reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

My tez po szczepionce ale mam dosc dzis poszlam o 11 a wrocilam o 15 czekalam prawie 3 godziny na ta szczepionke ;/Doczekalam swojej kolejki wchodze a tam inna lekarka no ale sobie mysle ze przeciez moze mi dziecko zaszczepic w koncu mam date w ksiazeczce godzine i kazali mi przyjsc. Babka ta wredna pielegniara pyta o nazwisko i mi mowi ze nie ma karty szymka i czy sie zarejestrowalam mowie jej ze nie ze to trzecie szczepienie i sie nigdy nie rejestr. nie kazali a ta ze trzeba. No wiec jak powiedzialam od jakiej lekarki jestem to w ogole stwierdzila ze dzis nie bedzie szczepienia bo nie ma mojej lekarki i mowi ze czemu dzis przyszlam pokazuje jej znow ksiazeczke z data ktora sama wpisywala a ona ze to nie jej pismo i to nie ona jak kurde tylko ona moja ksiazeczke wypisywala no komedia. Na szczescie lekarka kazala isc spytac mojej doktorki ktora o dziwo sie nagle znalazla czy nas przyjmie i ta sie zgodzila ale musialam na nia czekac prawie 2 godziny szymek nie plakal w ogole przez ten czas kochany byl. No ale biedny juz byl spiacy i glodny bo powinien juz jesc i jak weszlam tam to przy badaniu taki koncert dal ze az sie zdziwilam hihi no i dobrze im tak za to na szczepieniu juz praktycznie nie plakal. Nienawidze sluzby zdrowia a tej mojej przychodni to juz w ogole!!!
 
reklama
My tez po szczepionce ale mam dosc dzis poszlam o 11 a wrocilam o 15 czekalam prawie 3 godziny na ta szczepionke ;/Doczekalam swojej kolejki wchodze a tam inna lekarka no ale sobie mysle ze przeciez moze mi dziecko zaszczepic w koncu mam date w ksiazeczce godzine i kazali mi przyjsc. Babka ta wredna pielegniara pyta o nazwisko i mi mowi ze nie ma karty szymka i czy sie zarejestrowalam mowie jej ze nie ze to trzecie szczepienie i sie nigdy nie rejestr. nie kazali a ta ze trzeba. No wiec jak powiedzialam od jakiej lekarki jestem to w ogole stwierdzila ze dzis nie bedzie szczepienia bo nie ma mojej lekarki i mowi ze czemu dzis przyszlam pokazuje jej znow ksiazeczke z data ktora sama wpisywala a ona ze to nie jej pismo i to nie ona jak kurde tylko ona moja ksiazeczke wypisywala no komedia. Na szczescie lekarka kazala isc spytac mojej doktorki ktora o dziwo sie nagle znalazla czy nas przyjmie i ta sie zgodzila ale musialam na nia czekac prawie 2 godziny szymek nie plakal w ogole przez ten czas kochany byl. No ale biedny juz byl spiacy i glodny bo powinien juz jesc i jak weszlam tam to przy badaniu taki koncert dal ze az sie zdziwilam hihi no i dobrze im tak za to na szczepieniu juz praktycznie nie plakal. Nienawidze sluzby zdrowia a tej mojej przychodni to juz w ogole!!!

widye czrk na kolkach.. ja pierdyiu! u nas tyreba isc y saego rana bo poyniej mowia ye sycyeionek nie maja a lekaryon chodyi o to bz jak najsyzbciej isc do domu!
 
My tez po szczepionce ale mam dosc dzis poszlam o 11 a wrocilam o 15 czekalam prawie 3 godziny na ta szczepionke ;/Doczekalam swojej kolejki wchodze a tam inna lekarka no ale sobie mysle ze przeciez moze mi dziecko zaszczepic w koncu mam date w ksiazeczce godzine i kazali mi przyjsc. Babka ta wredna pielegniara pyta o nazwisko i mi mowi ze nie ma karty szymka i czy sie zarejestrowalam mowie jej ze nie ze to trzecie szczepienie i sie nigdy nie rejestr. nie kazali a ta ze trzeba. No wiec jak powiedzialam od jakiej lekarki jestem to w ogole stwierdzila ze dzis nie bedzie szczepienia bo nie ma mojej lekarki i mowi ze czemu dzis przyszlam pokazuje jej znow ksiazeczke z data ktora sama wpisywala a ona ze to nie jej pismo i to nie ona jak kurde tylko ona moja ksiazeczke wypisywala no komedia. Na szczescie lekarka kazala isc spytac mojej doktorki ktora o dziwo sie nagle znalazla czy nas przyjmie i ta sie zgodzila ale musialam na nia czekac prawie 2 godziny szymek nie plakal w ogole przez ten czas kochany byl. No ale biedny juz byl spiacy i glodny bo powinien juz jesc i jak weszlam tam to przy badaniu taki koncert dal ze az sie zdziwilam hihi no i dobrze im tak za to na szczepieniu juz praktycznie nie plakal. Nienawidze sluzby zdrowia a tej mojej przychodni to juz w ogole!!!

Mnie denerwuje, że wszystko trzeba szybko, tu piguła waży, zaraz lekarz bada, nawet spokojnie z nim nie mogłam pogadać, bo zaraz następne dziecko, nie miałam czasu by zapytać o wiele spraw:( no właśnie ta nasza służba zdrowia...
 
Ty jak umyjesz glowke to zakladasz malemu czapke?:szok:Ja tego nie robilam wogole:no:a jesli juz bym robila to napewno tylko w 1 miesiacu:tak:
A tak pozatym to trzymam kciuki za Michasia zeby byl spokojniutki i pogodny;-)

A zakładam zakładam, na czas po kąpieli i czas karmienia , przed snem zdejmuję : )
A już tłumacze czemu :p
Dlatego, że ja mu smaruję główkę kremami dla atopików :) lepiej jak się wytłuści czapa niż wszystko dookoła : )
 
u nas na szczescie zero podejrzen o krzywice a ze wzgledu na mleko sztuczne i to ze kazali mi juz odstawic bo w mleku jest D3 to ja i tak podaje co drugi dzien bo zbyt boje sie o krzywice!

i dobrze robisz ! My już teraz tylko na sztucznym, a do końca kwietnia na mieszanym byliśmy. Pediatra kazał odstawić d3, bo dużo sztucznego było, i q.na mamy podejrzenie o niedobór d3 :wściekła/y:. Znowu daję witaminkę a co powiedziałam tej lekarce, zanim się znią pożegnałam, to nie będę lepiej cytować :wściekła/y:
 
i dobrze robisz ! My już teraz tylko na sztucznym, a do końca kwietnia na mieszanym byliśmy. Pediatra kazał odstawić d3, bo dużo sztucznego było, i q.na mamy podejrzenie o niedobór d3 :wściekła/y:. Znowu daję witaminkę a co powiedziałam tej lekarce, zanim się znią pożegnałam, to nie będę lepiej cytować :wściekła/y:

hehe nie dziwie sie...nie do knca ufam lekarzom i robie tak jak intuicja mi podpowiada! nasz instynkt jest niezawodny!
 
reklama
i dobrze robisz ! My już teraz tylko na sztucznym, a do końca kwietnia na mieszanym byliśmy. Pediatra kazał odstawić d3, bo dużo sztucznego było, i q.na mamy podejrzenie o niedobór d3 :wściekła/y:. Znowu daję witaminkę a co powiedziałam tej lekarce, zanim się znią pożegnałam, to nie będę lepiej cytować :wściekła/y:
Ja od początku codziennie podawałam D3, ale się okazało, że ma niedobór i stąd miękką potylicę. Tylko że jeden mówi, że ma miękką, a drugi że jest ok. Bądź to mądrym i wiedz który ma rację:wściekła/y:
Badanie krwi zweryfikuje ich diagnozy.
 
Do góry