- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
U mnie wczoaj noc zapowiadala sie milo!
Julka zansela jak zawsze po 20tej.. my poszlismy spac kolo 23 i bylo ok lezala grzecznie nawet nie ruszyla sie. ale o 3 nad ranem syrena sie wlaczyla spac nie chciala w lozeczku. m ja wzial do nas ale jej sie spac nie chcalo! skalaka po nas wyrywala mi wlosy i bila mnie po buzi... walczylam z nia 2 godz az w koncu padlysmy obie.... a raczej julka padla n amnie i prawie z tak wielkiego lozka mnie zwalila!
nie wiem co z tym czortem zrobic juz. nie mam na nia sily w nocy....
Julka zansela jak zawsze po 20tej.. my poszlismy spac kolo 23 i bylo ok lezala grzecznie nawet nie ruszyla sie. ale o 3 nad ranem syrena sie wlaczyla spac nie chciala w lozeczku. m ja wzial do nas ale jej sie spac nie chcalo! skalaka po nas wyrywala mi wlosy i bila mnie po buzi... walczylam z nia 2 godz az w koncu padlysmy obie.... a raczej julka padla n amnie i prawie z tak wielkiego lozka mnie zwalila!
nie wiem co z tym czortem zrobic juz. nie mam na nia sily w nocy....