reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Ja juz nie mam sil do tej kupy Julki.
co chwile do nas wracaja zatwardzenia!
czopek podam to od razu wrzask i placz.. po chwili kulka kupkowa wraz z czopkiem i dalej to samo.
chce jej jablko dac ale nie chce... soczek tez jest be...
nie wiem co ja mam z nia zaczac robic....

Mamo Stacha zdrowka dla Franka... mi Julka alvbo dzis zaczyna pokasływać albo mi sie wydaje.. bede obserwowac do jutra.. i zobacze czy mi sie zdaje czy nie. Jednak lepiej oby sie zdawalo.

powinnas pojsc do lekarza bo jak czetso to wraca to nei dobrze,a czopki nie sa takie dobre,pamietam z okresu ciazy ze nie pomagaly:D
 
reklama
ja jej teraz kupila soczek truskawkowo - jabłkowy i troszke tam wypije ale jak widac nie czyni to niczego...
samego jablkowego nie chce.. nie wem czemu tak cuduje.. calkiem niedawno jeszcze bo jakies 3 miesiace wstecz bylo jejw szytsko jedno co pije i co je. jadla co jej dalam.. wczoraj udalo mi sie w koncu podac jej rosolku i zjadla ale pod koniec juz zaczynala swoje akcje.
zobacze jak dzis bedzie....
w nocy znow dala popalic dzis od 2:30 cudowala... M zrobil jej mleko i po cudowaniu wypila i zasnela... boje sie ze on w ten sposob nauczy ja nocnego karmienia.
dzis jej na kolacje dam 270ml kaszki moze 240 jest jej za malo.. nie wiem....

tarte jabluszko tez dawalam.. ale z 2-3 lyzeczki wezmie i pluje.. zawsze cos.. moze zadziala... teraz to moze et zaparcia znow sa wina nowego mleka nie wiem juz sama co myslec i robic.
 
Dafii a może jabłuszko jest za kwaśne lub za słodkie pokombinuj ze smakami bo nie wiadomo co w tej chwili jej lepiej smakuje albo troszkę kaszki dodaj do jabłuszka skoro je lubi. Michał nie lubi bobofruta bo jest za słodki i musze mu bardzo rozcieńczać.
 
Dafii a może jabłuszko jest za kwaśne lub za słodkie pokombinuj ze smakami bo nie wiadomo co w tej chwili jej lepiej smakuje albo troszkę kaszki dodaj do jabłuszka skoro je lubi. Michał nie lubi bobofruta bo jest za słodki i musze mu bardzo rozcieńczać.

dzieki. po eksperymentuje jeszcze.. a powiedz mi jak te suszone sliwki podawac?
 
Daffi, a co Julka je poza mlekiem czy kaszką?
Kaszkę możesz jej podać Zdrowy brzuszek (np. ze śliwkami), droga niestety, ale może pomoże.

wiesz roznie je zalezy czy ma ochote danego dnia na cos poza mlekiem bo jak pisalam problemy z jedzeniem stalych posilkow nie mlecznych tez sa.. a tak doajda sobie owoce.. bananka... nie wiele mandarynki bo lubi.... chrupki kukurydziane, biszkopty... bardzo lubi jajecznice taka luzna, chlebek wcina, ma swoje ukochane paroweczki bobaski. w sumie nic nowego nie je.. wszystko co wczesniej. zupki zjada tak jak wczoraj rosolek warzywna czy pomidorowke na wlasnym przecieze z pomidorow.ziemniaczki je sporadycznie nie bardzo jej smakuja za to ryz chetniej je....

nie widzialam nawt takiej kaszki o ktorej piszesz.. ale zaopatrze sie w taka w takim razie na wypadek takich sytuacji.
 
Daffi mała jak była malutka i miała zapracia to brała syrop - Lactulosum - lekarz jej przepisał i było git, kupka szła - moja bratowa ostatnio też miała problem wypiła syrop i sruuu poszło :p Natomiast małej mojego brata lekarz ostatnio przepisał Debridat na zaparcia - nie wiem jak Ty ale ja bym się przeszła do lekarza - bo to już troszkę trwa no nie ?
 
reklama
witam się też tu, zeby nie było, ze olewam otwarte ;)

Daffi, ja bym poszła do lekarza, niech przebada, pomaca brzuszek, kto wie... u nas naprawdę pomaga już kukurydza i jabłka, więc nie wiem co doradzić... jak była Zosia maleńka, to dawałam czopki glicerynowe tak z 1/10 wpychałam i pomagało... ale to naprawdę sporadycznie, w sumie kilka razy. A teraz jak nie ma kup w normalnej ilości to po prostu wiecej jabłka, mniej marchwi, więcej kukurydzy, mniej ryżu. I u nas starcza....
Sorry, tu raczej nie pomogę więcej ....
 
Do góry