reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

u mnie jak mineło 6 tygodni po porodzie to jak reka odjoł
a szew miałam fajny bo ciagły nie na okretke i bardzo szybko sie zrosło ze srodka dwa szwy wypadły wiec nie tak zle

dafi , malgorzta czemu nie pojdziecie z tym do lekarza:confused:
jak cos jest nie tak

no właśnie...ja tez bym poszła do lekarza ..
 
reklama
mammamija tego jeszcze nie grali zeby przez caly dzien nie napisac ani jednego posta ... ale takie zycie ... troche mnie nie bylo i troche nie mialam czasu ...

i pomyslec ze taki maluszek a potrafi wywrocic swiat doroslych do gory nogami !!

hi hi hi właśnie się dziwiłam,ze ani słowa od ciebie nie ma:tak:;-)
 
u mnie jak mineło 6 tygodni po porodzie to jak reka odjoł
a szew miałam fajny bo ciagły nie na okretke i bardzo szybko sie zrosło ze srodka dwa szwy wypadły wiec nie tak zle

dafi , malgorzta czemu nie pojdziecie z tym do lekarza:confused:
jak cos jest nie tak


jej, a mnie tak bardzo ciągnie do seksu że szok..;) alepobolewa mnie troche to szycie i w środeczku i boję się żeby diabła nie narobić, więc się powstrzymuję, ale zastanawiam się czy na pieszczoty moge juz sobie z męzulkiem pozwolić ?
 
jej, a mnie tak bardzo ciągnie do seksu że szok..;) alepobolewa mnie troche to szycie i w środeczku i boję się żeby diabła nie narobić, więc się powstrzymuję, ale zastanawiam się czy na pieszczoty moge juz sobie z męzulkiem pozwolić ?

szalona tak szybko:-D
ja po dwoch tygodniach to jeszcze chodziłam jak japonka:shocked2:
 
Hej laski wysylalam eska do Mea ze 2 dni po wypisie z zoltaczki maly zaczal kaszlec i trafilam do szpitala z podejrzeniem zapalenia pluc a okazalo sie zapalenie oskrzeli maly sie dusil az sinial ja bylam z nim w hotelu balam sie na maxa jeszcze sama bo T w morzu tesciowa na szczescie byla ale musiala wyjechac wczoraj wyszlismy na przepustke ale maly chory jeszcze jutro na kontrole jest oslabiony robie mu inhalacje z soli bo kupilam inhalator oklepuje odsluzowuje wszystkiego juz w tym szpitalu sie kurna nauczylam mialam depreche na maxa juz mi lepiej ale chyba nikt sie nami nie przejal bo nie dostalam zadnego eska zwrotnego:(((

Myslalam ze wiecie i mialam dola ze nikt do nas nie napisal:( NO ale jak nie wiedzialyscie to juz sie nie gniewam :) Oby szymek wyzdrowial tzn zeby mi jutro powiedzieli ze juz jest lepiej przeziebil sie tam gdzie rodzilam pod lampami ciagle na golasa i sie zalatwil ale taki maluszek nie umial odkaszlec i sie dusil poza tym caly nos zawalony wiec wszystko mu splywalo teraz juz ma glutki luzne i mu wyciagam chyba jest lepiej a w tym hotelu to masakra jeszcze co 2 godz mi mmleko kazali odciagac a ja nie mialam ani chwili bo musialam robic 10 razy dziennie inhalacje potem nos oczyszczac oklepywac karmic maly plakal i kiedy niby to mleko odciagac jak sesja kazda pol godziny bo to taki elektryczny. Jeszcze w nocy jechalismy do szpitala minus 10 bylo a oni nas nie przyjeli rozebrali go zwazyli osluchali powiedzieli ze sa zmiany ale nie przyjma i w drugim tez nie bylo miejsca musialam jechac taxowka 25 km do szpitala jakiegos na peryferiach i moja tesciowa nawet nie wiedziala jak tam dojechac do nas. No to byl najgorszy tydz w moim zyciu ale mysle ze jutro bedzie poprawa tylko sie boje znow taki kawal jechac w 2 strony ale co zrobic.

Karnitynko my tu cały czas o tobie myślałyśmy:tak:
I trzymamy kciuki żeby było już dobrze....

