reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Zakupiłam dziś kropelki, które mi jedna z Was polecała - mam nadzieję, że chociaż dziś prześpię ładnie nockę bo ostatnio to spać nie potrafię przez zatkany nos:(
Głowa mi dziś pęka, ale Pani w aptece poleciła mi Amol abym przecierała sobie czoło nim, ma pomóc. Jeszcze nie stosowałam, ale jak się wkurzę to zastosuję:D
Co do śmierdzących jedzonek to mi też czasem śmierdzi żarełko w lodówce, ale szybko biorę daną rzecz, zamykam lodówkę i po problemie:)
 
reklama
Niestety nie mam dobrych wiesci.....pęcherzyk odpowiada 8 tyg czyli jest ok.....płód jest malenki...zbyt mały ma zaledwie 3 milimetry a powinien miec około 1,6cm do tego ledwo słyszalne serduszko.....
Ginek dał mi jeszcze tydzien....może jest cien nadzieji.....niestety ja juz jej nie mam,
Wybaczcie.....
Dziekuje Wam za wsparcie....i kciuki....
 
Czesc Laski

Jutka, kurcze, ze tez lekarze tak potrafia. Ten chyba nie liczyl, ze do niego wrocisz, po tym jak Ci odmowil?

Karothinka gratulacje bijacego serduszka pod twoim;-)
Czesc Dziewczyny.....
Ehhh....z tymi wizytami i lekarzami to tak zawsze.....ja tez długo szukałam....ale teraz jak narazie jestem zadowola....chodzę prywatnie...i tak jak juz któras z Was pisała...płace i wymagam...hihihihi.....
Mam dzis mega stresa.....na 17.30 mam wizyte....i oczywiscie mam schizy ze cos bedzie nie tak.....ide jak do sądu na sprawe....kurcze....pozytywnie zazdroszcze tym z Was które tak bardzo ciesza się ciąza....wiecie ja naprawde bardzo pragnę Tego Malenstwa...ale bardzo się boję "powtórki"....trzymam narazie taki dystans....mam nadzieję ze zobacze dzis swoją Kruszynkę i usłysze jej serduszko....
To się napisałam...wybaczcie...mam nadzieje,ze zrozumiecie....
Pozdrawiam cieplutko...wszystkie Grudnióweczki......ale mi sie udało w zeszłym roku tez byłam na "grudniówkach".....

No cos Ty wcale sie nie upisalas za wiele, a juz przepraszac to napewno nie masz za co. Juz nie jedna tu wiekszego posta napisala, tak, ze bez obaw;-)
Mam nadzieje, ze ten dystans szybko przerodzi sie w radosc i nadzieje, ze tym razem wszystko bedzie dobrze. Tego zycze calym sercem.

nadrabiam dalej
 
Agnieszka miej ufnosc, wiem, ze to trudne, ale kto wie czego teraz potrzeba Twojej Fasolce. Jejku pomodle sie za Was

Kochane przepraszam,że tak długo nie pisałam:-(
Strasznie źle się czułam..nawet na komputer nie mogłam patrzeć..mdłości i mdłości:-(
Teraz czuje się lepiej..tfu tfu;-)
Muszę ponadrabiać zaległości!Tyle stron naprodukowałyście:-):szok::-)
Zaraz będę odpisywać i opisywać:-)
Martusko-ślicznie dziękuję za pamięć!Co za niespodzianka!

Lilijko wlasciwie to Emwu byla pierwsza i to ona najpier upomniala sie o Ciebie, ja pokusilam sie o wysalnie wiadomosci na priva:zawstydzona/y: Ciesze sie, ze jestes znowu z nami, a mdlosci miejmy nadzieje lada chwila Cie opuszcza;-)

Witam Laseczki :tak:
I ja sie zjawiam po kilku dniach przerwy... Powod : rozlozyla mnie grypa...:baffled::baffled:
W piatek w pracy zaczelam sie gorzej czuc, nie bylo jednak tak zle... W sobote jednak skonczylam juz prace wczesniej bo czulam ze chorobsko sie rozkreca i wieczorem padlam jak kloda...:-( Bol gardla, glowy, miesni, wyzsza temperatura i wszystkie paskudne objawy ktore towarzysza przeziebieniom...
I tak dopiero dzis wrocilam do swiata zywych... Maz kurowal mnie domowymi sposobami... fuuu.. na czosnek nie spojrze chyba do konca zycia...
Dzis jednak jest znacznie lepiej... meczy mnie tylko katar, to jednak wielki sukces bo myslalam ze bedzie trzeba siegnac po jakies leki.

Pozdrawiam Wszystkie i Kazda z Osobna bardzo cieplutko...
My juz zaczelismy 10 tydzien!!!:szok::-D:-D
ale ten czas szybciutko leci :tak:

Cale szczescie, ze juz jest lepiej, bo nam kolezanko to tutaj swinska grypa grozi. Ja sie boje tego wirusa jak ognia:baffled:
My tez juz 10 tydzien wedle ostatniej miesiaczki. Czy tak jest napewno dowiem sie dopiero 2 czerwca. Klulaszusza na kiedy masz termin? Ten Twoj suwaczek jako ze od tylu liczy zniecheca mnie do obliczen:-p:zawstydzona/y:
 
Aaa juz widze, slepa kobieta ze mnie 6 grudzien w Mikolaja:tak:

Co do mdlosci to mnie juz odpuscily. Mowie im dowidzenia i mam nadzieje, ze sie obraza i nie wroca;-) Wykrakane oczywiscie przez nasza Beatke z dokladnoscia co do tygodnia (Reve).
No i zgadnijcie co ja tu dzis zajadam jak do was pisze? Ha truskawki z bita smietana:tak: Bylam na zakupach, nakupowalam sobie znowu mango i mase pomidorow plus te truskawki. Jutro zrobie z drugiego opakowania koktajl.
Mieso tez oczywiscie musialam nabyc ale bez przekonania i bardziej dla moich chlopakow. Mnie z grubszych dan to ryb sie chce jakos fajnie przyrzadzonych. Bede kombinowac w piatek.
 
Witam i se melduje na posterunku.

Lilijka przylecialam z Polski i chcialam dotrzymac obietnicy i wyslac Ci te ciasteczka imbirowe a tu Cie nie ma :(. Zmartwilam sie i nie chcialam wysylac i zrobic gafy gdyby... tfu tfu tfu. Na szczescie wszystko u Ciebie ok. Mdlosci mamy wszystkie prawie . Jesli nadal chcesz te ciasteczka to polece jutro na poczte i wysle. Przeprawszam ,ze nie zrobilam tego wczesniej ale rozumiesz. Balam sie ze moze juz nie potrzebujesz Weeeeeeee . Nawet nie bede tego pisala!

Zauwazylam u siebie dziwna prawidlowosc. aczelam sie zle czuc w okolo 6,5 tyg ciazy. Pojechalam jednak do Polski i czulam sie swietnie. Wrocilam tu i znow to samo. Roznica byla tylko taka ,ze w Polsce przez 4 dni nie bralam kwasu foliowego. Na poczatku nic nie zwrocilo mojej uwagi. Wczoraj jednak zapomnialam o kwasie fol i wiecie co? czulam sie jak nowonarodzona. Dzisiaj nie wzielam celowo i o dziwo znow sie dobrze czuje. Oczywiscie zachcianki i wrazliwosc na zapachy zostala. Odrzuca mnie lekko od pewnych potraw ale moge jesc i nie mam zadnych mdlosci w ciagu dnia. Czytalam ,ze nie mozna przedawkowac keasu fol , mozna jedynie brac zbyt duze dawki , ktore powoduja mdlosci. Ja bralam 0,4 dziennie wiec niby drze ale cos w tym musi byc. Moze ja poprostu jestem jakos mocniej wrazliwa na ta witamine B9. Postanowilam wiec odstawic kwas foliowy i dbac o to oaby byl w mojej diecie. Bralam go 4 tyg przed ciaza i juz 8 i pol tyg w ciazy. Mysle , ze nie bedzie negatywnych skutkow odstawienia . W pierwszej ciazy nie bralam wcale i synek jak ta lala :).
 
Czesc Laski

Jutka, kurcze, ze tez lekarze tak potrafia. Ten chyba nie liczyl, ze do niego wrocisz, po tym jak Ci odmowil?
No cóż bywa i tak. Dobrze, że teraz okazał się dupkiem, a nie poźniej... Przynajmniej mam czas znaleśc nowego lekarza:tak:Ale nie ukrywam, że pierwszy raz byłam w takiej sytuacji i wręcz mnie zamurowało, że można byc takim człowiekiem:no:
 
Niestety nie mam dobrych wiesci.....pęcherzyk odpowiada 8 tyg czyli jest ok.....płód jest malenki...zbyt mały ma zaledwie 3 milimetry a powinien miec około 1,6cm do tego ledwo słyszalne serduszko.....
Ginek dał mi jeszcze tydzien....może jest cien nadzieji.....niestety ja juz jej nie mam,
Wybaczcie.....
Dziekuje Wam za wsparcie....i kciuki....
Agnieszko Nie poddawaj się! Dopóki Twoje Maleństwo walczy Ty też musisz! Teraz myśl pozytywnie i odpoczywaj ile tylko możesz. Życzę Wam żebyście na następnej wizycie usłyszeli najlepsze wieści! Ale nie możesz się poddac!!!!
 
reklama
No to teraz mnie przestraszyłyście bo ja się cieszyłam, że ja jakaś inna jestem bo już 6tydzien mija bez mdłości a wy tu piszecie ze mnie to jeszcze niestety czeka..... A i druga niepocieszajaca dla mnie rzecz.... pije cappucinko z torebki czy myslicie ze musze to odstawic??:dry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry