Ok, OK bo pseudo teściowa siedzi cicho.. chociaz to co sie tam na dole wyprawia to ja juz nie komentuje bo to brak słów jest normalnie..
a co do Majki to mi sie wydaje ze ona sie czegos akurat o tej polnocy boi.. bo zawsze spała sama.. no ale powolutku i tego ją oduczę
miesiąc miodowy to mało powiedziane.
i oby tak jak najdłuzej.!
najlepiej bylo w chrzciny
bo 'teście' trabili ze wyjezdzaja - no niby ok zebysmy nie musieli nikomu nic mowic czemu siedzimy bez nich..no i faktycznie wyjechali.. ale o 17 byli spowrotem..
ale najlepsze jest to ze jechali do mamy tescia.. - co jak rok tu mieszkam NIGDY tam nei byli..
bo mama tesciowej tez ja ma geboko w powazaniu..
wczoraj nawet B byl u babci bo myslelismy ze tesciowa jej nagadala nie wiadomo co bo babcia biedna jak przyjechala w sobote tak po 10 min odjechala..zostawila tylko prezent dla Majki..
to Bartka wyslalam i jak sie okazalo babcia o niczym nie wiedziala ale sie od B dowiedziala skutkiem czego chciala nam nawet caly dom zapisac
O!