reklama
akozka
Misia Kosia 3.12.09
Witajcie kolejnym popołudniem!
Co do kasy dla Jutki to jak już pisałam, jestem za. Tylko, że nie wyślę wcześniej niż jutro wieczorem, bo dziś jedziemy na darmową wycieczkę w ramach jakiejśtam promocji i wracamy dopiero jutro wieczorkiem.
Te wszystkie "części" wchodzące w skład ciąży to ponoć jakieś 10-12 kilo w sumie, więc nie ma się co przejmować. A ja ciągle jeszcze oscyluję w okolicach max. +2kg, więc jestem z siebie szaleńczo dumna :-) choć obwód nadal mam największy z Was wszystkich ;-(
Ja dziś nic nie planuję, bo na promie mamy obiadek w formie bufetu. Natomiast z przerażeniem stwierdziłam właśnie, że na śniadanie zjadłam prawie litr budyniu czekoladowego i nadal coś bym zjadła... W życiu nie zjadłam na raz litra budyniu! Miałam ochotę i myślałam, że coś jeszcze dla Marcina zostanie, a tu nic... miska wylizana... Ale mi teraz wstyd....
Zbieram się, idę na cotygodniowe balety wodne, żeby Miśkę rozruszać a potem wziuuuum na prom :-) Do zobaczenia jutro Dziewuszki i nie rozpisujcie się za mocno, bo nie doczytam!!!
Co do kasy dla Jutki to jak już pisałam, jestem za. Tylko, że nie wyślę wcześniej niż jutro wieczorem, bo dziś jedziemy na darmową wycieczkę w ramach jakiejśtam promocji i wracamy dopiero jutro wieczorkiem.
Co do wagi to naprawdę jest super- odlicz sobie wage bobasa, wody płodowe, łozysko, do tego w ciąży mamy około 2 l krwi więcej, a to tez waży. Więc naprawdę ładnie Ci się przybrało. Przez pewien czas sie martwiłam że Wy chydzielce, które tak mało przytyłyscie nie macie za mało tych wód ale teraz to juz chyba wszystkie mamy około dyszki na plusie;-)
Te wszystkie "części" wchodzące w skład ciąży to ponoć jakieś 10-12 kilo w sumie, więc nie ma się co przejmować. A ja ciągle jeszcze oscyluję w okolicach max. +2kg, więc jestem z siebie szaleńczo dumna :-) choć obwód nadal mam największy z Was wszystkich ;-(
ja nastawilam zupke i zaraz biore sie za robienie nalesnikow a wy co planujecie do jedzenia ??
Ja dziś nic nie planuję, bo na promie mamy obiadek w formie bufetu. Natomiast z przerażeniem stwierdziłam właśnie, że na śniadanie zjadłam prawie litr budyniu czekoladowego i nadal coś bym zjadła... W życiu nie zjadłam na raz litra budyniu! Miałam ochotę i myślałam, że coś jeszcze dla Marcina zostanie, a tu nic... miska wylizana... Ale mi teraz wstyd....
Zbieram się, idę na cotygodniowe balety wodne, żeby Miśkę rozruszać a potem wziuuuum na prom :-) Do zobaczenia jutro Dziewuszki i nie rozpisujcie się za mocno, bo nie doczytam!!!
Helloł!! ale pozno dzis do was dotarlam no ale na piecu gotuje sie druga w moim zyciu zupka:-):-):-):-):-):-):-):-)
Z JutkA jestem caly czas myślami ( przy gotowaniu zupki) i doszlam do wniosku, ze jakby mea jak najszybciej podala nr konta to moglybysmy na szybko jakas zrzute zrobic, zeby na ten poniedzialek juz cos miala... Oczywiscie wpalci ten kto bedzie mial mozliwosc a pozniej mozemy jeszcze jeden przelew zrobic- to chyba nie bedzie problem?? Przeciez ona juz ma tyle stresow wiec niech biedaczka sie juz o lokum i kase nie martwi....
Z JutkA jestem caly czas myślami ( przy gotowaniu zupki) i doszlam do wniosku, ze jakby mea jak najszybciej podala nr konta to moglybysmy na szybko jakas zrzute zrobic, zeby na ten poniedzialek juz cos miala... Oczywiscie wpalci ten kto bedzie mial mozliwosc a pozniej mozemy jeszcze jeden przelew zrobic- to chyba nie bedzie problem?? Przeciez ona juz ma tyle stresow wiec niech biedaczka sie juz o lokum i kase nie martwi....
G
Georgina
Gość
Hej Laski. Nim zacznę nadrabiać to chciałam się podzielić moimi wynikami z glukozy 75. Moim zdaniem są dobre, a Waszym?
Cukier na czczo jak zawsze super mam bo norma do 99 a ja mam 81
Po godzinie glukoza wynosi 149 a pisałyście ostatnio chyba, że norma po godzinie to 180?