Desmond gniewasz się jeszcze:zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-)


A ja zaraz dostanę KURWICY!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Sory za słownictwo ale nie mogę inaczej......
Taki był grzeczny cały dzień...nawet dość pospał w leżaczku....ale obudził się o 16 więc o 19 go wykąpałam i flacha...
I znów jazda...co 10 min obudzony i jak nie wzięłam dostatecznie szybko na ręce to ryk...
Kolki to nie są bo brzuszek miękki, kupy robi...po masażu nie pierdzi za dużo.....
W końcu minęły 2 h od ostatniego karmienia więc dałam mu cycka...nie pojadł dużo i zasnął...znów na 10 min:szok::szok::szok:
Po kolejnym lulaniu przez A. zasnął na razie:no:
Tak się zastanawiam...może on jest za bardzo zmęczony jak go przetrzymuję od 16-17 do 19-20????
Bo już nie mam pomysłów na to czemu on tak żle zasypia:wściekła/y:

A z dobrych wiadomości A. załatwił sobie wolne do końca tygodnia:-):-):-)
Jupi...może nie zwariuje przy dzieciach;-):-)
 
Karnitynko my tu cały czas o tobie myślałyśmy:tak:
I trzymamy kciuki żeby było już dobrze....

Desmond gniewasz się jeszcze:zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-)


A ja zaraz dostanę KURWICY!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Sory za słownictwo ale nie mogę inaczej......
Taki był grzeczny cały dzień...nawet dość pospał w leżaczku....ale obudził się o 16 więc o 19 go wykąpałam i flacha...
I znów jazda...co 10 min obudzony i jak nie wzięłam dostatecznie szybko na ręce to ryk...
Kolki to nie są bo brzuszek miękki, kupy robi...po masażu nie pierdzi za dużo.....
W końcu minęły 2 h od ostatniego karmienia więc dałam mu cycka...nie pojadł dużo i zasnął...znów na 10 min:szok::szok::szok:
Po kolejnym lulaniu przez A. zasnął na razie:no:
Tak się zastanawiam...może on jest za bardzo zmęczony jak go przetrzymuję od 16-17 do 19-20????
Bo już nie mam pomysłów na to czemu on tak żle zasypia:wściekła/y:

A z dobrych wiadomości A. załatwił sobie wolne do końca tygodnia:-):-):-)
Jupi...może nie zwariuje przy dzieciach;-):-)


jak napisałam w albumie jestes rozgrzeszona:-D
grunt to poczucie humory i dystans do siebie

moja mała generalnie w dzien sypia jak kotek po 30 /40 minut
a jak ostatnio w niedziel dzien przespała prawie cały to w nocy mi sie czesciej budziła:baffled:
wola jak sobie za dnia urzeduje:blink:
 
O to fajnie:-)zdasz mi relacje jak to wyglada,czy boli,jak dlugo trwa;-)tez sie zastanawiam nad spiralka:tak:
I ja się zastanawiam, w sobote mam wizyte u gin ai bedzie mnie meczył pytaniami czy już sie na cos zdecydowałam, a ja nie wiem:-( Więc Emwu czekamy na relacje!!!
Emwu i Antoś miał robione zdjecie do paszportu jak taki mały był hahaha pamiętam, że też się meczylismy żeby dobre zdjęcie zrobić;-)
a ja wczoraj w nocy myslałam ze umre :baffled:
jak sie okazało schodził mi piasek z nerek
siusiałam z krwia i skrzepami sorki za szczegoły:zawstydzona/y:
dobrze ze w domu był furaginum tabletki p/bolowe i termofor
od 2 do piatej miałam cały czas parcie:hmm: na siusiu
teraz biore jeszcze antybiotyk
pierwszy raz mi sie to przytrafiło
podobniesz ruszylo go to ze teraz duzo piłam :sorry2:
O kurcze... dobrze ze antybiotyk dostałas, kiedyś koleżance schodził piasek z nerek, pamietam, jak bidula zwijała się z bólu:-(
A ja zaraz dostanę KURWICY!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Sory za słownictwo ale nie mogę inaczej......
Taki był grzeczny cały dzień...nawet dość pospał w leżaczku....ale obudził się o 16 więc o 19 go wykąpałam i flacha...
I znów jazda...co 10 min obudzony i jak nie wzięłam dostatecznie szybko na ręce to ryk...
Kolki to nie są bo brzuszek miękki, kupy robi...po masażu nie pierdzi za dużo.....
W końcu minęły 2 h od ostatniego karmienia więc dałam mu cycka...nie pojadł dużo i zasnął...znów na 10 min:szok::szok::szok:
Po kolejnym lulaniu przez A. zasnął na razie:no:
Tak się zastanawiam...może on jest za bardzo zmęczony jak go przetrzymuję od 16-17 do 19-20????
Bo już nie mam pomysłów na to czemu on tak żle zasypia:wściekła/y:
Też może być tak, że za długo go przetrzymujesz, czasami jak jesteśmy bardzo zmeczeni mamy wielki problem żeby zasnąć. Ale myślę, że pewnie dzisiaj będzie Tomuś odsypiał;-)
 
