym chciala nie pomoge bo nie miałam cZegoś takiego w pierwszej ciąży. Z mężem dopiero zrezygnowaliśmy miesiąc przed porodem.
A teraz zważywsZy że jestem 5 lat starsza to bardZiej chucham na ta ciążę niż poprzednią. Biedny ten mój małż
 
Do góry