karnitynka1982
Fanka BB :)
My tez po szczepionce ale mam dosc dzis poszlam o 11 a wrocilam o 15 czekalam prawie 3 godziny na ta szczepionke ;/Doczekalam swojej kolejki wchodze a tam inna lekarka no ale sobie mysle ze przeciez moze mi dziecko zaszczepic w koncu mam date w ksiazeczce godzine i kazali mi przyjsc. Babka ta wredna pielegniara pyta o nazwisko i mi mowi ze nie ma karty szymka i czy sie zarejestrowalam mowie jej ze nie ze to trzecie szczepienie i sie nigdy nie rejestr. nie kazali a ta ze trzeba. No wiec jak powiedzialam od jakiej lekarki jestem to w ogole stwierdzila ze dzis nie bedzie szczepienia bo nie ma mojej lekarki i mowi ze czemu dzis przyszlam pokazuje jej znow ksiazeczke z data ktora sama wpisywala a ona ze to nie jej pismo i to nie ona jak kurde tylko ona moja ksiazeczke wypisywala no komedia. Na szczescie lekarka kazala isc spytac mojej doktorki ktora o dziwo sie nagle znalazla czy nas przyjmie i ta sie zgodzila ale musialam na nia czekac prawie 2 godziny szymek nie plakal w ogole przez ten czas kochany byl. No ale biedny juz byl spiacy i glodny bo powinien juz jesc i jak weszlam tam to przy badaniu taki koncert dal ze az sie zdziwilam hihi no i dobrze im tak za to na szczepieniu juz praktycznie nie plakal. Nienawidze sluzby zdrowia a tej mojej przychodni to juz w ogole!!!