reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Georgina ja tez mam taka kulke po jednej stronie nad ranem. :)
Spie nadal na brzuszku ale zeby nie uciskac to podciagam jedna noge do gory wiec brzuszek jest tak jakby na boczku. Jak sie odwrocilam na plecy to w miejscu gdzie bardziej uciaskalam bylo plasko a po prawej stronie ( tej uniesionej podczas snu) taka kula ciut wieksza od jablka. Twarda do tego :). Jestem przekonana ,ze to macica a w niej dzidzius. Przekulal sie pewnie tam gdzie wiecej miejsca bylo. :).
W ciagu dnia jak chodze cale jelita mi sie wypychaja wiec moj brzuszek jest jak nalezy - ciazowy ale juz nie ma zadnych kulek. :). Wszystko gdzies sie tam gubi w tych flaczkach :).

Co do ruchow. Ja tez popijam gazowane i musze przyznac ,ze nie odzywiam sie jakos szczegolnie zdrowo. Tzn jak mnie przycisnie na cos niezdrowego to czasem schrupie :zawstydzona/y:. Przez to mam ciagle gazy w brzuszku. Zreszta gazy to ja mialam od poczatku. Teraz to i nawet sa ciut mniejsza. Bulgocze wiec i mi sie przelewa non stop.Normalnie pod reka czuc jak mi bulgoty sie przesuwaja. W kazda mozliwa strone. i czuc to przez skore na dotyk. Czasem nawet widac jak mi sie brzuchol rusza. Wczoraj jednak naczytalam sie o tym ze juz wyczuwacie ruchy. Wieczorkiem mielismy "fiku - miku" i potem lezalam tak zrelaksowana na pleckach z dlonia na brzuszku sluchajac muzyki. I nagle takie leciusienkie "puk " od srodka. Jakby banka mydlana w srodku pekla. Ale nie czulam tego reka. Jedynie uczucie od srodka. Oczy mialam jak 5 zloty. Za chwilke znow " puk" i jeszcze raz "puk". Michael patrzyl na mnie jak na glupka. Myslal ,ze ducha zobaczylam. I teraz sama nie wiem. Czy to byly gazy jakies takie inne czy naprawde ruchy. Mysle ,ze moze to sila sugestii i sobie wmawiam. Potem chyba jeszcze przez godzinke tak lezalam i nic. Rano nic :(. Poobserwuje sie troszke . Jak sie nie powtorzy nastepne dwa dni to znaczy ,ze byly to tylko wewnetrzne baczki :). A tak bym chciala , zeby to bylo to. No ale wiecie jak to jest - wszystko mozna sobie wmowic jak sie tego bardzo chce.

Milego dnia kobitki.
lece do pracy.
Piszcie cos popoludniami bo zawsze rano nadajecie jak radio wolna europa a potem cisza :).
 
reklama
Z tymi ruchami ciekawa sprawa. W pierwszej ciazy stwierdzilam, ze je odczuwam w 4 miesiacu - takie wlasnie musniecia i przesuwania, bylam przekonana ze to glowka, raczka itp ale takie cos mam do dzis, czyli przez 10 lat... wiec po prostu nie odroznaim ruchow jelit od fikolkow maluszka. Moze w tej ciazy zaobserwuje roznice ;)
 
Georgina ja tez mam taka kulke po jednej stronie nad ranem. :)
Spie nadal na brzuszku ale zeby nie uciskac to podciagam jedna noge do gory wiec brzuszek jest tak jakby na boczku. Jak sie odwrocilam na plecy to w miejscu gdzie bardziej uciaskalam bylo plasko a po prawej stronie ( tej uniesionej podczas snu) taka kula ciut wieksza od jablka. Twarda do tego :). Jestem przekonana ,ze to macica a w niej dzidzius. Przekulal sie pewnie tam gdzie wiecej miejsca bylo. :).
W ciagu dnia jak chodze cale jelita mi sie wypychaja wiec moj brzuszek jest jak nalezy - ciazowy ale juz nie ma zadnych kulek. :). Wszystko gdzies sie tam gubi w tych flaczkach :).

Co do ruchow. Ja tez popijam gazowane i musze przyznac ,ze nie odzywiam sie jakos szczegolnie zdrowo. Tzn jak mnie przycisnie na cos niezdrowego to czasem schrupie :zawstydzona/y:. Przez to mam ciagle gazy w brzuszku. Zreszta gazy to ja mialam od poczatku. Teraz to i nawet sa ciut mniejsza. Bulgocze wiec i mi sie przelewa non stop.Normalnie pod reka czuc jak mi bulgoty sie przesuwaja. W kazda mozliwa strone. i czuc to przez skore na dotyk. Czasem nawet widac jak mi sie brzuchol rusza. Wczoraj jednak naczytalam sie o tym ze juz wyczuwacie ruchy. Wieczorkiem mielismy "fiku - miku" i potem lezalam tak zrelaksowana na pleckach z dlonia na brzuszku sluchajac muzyki. I nagle takie leciusienkie "puk " od srodka. Jakby banka mydlana w srodku pekla. Ale nie czulam tego reka. Jedynie uczucie od srodka. Oczy mialam jak 5 zloty. Za chwilke znow " puk" i jeszcze raz "puk". Michael patrzyl na mnie jak na glupka. Myslal ,ze ducha zobaczylam. I teraz sama nie wiem. Czy to byly gazy jakies takie inne czy naprawde ruchy. Mysle ,ze moze to sila sugestii i sobie wmawiam. Potem chyba jeszcze przez godzinke tak lezalam i nic. Rano nic :(. Poobserwuje sie troszke . Jak sie nie powtorzy nastepne dwa dni to znaczy ,ze byly to tylko wewnetrzne baczki :). A tak bym chciala , zeby to bylo to. No ale wiecie jak to jest - wszystko mozna sobie wmowic jak sie tego bardzo chce.

Milego dnia kobitki.
lece do pracy.
Piszcie cos popoludniami bo zawsze rano nadajecie jak radio wolna europa a potem cisza :).

Ja też takie ''puk'' miałam, ale chyba raz tylko. A że to moja pierwsza ciąża to kompletnie nie wiem co to:no: No ale poobserwujemy się to będziemy wiedziały z czasem o co chodzi:-)
 
cześć

Widzę że temat ruchów dzieciaczka ;-) W pierwszej ciąży poczułam w 16-17 tygodniu ;-) teraz zobaczymy jak będzie.
U mnie póki co dzień bez mdłości, ale nie cieszę się zbyt wcześnie bo mogą rozkręcić się po obiedzie.

pozdrawiam Was wszystkie
 
czesc dziewczynki

wlasnie wrocilam z karakowa z badanie 4d genetycznego u pani doktor Nocuń. Pani doktor okazala sie świetna osoba i bardzo dobrym specjalista. mierzyla kazdy centymetr dzidziusia - badanie trwalo ok 40 min. super przezycie polecam . zapisalam sie tez na kolejne polowkowe w 19 tc.

a teraz o badaniu. okazalo sie ze dziudzius na poczatku badania byl mega grzeczny wiec pani dr sprawnie wykonywala badanie - zostala przez nia pochwalony ze grzeczniutki :)

usg pokazalo ze ciaza faktycznie jest starsza o 5 dni czyli to 11 t 5d.

ogolnie cale badanie dalo wynik rewelacyjny.\
dlugosc dzidzi - 5,14cm
przeziernosc kark. - 0,11cm
serduszko 156 ud/mi

jestem bardzo szczesliwa chociaz bardzo sie balam.

jeden minus ze nie dostalam plytki :( a zdjecia jak z normalnego usg- ale to tylko szczegoly.

pozdrawiam i trzymam kciuki za wasze badania
 
Czesc dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie:-p
Witam sie po przerwie i wpadam, zeby napisac, ze wakacje udaly sie mi w pelni, czuje sie nawet nawet, za wyjatkiem ciagle trwajacych naglych mdlosci, brzuszek zaczal sie pojawiac, jestem starsznie ciekawa co u was i wiem, ze mam ponad 2 tyg do nadrobienia :tak: Szczerze nie wiem jak temu pdolam, bo cierpie na brak czasu nawet w chwili obecnej.
Ciesze sie jednak, ze znowu bede z wami:-)
 
Witam Dziewczynki :) chwilę mnie nie było, a tu takie zaległości :szok: powiedzcie mi, czy idzie tu jakoś zaznaczyć miejsce w którym skończyłam czytać, żeby potem szybko do niego wrócić? bo nigdy nie wiem gdzie skończyłam(skleroza) i potem czytuję kilka stron dwa razy :/
Witam Was wszystkie! Nie było mnie kilka dni bo miałam awarię netu. Dziś nareszcie działa. Poczytałam co u was. Tematyka jak zawsze rozmaita :-). U mnie jakoś leci choć ostatnie dni nie były zbyt przyjemne jeżeli chodzi o samopoczucie. Zaczynam 14 tydzień a mdłości nie chcą popuścić a moje ulubione truskaweczki lądują w "wiadomym miejscu-WC" poza tym miałam dwa omdlenia i trochę mam stracha przed wychodzeniem samej z domu. To chyba przez tą pogodę i skoki ciśnienia dziś głowa mnie boli od rana. Ale może w ciągu dnia moje samopoczucie się poprawi. Co do apetytu to mam tydzień mleczno-owocowy, słodycze zaczęły się do mnie uśmiechać, mięsko nadal słabo smakuje.... Pozdrowionka
ja też w tym tyg zemdlałam... no i mięso też się mnie nie trzyma... biedny mąż na diecie wegetariańskiej :D
 
Dziewczyny mam do was pytanie- chcemy z mężem wyjechać na długi weekend w góry no i tam pojechać do ciepłych źródeł. Raczej to taki kompleks basenów ogrzewanych wodą termalną. Jak myślicie- to dobry pomysł dla kobiety w ciąży z tym basenem? Czytałam,. że z jednej strony pływanie jest nawet wskazane a z drugiej, że trzeba bardziej uważać. No właśnie ale na co? CZego się wystrzegać? Niestety nie mam jak spytać lekarza, bo pojechał na urlop :baffled:.
Ja pytałam lekarza zanim pojechałam na basen :) powiedział, że w ciąży nietrudno o infekcje dróg rodnych kobiety, więc polecił mi probiotyki/prebiotyki, dał kilka ulotek, ale akurat i tak ich w aptece nie mieli, więc powiedziałam panu, żeby mi coś podobnego wyszukał ;) więc zakupiłam Lactivup. Jest to połączenie probiotyku i prebiotyku, zawiera kwas mlekowy i miliardy tych bakterii potrzebnych do utrzymania odpowiedniej flory bakteryjnej, aby ustrzec się przed jakimiś zakażeniami :) Miłego urlopu:-):-)
 
Czesc dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie:-p

Jasne, że pamietamy:tak::tak::tak: Cieszę się, że się pojawiłas:-)

A wiecie wczoraj takleżałam spokojnie, tzrymałam ręce na brzuszku, cisza, spokój i czułam dzidzię, jestem tego na 100% pewna, czułam, jak sie w brzuszku maleństwo przewracało, chyba jakieś fikołki robiło:-D
 
reklama
Ja pytałam lekarza zanim pojechałam na basen :) powiedział, że w ciąży nietrudno o infekcje dróg rodnych kobiety, więc polecił mi probiotyki/prebiotyki, dał kilka ulotek, ale akurat i tak ich w aptece nie mieli, więc powiedziałam panu, żeby mi coś podobnego wyszukał ;) więc zakupiłam Lactivup. Jest to połączenie probiotyku i prebiotyku, zawiera kwas mlekowy i miliardy tych bakterii potrzebnych do utrzymania odpowiedniej flory bakteryjnej, aby ustrzec się przed jakimiś zakażeniami :) Miłego urlopu:-):-)

Dziękuję za odpowiedź. :-)
Już stwierdziłam po waszych wypowiedziach, że jeśli tam pojedziemy, to nie będę siedzieć w żadnych jacuzzi i solankach z ciepłą wodą a jedynie w zwykłych basenach ;-). Pozdrawiam
 
Do góry