Po pół godzinie glukoza tu mi wyszła 159, ale nie ma normy do niej napisanej
A po dwóch godzinach glukoza wyszła 133 a pisałyście ostatnio, że po 2h norma jest do 140
Wydaje mi się, że opłacało się zrezygnować z Coli i słodyczy Tzn ograniczyłam dosyć mocno.
Dla przypomnienia po obciążeniu glukozą 50 miałam ponad miesiąc temu wynik aż 159 gdzie norma była do 140.
Cukier na czczo jak zawsze super mam bo norma do 99 a ja mam 81
Po godzinie glukoza wynosi 149 a pisałyście ostatnio chyba, że norma po godzinie to 180?
Po pół godzinie glukoza tu mi wyszła 159, ale nie ma normy do niej napisanej
A po dwóch godzinach glukoza wyszła 133 a pisałyście ostatnio, że po 2h norma jest do 140
Wydaje mi się, że opłacało się zrezygnować z Coli i słodyczy Tzn ograniczyłam dosyć mocno.
Dla przypomnienia po obciążeniu glukozą 50 miałam ponad miesiąc temu wynik aż 159 gdzie norma była do 140.
Hej mamuski,
Chcialam sie z Wami pofdzielic co u mnie.Otoz jak juz wam pisalam czuje sie bardzo slabo jednak staram sie czytac co sie u Was dzieje choc na lezaco to bardzo nie wygodnie pisac no i czasami poprostu brak mi sily.Od piatku probuje Was nadrobic i napisac co mi lekarz powiedzial na ostatniej wizycie.
Otoz chlopcy maja sie dobrze w 31tc 3d wazyli jeden 1750 drugi 1680.Szyjka choc juz krotsza to dobrze podobno trzyma ale jak to moj gin stwierdzil dotrwalismy i mam juz byc gotowa ze w kazdej chwli moze cos sie wydarzyc i jak cos to juz prosto na porodowke bo dzieciaczki sobie poradza.A kazdy kolejny tydzien to dla nas sukces.Tak wiec leze zeby chociaz dac rade do 35tc a na nastepnej wizycie 26.10 chce mi juz leki odstawic. Troche mnie tez przerazil bo powiedzial ze nie ma wskazan do cesarki pomimo ze jeden jest ulozony posladkowo jak to on ujal najwyzej pierwszego urodze SN a drugiemu zrobia cc(no chyba oszalal jak juz maja mnie ciac to niech mnie nie mecza jeszcze SN) no ale moj maz mowi ze on tylko tak gada bo on nie lubi damusiek co wymuszaja cc.Ja to napewno bym chciala SN przy jednym ale przeraza mnie mysl o dwojce.
No wiec tyle po wizycie no i oczywiscie stwierdzil ze torbe musze miec juz spakowana bezwzglednie no wiec juz prawie wszystko skompletowalam czesc jest w torbie a druga to tylko wrzucic.
Anoola co do niskiego cisnienia 90/50 to u mnie standard bywalo ze nawet mialam 80/40 i lekarz stwierdzil ze niskie to nic takiego i zeby sobie wtedy strzelic mala kawke.
Pisalyscie tez cos o cukrzycy w ciazy to zazwyczaj nie jest cukrzyca tylko nie tolerancja na glukoze i przy tej dolegliwosci nie ma sie zadnych objawow. Ja mialam po 1h 197 i nie mam insuliny nie chodze do diabetologa tylko musze stosowac diete i sie kontrolowac co 1h po posilku. Nie jest to az takie zle jak sie kujesz takim nakuwaczem z glukometru to prawie nie czuc.
A i jeszcze pisalyscie o wadze no wiec ja mam +8 i ciagle stoi w miejscu tak wiec dietka cukrzycowa ma tez swoje plusy
Asiu co do spojenia lonowego to mnie troche przestraszylas bo ja jak wstaje to mi az kosci skrzypia ale nic ginowi nie mowilam bo jakos mi z glowy wypadlo a teraz sie martwie zebym tylko dala rade wytrzymac do nastepnej wizyty.
No i na koniec sprawa Jutki uwazam za super pomysl, zebysmy jej pomogly przeciez kazda z nas moze byc w takiej sytuacji. Przyszlo mi jeszcze do glowy ze moze na ogolnym zalozyc taki watek o pomoc dla niej pewnie znajda sie jakies laski z Opola i moze beda chetne pomoc.A pieniazki od nas Jutka by mogla przeznaczyc na leczenie czy cos w tym stylu.
Chcialam sie z Wami pofdzielic co u mnie.Otoz jak juz wam pisalam czuje sie bardzo slabo jednak staram sie czytac co sie u Was dzieje choc na lezaco to bardzo nie wygodnie pisac no i czasami poprostu brak mi sily.Od piatku probuje Was nadrobic i napisac co mi lekarz powiedzial na ostatniej wizycie.
Otoz chlopcy maja sie dobrze w 31tc 3d wazyli jeden 1750 drugi 1680.Szyjka choc juz krotsza to dobrze podobno trzyma ale jak to moj gin stwierdzil dotrwalismy i mam juz byc gotowa ze w kazdej chwli moze cos sie wydarzyc i jak cos to juz prosto na porodowke bo dzieciaczki sobie poradza.A kazdy kolejny tydzien to dla nas sukces.Tak wiec leze zeby chociaz dac rade do 35tc a na nastepnej wizycie 26.10 chce mi juz leki odstawic. Troche mnie tez przerazil bo powiedzial ze nie ma wskazan do cesarki pomimo ze jeden jest ulozony posladkowo jak to on ujal najwyzej pierwszego urodze SN a drugiemu zrobia cc(no chyba oszalal jak juz maja mnie ciac to niech mnie nie mecza jeszcze SN) no ale moj maz mowi ze on tylko tak gada bo on nie lubi damusiek co wymuszaja cc.Ja to napewno bym chciala SN przy jednym ale przeraza mnie mysl o dwojce.
No wiec tyle po wizycie no i oczywiscie stwierdzil ze torbe musze miec juz spakowana bezwzglednie no wiec juz prawie wszystko skompletowalam czesc jest w torbie a druga to tylko wrzucic.
Anoola co do niskiego cisnienia 90/50 to u mnie standard bywalo ze nawet mialam 80/40 i lekarz stwierdzil ze niskie to nic takiego i zeby sobie wtedy strzelic mala kawke.
Pisalyscie tez cos o cukrzycy w ciazy to zazwyczaj nie jest cukrzyca tylko nie tolerancja na glukoze i przy tej dolegliwosci nie ma sie zadnych objawow. Ja mialam po 1h 197 i nie mam insuliny nie chodze do diabetologa tylko musze stosowac diete i sie kontrolowac co 1h po posilku. Nie jest to az takie zle jak sie kujesz takim nakuwaczem z glukometru to prawie nie czuc.
A i jeszcze pisalyscie o wadze no wiec ja mam +8 i ciagle stoi w miejscu tak wiec dietka cukrzycowa ma tez swoje plusy
Asiu co do spojenia lonowego to mnie troche przestraszylas bo ja jak wstaje to mi az kosci skrzypia ale nic ginowi nie mowilam bo jakos mi z glowy wypadlo a teraz sie martwie zebym tylko dala rade wytrzymac do nastepnej wizyty.
No i na koniec sprawa Jutki uwazam za super pomysl, zebysmy jej pomogly przeciez kazda z nas moze byc w takiej sytuacji. Przyszlo mi jeszcze do glowy ze moze na ogolnym zalozyc taki watek o pomoc dla niej pewnie znajda sie jakies laski z Opola i moze beda chetne pomoc.A pieniazki od nas Jutka by mogla przeznaczyc na leczenie czy cos w tym stylu.
Ostatnia edycja:
witam was dziewczyny!
tak dawno tutaj nie zagladalam, O BOZE chyba ze 2 miesiace az mi glupio bede musiala sobie co nieco poczytac a wy pewnie przypomniec mnie.u mnie troszke sie dzialo a wiec jestem na chorobowym,mam male otwarcie wiec musze uwazac!do tego mialam skurcze,teraz mam spokuj moze dlatego ze caly czas leniu****e!mala mnie troche martwi,wdaje mi sie ze sie mniej rusza!
tak dawno tutaj nie zagladalam, O BOZE chyba ze 2 miesiace az mi glupio bede musiala sobie co nieco poczytac a wy pewnie przypomniec mnie.u mnie troszke sie dzialo a wiec jestem na chorobowym,mam male otwarcie wiec musze uwazac!do tego mialam skurcze,teraz mam spokuj moze dlatego ze caly czas leniu****e!mala mnie troche martwi,wdaje mi sie ze sie mniej rusza!
sylwik1987
Filipek
oj dziewczyny, ja się chyba zastrzelę...! planowałam zrobic obiadek mojemu mężulkowi, a zapomniałam odmrozić pierśniki wczoraj zrobiłam pranie, nastawiłam ładnie pralkę ale....zapomniałam dodać płynu doprania.jestem tak roztargnięta żeszok, przd ciążą tego nie miałam, aleteraz moje myśli odlatują od jakichkolwiek obowiązków domowych. Też tak macie ?
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
uwielbiam nalesniki ale czemu je sie tak dluuuugo piecze !!! jeszcze mi kilka zostalo ...
reklama
ja zrobiłam leczo, z samych warzyw, ale jak odbiorę Miśka to po drodze dokupię kiełbasę- bo moje dziecię jest mięsożerneja nastawilam zupke i zaraz biore sie za robienie nalesnikow a wy co planujecie do jedzenia ??
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 118 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 270 tys
Podziel się: