hej Dziewczynki!
Wczoraj jakoś nie miałam czasu zasiąść przed kompem, wieczorkiem tylko nadrobiłam zaległości a dzisiaj zaznaczam swoją obecność.
Wczoraj miałam krzywą cukrową na czczo 82, po wypiciu 50 glukozy po godzinie 116,5, więc chyba dobrze. Mocz mi wyszedł dobry, niestety morfologia znowu się pogorszyła. Pomimo brania żelaza erytrocyty spadły na 3,3; hemoglobina 10,5; hematokryt 32,2. Zobaczymy w poniedziałek co ginka na to poradzi.
jutka dobrze, że wszystko ok, oby tak dalej.
mazia24 cieszę się, że to nic poważnego i gratuluję córeczki. Oby u mojego maluszka z tą plamką wyszło podobnie.
tunia gratuluję córeczki.
23marta fajnie, że dzieciaczki zdrowe.A tak myślałaś, że będą liliputki, a tu chłopaki jak patrzeć
Chyba moja dzidzia jak dotąd najdrobniejsza.
aga6671 faktycznie duże to Twoje maleństwo, dobrze je karmisz
karolak z tymi odwiedzinami rodzinki, to sama nie wiem. Ja też bym pewnie miała obawy, ale ja to ogólnie z tych bojących, więc może mną się nie sugeruj.
Jeśli chodzi o zaparcia to ja zajadam jabłka, śliwki i minął mi problem (mam nadzieję, że nie wróci).
Co do teściów to ja niby narzekać nie mogę. To dobrzy ludzie, ale mają swoje zasady, których się ślepo trzymają. Ale jakoś sobie z nimi radzę, ogólnie nie jest źle. Ostatnio tylko teściowa zrobiła przykrość Sławkowi, jak zapytał czemu będąc w Lublinie (mieszkają 50km od nas) nie odwiedza nas, to wiecie co powiedziała> "Jak będę miała do kogo przychodzić, to będę przychodziła" (Miała na myśli dziecko). Czyli chyba dopóki jesteśmy we dwoje to nie ma nas po co odwiedzać. Ale tak jak któraś napisała: teściowe to temat rzeka...