Witam :-)

Myslalam ze wiecie i mialam dola ze nikt do nas nie napisal:( NO ale jak nie wiedzialyscie to juz sie nie gniewam :) Oby szymek wyzdrowial tzn zeby mi jutro powiedzieli ze juz jest lepiej przeziebil sie tam gdzie rodzilam pod lampami ciagle na golasa i sie zalatwil ale taki maluszek nie umial odkaszlec i sie dusil poza tym caly nos zawalony wiec wszystko mu splywalo teraz juz ma glutki luzne i mu wyciagam chyba jest lepiej a w tym hotelu to masakra jeszcze co 2 godz mi mmleko kazali odciagac a ja nie mialam ani chwili bo musialam robic 10 razy dziennie inhalacje potem nos oczyszczac oklepywac karmic maly plakal i kiedy niby to mleko odciagac jak sesja kazda pol godziny bo to taki elektryczny. Jeszcze w nocy jechalismy do szpitala minus 10 bylo a oni nas nie przyjeli rozebrali go zwazyli osluchali powiedzieli ze sa zmiany ale nie przyjma i w drugim tez nie bylo miejsca musialam jechac taxowka 25 km do szpitala jakiegos na peryferiach i moja tesciowa nawet nie wiedziala jak tam dojechac do nas. No to byl najgorszy tydz w moim zyciu ale mysle ze jutro bedzie poprawa tylko sie boje znow taki kawal jechac w 2 strony ale co zrobic.

Współczuję :-( życzę Ci, żeby maluszek szybko wyzdrowiał i żeby już wszystko było dobrze.

Dziewczyny może Wy bedziecie umiały pomóc mi w rebusie ?

- dziecko prezy się podgina nózki do góry, postękuje, krzywi się ...
- nie ma twardego brzucha!
- nie puszcza bączków, od godz. 14:00 zero kupek, w tym czasie było 5 karmień na żądanie.
- nie płacze
jakieś pomysły ? :-(

Nie może kupy zrobić? Wiem, że to niezbyt właściwa metoda, ale próbowałaś zmierzyć temperaturę w pupie? Czasami pomaga włożenie naoliwkowanego termometru... Oczywiście to tylko w ostateczności, ale pomaga, sprawdziłam.
Czasami dziecko nie radzi sobie z wypróżnieniem, mimo, że kupki są luźne.
Aha, mój Maciuś zaczął robić często kupy kiedy tylko przestałam jeść jogurty (!).


Też się nad tym zastanawiałam... ponoć ta witamina K wcale nie taka dobra i może powodować problemy z brzuszkiem. Nie tyle sama witamina, co olej, w którym się znajduje w kapsułce.


u mnie jak mineło 6 tygodni po porodzie to jak reka odjoł
a szew miałam fajny bo ciagły nie na okretke i bardzo szybko sie zrosło ze srodka dwa szwy wypadły wiec nie tak zle

dafi , malgorzta czemu nie pojdziecie z tym do lekarza:confused:
jak cos jest nie tak

U mnie nie jest tak tragicznie, trochę mnie tylko piecze i widzę, że powoli się goi, ale do lekarza i tak w najbliższym czasie się wybieram. Na razie tantum rosa i wietrzenie oraz odkażanie octeniseptem. Szwy już wypadły prawie wszystkie, ale tego cholerstwa nie życzę nikomu! Gdybym wiedziała, że tak będzie, to po tygodniu poszłabym je zdjąć! Ale człowiek jest głupi, a położna też nic nie podpowiedziała....
 
reklama
Dzien dobry,u nas tez byla ciezkawa noc,maly ma bolesci brzuszka:-(najgorzej bylo w nocy,obudzil sie o 4 i nie spal do 5 ale dobrze ze maz sie nim zajol:tak:potem obudzil sie okolo 7 i poszedl spac ale teraz znowu jest placz:-(
 
Do góry